🍂🍂🍁Październikowe kreski🍁🍂🍂- aby kolorowe na drzewach liście zwiastowały Nam ciąże - OCZYWIŚCIE 😍😍

[anyżowa]

Rozciągać się nie chciało a tak poważnie - gratuluję motywacji, u mnie ten miesiąc był niemal bez ćwiczeń, a tak miałam się brać za siebie. Tak wgl to przytyłam i wróciłam na normalne tory. Jeszcze nie widziałam wagi sprzed ciąży (brakuje 1 kg) ale to ile mi doszło siły, jak już kości nie widać (miał być wzrusza wesoły, ale w mojej komórce jest tylko taki ). Czuje się o niebo lepiej i lepiej wyglądam no i w niedzielę zamknęłam usta teście gdy padły z jego ust takie słowa: "jesteś za chuda", "nic nie przytałaś". Myślę, że już nie będzie komentował

Chciałam też podziękować Ci za ten miesiąc. Cudownie prowadziłam wątek, to z jakim zaangażowaniem to robiłaś - podziwiam Myślę że każda dziewczyna czuła się przez Ciebie zaopiekowana, nawet się zastanawiam czy miałaś jakiś notatnik żeby wszystko pamiętać. Możesz być z siebie dumna, zdecydowanie sprawdziłaś się w tej roli

Dobrego dnia dla wszystkich dziewczyn

Ewidentnie coś poszło nie tak z tym wczorajszym treningiem

Ciesze się, że jesteś zadowolona ze swojej wagi i dobrze czujesz się w swojej skórze Ty- bo to jest właśnie najważniejsze

Dziękuję Ci bardzo za te słowa, ogromnie mi miło

 

[Kosinka94]

Bawiłyście się za dzieciaka w przebieranki? Ja chodziłam z rodzeństwem i sąsiadami po zapustach, w sumie to my odnowiliśmy ten zwyczaj przez moją babcię. Przebieraliśmy się za dziadów, zakładaliśmy rajstopy na głowę, malowaliśmy się i nikt nas nie poznał zbieraliśmy wszystko, raz jedna pani nie miała co dać i dała nam 30 jajek i swojski chleb gdy już nadszedł czas rozliczania, mama sąsiadki zrobiła nam jajecznicę z tych jajc - super wspomnienia

 

[Kitsune]

Bawiłyście się za dzieciaka w przebieranki? Ja chodziłam z rodzeństwem i sąsiadami po zapustach, w sumie to my odnowiliśmy ten zwyczaj przez moją babcię. Przebieraliśmy się za dziadów, zakładaliśmy rajstopy na głowę, malowaliśmy się i nikt nas nie poznał zbieraliśmy wszystko, raz jedna pani nie miała co dać i dała nam 30 jajek i swojski chleb gdy już nadszedł czas rozliczania, mama sąsiadki zrobiła nam jajecznicę z tych jajc - super wspomnienia

Ja niestety nie, jak byłam mała to halloween w ogóle nie było tak "znane" w Polsce a dawnych zwyczajów raczej nikt mnie nie uczył Ale pochodzę z bardzo małej mieścinki, więc tam generalnie kościół i święta kościelne na 1 miejscu a cała reszta to "wydziwianie"

 

[królowa_kresek😉🙃]

No ja niestety dziewczyny nie uratuje końca października, 10 dni po i biało. 6.11 planowo okres, więc nasikam jeszcze jutro i pojutrze.

 

[Aksamitka28]

Cześć, przydały by się jakieś dobre wieści na koniec miesiąca @ amusedxxx @Aksamitka28 @królowa_kresek😉🙃 liczę na Was

Ja dzisiaj mam zakwasy, tzn. mikroourazy pod łopatkami po wczorajszym treningu na orbitreku godzinnym, to chyba jednak było za długo dla tych mięśni, więc teraz muszę się męczyć

Miłego dnia dziewczyny

Nie mam testów ale nasikałam do słoika także później skoczę po test i podejmę próbę jeszcze w tym miesiącu
Zwłaszcza, że w niedzielę wieczorem i wczoraj miałam bóle typowo okresowe ale z bólem krzyża i właściwie nic tego nie wyszło zobaczymy. Teoretycznie do 2 listopada mam termin ostateczny @

 

[Kosinka94]

Ja niestety nie, jak byłam mała to halloween w ogóle nie było tak "znane" w Polsce a dawnych zwyczajów raczej nikt mnie nie uczył Ale pochodzę z bardzo małej mieścinki, więc tam generalnie kościół i święta kościelne na 1 miejscu a cała reszta to "wydziwianie"

To u nas było jako tradycja. Za to w jeszcze innej wiosce obchodzą dziady w zwodziciela, ale to już gruba akcja jest. Przebierają się i robią psikusy ludziom w nocy tj. zabijanie okien, przenoszenie rzeczy w inne miejsca.

 

[Kasienkaol]

Mam wyniki, niby w normie ale w dolnej granicy, te dziewczyny, które sie lepiej znają w tej dziedzinie… w 4 dniu cyklu robione badania.

 

[Anelili]

@anyżowe_love dziękuję za prowadzenie wątku! Byłaś świetną moderatorką

 

[dosiasamosia]

No ja niestety dziewczyny nie uratuje końca października, 10 dni po i biało. 6.11 planowo okres, więc nasikam jeszcze jutro i pojutrze.

też miałam biało 10dpo i nie sikam narazie bo boli kazde rozczarowanie, szczególnie nie mam żadnych objawów a świecę latarka po teście jak debil. A jak @ nie przychodzi i nasikam to pojawia się kilka godzin później to jest magia

 

[królowa_kresek😉🙃]

też miałam biało 10dpo i nie sikam narazie bo boli kazde rozczarowanie, szczególnie nie mam żadnych objawów a świecę latarka po teście jak debil. A jak @ nie przychodzi i nasikam to pojawia się kilka godzin później to jest magia

U mnie raczej są inne emocje.
Z duszą na ramieniu sikam 9 dni po, zadając sobie pytanie jak ja przeżyje caly ten stres do 1 usg, mając za sobą cp. Po negatywnym teście odczuwam wyłącznie lekkie rozczarowanie. Ale podkreślam to zawsze, ja jestem mamą 3 dzieci. Więc wiadomo, że inaczej podchodzę do tego po 2 latach starań.