Może też od dziecka zależy, mój syn musiał być przewijany ok. 7 razy dziennie. Każde przebranie to było ryzyko, że wszystko się pobrudzi (często tak było). Z przewijakiem było trudno ogarnąć czystość, na łóżku bym się nie odważyła. A córka dużo rzadziej jest przewijana. Chociaż też nie jakaś super "sterylna", bo jako noworodek notorycznie nas obsikiwała.
Wrzuciłam info o wanience do wątku wyprawkowego. Na Allegro można wrzucić "Tega kwadratowa" i wyskoczy za ok. 50 zł. Akurat teraz może nie za ładne kolory są.