reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2018

Ja słyszałam, że takie chwilowe wybuchy nie mają żadnego wpływu, problem jest ponoć jeśli jest to długotrwały stres - wniosek z tego taki, że jak się raz wybuchnie, to nie można się po tym długo zamartwiać, bo to zamartwianie się będzie gorsze niż ta krótka wściekłość :p Tak więc głowa do góry!
Wkurzenie się na męża może i nie spowoduje przedwczesnego porodu. Ale stres jak najbardziej może.
Stres nie tylko długi ale nawet taki krótki, silny jak najbardziej może być przyczyną przedwczesnego porodu.
 
reklama
Hmmm posiew z pochwy nie miałam teraz w ciąży . Tylko robilam nadanie osad moczu i posiew moczu ( czekam na drugi wynik bo pierwszy był że nie ma bakterii , ale leukocyty 5-10 gdzie norma 1-5 ) .

Ale pisała wcześniej już o tych wysokich leukocytach dziewczyna ze miala też wysokie cała ciaze i przezyla hihi .
Ale to Tobie kazal robic posiew moczu i powtarzac, gdy wyszedl ujemny? Czy mi sie nicki plącza? To skoro gin taki chuchajacy, to dziwne, gdyby przeoczyl patologiczna wydzieline. Takze spokojnie!
 
Przedstawiam trzy gałki rozkoszy :-D
Czekolada malina i mascarpone z czymś tam ale byłam tak przejęta, że zaraz je będę jadła i to cośtam zapomniałam :-D

20180422_153017.jpg
 

Załączniki

  • 20180422_153017.jpg
    20180422_153017.jpg
    1,2 MB · Wyświetleń: 368
Dziewczyny. Czy Wam też zdarza się wściec. Ja się wściekłam i teraz mam wyrzuty sumienia czy nie zaszkodziłam Maleństwu.
Już obiecuje sobie, że będę panowała nad emocjami ale dzisiaj mi nie wyszło i teraz mi z tym bardzo źle.

:-( :(
Aga to się zdarza. Po prostu nie jesteśmy drewnianymi kukłami bez uczuć i emocji...
Ja też się denerwuję chwilami...ale to mija. Odpuść wyrzuty sumienia, bo to nie ma sensu tak się zadreczać.
 
Aspekt - biorę aspirynę od 12t0d, bo wtedy właśnie miałam usg genetyczne i wyniki pappy i takie dostałam zalecenie. Nawet potem czytałam o tej profilaktyce kwasem acetylosalicylowym u mamy ginekolog i się upewniłam, że to nie jest jakieś zalecenie z kosmosu;)

Pysia1986 - rzeczywiście 1:200 to może się wydawać dużo, ale z drugiej strony to nadal tylko 0,5% szansy na ZD... Dobrze, że zrobiłaś nifty, lada dzień będziesz spokojniejsza:) Kiedy mniej więcej masz mieć wyniki?

Ja właśnie wróciłam ze spacerku po lesie:) Ogólnie jestem wielką fanką gór, no ale chyba w tym roku sobie nie połazimy... Baaaardzo zazdroszczę dziewczynom, które mieszkają nieopodal gór, to moje marzenie:) W zeszłym roku przeszliśmy spory odcinek Orlej Perci, w te wakacje mieliśmy przejść pozostały fragment, ale to raczej odpada;)
 
reklama
Aspekt - biorę aspirynę od 12t0d, bo wtedy właśnie miałam usg genetyczne i wyniki pappy i takie dostałam zalecenie. Nawet potem czytałam o tej profilaktyce kwasem acetylosalicylowym u mamy ginekolog i się upewniłam, że to nie jest jakieś zalecenie z kosmosu;)

Pysia1986 - rzeczywiście 1:200 to może się wydawać dużo, ale z drugiej strony to nadal tylko 0,5% szansy na ZD... Dobrze, że zrobiłaś nifty, lada dzień będziesz spokojniejsza:) Kiedy mniej więcej masz mieć wyniki?

Ja właśnie wróciłam ze spacerku po lesie:) Ogólnie jestem wielką fanką gór, no ale chyba w tym roku sobie nie połazimy... Baaaardzo zazdroszczę dziewczynom, które mieszkają nieopodal gór, to moje marzenie:) W zeszłym roku przeszliśmy spory odcinek Orlej Perci, w te wakacje mieliśmy przejść pozostały fragment, ale to raczej odpada;)
Może chociaż weekendowa trasa, jeśli się dobrze czujesz? Mogę podesłać Ci jakieś fajne pętle u mnie w Beskidzie. Ja mam nadzieję wędrować jak długo się będzie dało no i przede wszystkim proszę tego na górze, żeby lato nie było upalne [emoji14]
 
Do góry