Ja w pierwszej ciąży tez miałam problem z tsh. Po pozytywnym teście wyszło mi tsh 14
po weekendzie poszłam jeszcze raz się zbadać i tsh wyszło już prawie 20, natomiast wszystkie inne ft3, ft4, antyTpo, antyTg, trab ,usg tarczycy w normie.
Poszłam do lekarza i przepisał mi dawkę eutyroxu 75. Stwierdziła, że przy tak wysokim tsh moge poronic.
Ponowne badanie krwi, tsh przy dolnej granicy, a ft4 ponad norme. Oczywiście ten sam lekarz był na urlopie jak chciałam przyjść na kontrolę. Poszłam do innego i ten do mnie, ze samo wysokie tsh nie jest powodem, aby przyjmować leki i kazał je odstawić. I że przy tak wysokim ft4 mogę poronic
Nie dało mi to spokoju, że jeden mówi tak a drugi tak, wiec tego samego dnia umówiłam teleporade do kolejnego. Kazala brać leki, zaczęłam od dawki 25, która okazała się za mała... i tak uregulowanie mojego tsh trwało 2 miesiące... Przy końcówce brałam już dawkę 125...
Córka urodziła się z wrodzoną niedoczynnoscia tarczycy
Teraz dalej trwają moje przeboje z wynikami tsh