reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍂🍂🍁Październikowe kreski🍁🍂🍂- aby kolorowe na drzewach liście zwiastowały Nam ciąże - OCZYWIŚCIE 😍😍

Jak nie pyklo tym razem to tez je zamawiam na listopadowy cykl :p bo ja to nie jestem dobra w te tematy 🤣

Dziewczyny, w Warszawie pogoda średnia, ja tez raczej niewyspana- wczoraj była firmowke, wróciliśmy o 1, a córcia zbudziła o 6 :p
Dzisiaj dzień domowo-leniuszkowy. Może dla przełamania schematu tata weźmie córę po południu na sale zabaw a ja zajmę się analiza czy doszło do zapłodnienia czy nie 🤣 rozbierania na czynniki wiersze i sprawdzania w internecie.😀

Laski jak się cieszę ze czeka mnie intensywny tydzień, żeby nie drążyć i nie dociekać 🤪 stary ma popołudnia = maraton u mnie. Czyli ostro w pracy, a po pracy sama ogarnij rzeczywistość :p

Btw wczoraj na firmowce rozmawiałam z dyr innego działu (pijąc sobie małego drinka) i ona do mnie wystartowała: Twoje szefowa myśli ze jesteś w ciąży 🤣🤣🤣

Powiedziałam mojej szefowej jakiś czas temu se mam plany rodzinne, gdyz miała zredukować stanowisko dla jednej dziewczyny, która wróci niebawem z macierzyńskiego. Chciałam być ok, a ta średnio co 2 tyg myśli ze jestem w ciąży 🤣 i jeszcze rozpowiada między swoimi „dyrektorami”. Szczerze to mam to gdzieś, ale ja do niej z mega prywata, a ona papla po managersach 🤣

Nie mam żalu, raczej mnie to śmieszy ;P piłam drinka i myślałam: wtf?! 🤣🙈
Właśnie i to mnie utwierdza, żeby w pracy nie mówić o staraniach.
Ja wyjechałam na weekend, też mieszkam w Warszawie- a koleżanka mi dziś posze że jej wielkie donice na tarasie wiatr przewrócił. Ciekawa jestem jak moje doniczki na balkonie 😀😃
Jestem po. Rosną bardzo wolno, na lewym jajniku jest 7-8, na prawym 2, ale takie maciupkie
Jeszcze dorosną😊

Ja przychorowalam..owulacja zbliża się, a tu zong, chyba nie będziemy próbować bo tyle paracetamolu przez ostatnie 2 dni przyjelam, że to raczej nie pomaga :-) I jakoś nie mam ochoty na przytulanie.
Natomiast nie wypisuje się póki co z testowanie, niech zabawa trwa 😀



Jestem ciekawa Dziewczyny, pytanie do tych na stymulacji do ivf, jakie mialyscie/macie samopoczucie przy zastrzykach?
Balibol jak u Ciebie?Jak się czujesz ?

Ja przy pierwszej procedurze/i narazie ostatniej/ to mega źle to znosiłam, pal licho zastrzyki to luz, ale to co hormony zrobiły z moją bańką przez te kilka dni to poezja. Płacz, depresja,negatywne mysli, potem śmiech.Byle co powodowało ze płakałam na zawołanie. A już podniesiony głos starego to dramat, placz w ciągu sekundy.

Następnym razem to chyba wezmę urlop lub L4 na ten czas ;-)
 
reklama
Lekarz wydawał się zaniepokojony tym niskim estradiolem, ale powiedział, że przy długim protokole czasami tak wolno rosną. Teraz się zobaczymy we wtorek, zbadam też hormony. Na razie ciężko mówić o terminie punkcji przy takiej drobnicy, ale nie wcześniej niż w sobote. Leków na razie nie zmieniamy - zostajemy przy tych samych i tych samych dawkach
Trzymam 🤞 żeby we wtorek był i wyższy estradiol i wszystkie jajeczka bardziej dojrzałe. W końcu dopiero minęło kilka dni stymulacji.
 
żałuję, że nie mam 20 000 testów, żeby je obsikiwać co godzinę i sprawdzać czy kreska dalej jest :(. Rano zawał, bo pink na poczàtku bialusieńki. Wybarwił się dopiero w 4 minucie. Ale kreseczka mocniejsza niż wczoraj. Nawet mąż na zdjęciu zobaczył, a wczorajszej nie widział.
Yes Girl GIF

O Tak jest wyraźniejsza😍
p.s wredny pink!😑
 
Czyli nie ma co panikować 🤣
Od pozytywnego testu owulacyjnego w teorii do owulacji dochodzi w ciągu 24-48 h. Test ciążowy najbardziej wiarygodny wychodzi w terminie okresu, ale możesz zrobić ultraczuły wcześniej, jeśli jesteś z tych niecierpliwych, czyli jak większość z Nas 😉
Ma to sens od minimum 8dpo, a im później, tym bardziej wiarygodnie wychodzi wynik.
 
żałuję, że nie mam 20 000 testów, żeby je obsikiwać co godzinę i sprawdzać czy kreska dalej jest :(. Rano zawał, bo pink na poczàtku bialusieńki. Wybarwił się dopiero w 4 minucie. Ale kreseczka mocniejsza niż wczoraj. Nawet mąż na zdjęciu zobaczył, a wczorajszej nie widział.
Piękna kreseczka ♥️
 
żałuję, że nie mam 20 000 testów, żeby je obsikiwać co godzinę i sprawdzać czy kreska dalej jest :(. Rano zawał, bo pink na poczàtku bialusieńki. Wybarwił się dopiero w 4 minucie. Ale kreseczka mocniejsza niż wczoraj. Nawet mąż na zdjęciu zobaczył, a wczorajszej nie widział.
Piękna kreska! 😍😍
 
żałuję, że nie mam 20 000 testów, żeby je obsikiwać co godzinę i sprawdzać czy kreska dalej jest :(. Rano zawał, bo pink na poczàtku bialusieńki. Wybarwił się dopiero w 4 minucie. Ale kreseczka mocniejsza niż wczoraj. Nawet mąż na zdjęciu zobaczył, a wczorajszej nie widział.
Piękna kreseczka 😍 gratuluję i trzymam mocno za Ciebie kciuki ☺
 
reklama
No cóż,takie jest życie,nie zawsze jest kolorowe...a najgorsze było to że oni tyle lat nie akceptowali mojej córki.nie rozmawiali z nia wogole,no kompletnie nic.a jak do nich podchodzila jak byla mniejsza to sie odsuwali od niej,az tesciowa zwrocila im uwage co oni robia.dopiero jak urodzilo im soe ich dziecko i zauwazyli ze ja tego malego traktuje normalnie to cos tam zaczeli tez do mojej córki.. ale np święta,moja córka nigdy od nich prezentu nie dostała,a teraz dostaje bo mój mąż jest chrzesnych do ich dziecka,ale to jest ma zasadzie że przed dzwonią do niego i pytają czy mój mąż będzie coś kupowal dla ich dziecka bo oni nie wiedzą czy mają kupić mazzej córce...I tak to się kręci...
Mój syn też nie dostaje prezentów, a inne dzieci tak🫣
 
Do góry