🍂🍂🍁Październikowe kreski🍁🍂🍂- aby kolorowe na drzewach liście zwiastowały Nam ciąże - OCZYWIŚCIE 😍😍

[Joaśka40]

Gwen89 Ty miałaś chyba późne zagniezdzenie, także może jest jeszcze czas, by coś zobaczyć Trzymam kciuki, żebyś została na czerwcówkach
Wrobelmm zdrówka dużo życzę. Kurde cykl 15 dni brzmi paradoksalnie Wiadomo czemu tak

 

[spekoppar_]

nie jest źle, choć część ginekologów chce podobno ok 1,5 - ale ja na takiego nie trafiłam. Mam 2,5 i nikt nigdy nic nie chciał z tym robić, mówili, że to 2,5 jest jeszcze ok

Potwierdzam, że przy staraniach dobrze jak wartość jest z 1 z przodu.
Ja dostałam Euthyrox w małej dawce jak miałam powyżej 2.

 

[spekoppar_]

Dzień dobry,
wczoraj udało mi się w końcu zrobić wymazy - zrobiłam biocenozę, pakiet bakteryjny i cytologię (próbowałam ogarnąć to już przedwczoraj z samego rana, ale musiałam zrezygnować po 1,5h bezowocnego czekania).

Dzisiaj mam zagadkę - wczoraj po ok. 2h po pobraniu, pojawiło się plamienie i krew. Uznałam, że to po cytologii (choć nigdy wcześniej mi sie nie zdarzało), wieczorem doszedł do tego delikatny ból podbrzusza, a dzisiaj już ból jest silniejszy i krwawię mocniej. Zagadka polega na tym, czy to jeszcze plamienie po wymazach, czy już (zakładany przeze mnie na dzisiaj) okres, w 15dc Wolałabym to drugie, żebym na początku przyszłego tygodnia ogarnęła drożność.

Do tego dopadło mnie przeziębienie - z gardłem szybko sobie poradziłam, ale boli mnie głowa i okropnie ropieją mi oczy (nie wiem kiedy ostatnio miałam taki objaw). Wygląda na to, że sterydy zadziałały z opóźnieniem i zamiast obniżyć mi odporność w 2 fazie poprzedniego cyklu, obniżyły w tym

Pracuje wiec z łóżka, z herbatą z miodem, cytryną i sokiem z czarnego bzu

Okres w 15 dc to faktycznie zagadkowe.
Też mi się zdarzało plamić po cytologii. Takie krwiste plamienie, ale zdecydowanie lżejsze jak okres. Może trwało ze 3 dni. Ale nie bolało mnie przy tym podbrzusze

 

[nomeolvides]

Bolilol piękna beta
Gwen89 kciuki na pokładzie, żeby się pokazało co się ma pokazać. Może jeszcze jest trochę czasu.

Ja Zaczynam się oczywiście zastanawiać, czy nie zrobić jeszcze jednego usg u innego gina, żeby powiedział mi co się dzieje na lewym jajniku, bo mój wczoraj jak zobaczył torbiel, to powiedział ze na lewy nawet nie ma co patrzeć a u mnie się ten śluz płodny zaczyna, wiec może jednak coś się tam rusza. Co myślicie? Z drugiej strony im później zacznę brać tabletki tym później będzie okres i kolejna szansa. Idzie zbzikować.

 

[wrobelmm]

Cześć dziewczynki,

chciałam zameldować ze u mnie ciągły znak zapytania.
Dziś 5+0, testy pozytywne, wybrałam się dzisiaj na wizytę brak pęcherzyka.

Od teraz mierzymy betę
Wiec dalej na dwoje babka wróżyła.
Albo biochem albo się rozwinie. Choć szczerze nie mam większych złudzeń .

Nie stresuje się- będzie co ma być zrobiłam maks by było dobrze, niewykluczone tez ze zniknę z czerwcowek i do Was wroce

Buziole

Spokojnie, 5+0 to jeszcze wcześnie i brak pęcherzyka na tym etapie o niczym nie przesądza. Nawet nie myśl o tym, żeby teraz do nas wracać! Trzymam kciuki

 

[wrobelmm]

Gwen89 Ty miałaś chyba późne zagniezdzenie, także może jest jeszcze czas, by coś zobaczyć Trzymam kciuki, żebyś została na czerwcówkach
Wrobelmm zdrówka dużo życzę. Kurde cykl 15 dni brzmi paradoksalnie Wiadomo czemu tak

Dziękuje

Patrząc na historie moich cykli, nie ma większego zaskoczenia Do tego wyniki badań hormonów, które robiłam w ostatnich dniach, pokazywały że coś poszło nie tak i że nic z tego cyklu nie będzie, wiec lepiej jeśli skończy się szybciej niż jakby miał się przeciągnąć np. do 50 dni

 

[wrobelmm]

Okres w 15 dc to faktycznie zagadkowe.
Też mi się zdarzało plamić po cytologii. Takie krwiste plamienie, ale zdecydowanie lżejsze jak okres. Może trwało ze 3 dni. Ale nie bolało mnie przy tym podbrzusze

Przedwczesne wygasanie czynności jajników niestety daje o sobie znać np. takimi cyklami (lub ekstremalnie długimi). Wczorajsze było krwiste (wiec mogłam to podciągnąć pod plamienie), ale dzisiaj to już jednak okresowo wygląda - krew jest ciemno czerwona i jest jej znacznie więcej. Na długą miesiączkę też nie mam co się nastawiać, bo u mnie normalnie trwa ona 3-4 dni, a endo na poziomie 6mm jakie miałam podczas monitoringu, nie powinno się długo złuszczać.

 

[Megipta]

ja w dzień piku mam najniższa temperature, a dzień po piku już wzrasta. Na pewno zachowujesz wszystkie zasady mierzenia? Ja nawet nie mogę wstać na siku w nocy bo już mi to zaburza pomiar Jak nie jesteś pewna co się dzieje to najlepiej podejść do jakiegoś gina na USG, bo ani testy ani temperatura gwarancji nie dają

Tak, robię zgodnie ze wskazówkami. Pilnuje godziny, nie ruszam się na łóżku, termometr też zanim go włączę jest "na miejscu". Tez liczę na to, że jeszcze wzrośnie ale nigdy nie miezylam i myślałam że w dniu owulacyji jest powyżej 37° zrobiłam kolejny test owu i pasek już jaśnieje więc pik miałam wczoraj po 18, tzn ze owu muszę oczekiwać do dziś wieczora czy 48h jak mi paski owu jaśnieją?

 

[Kosinka94]

Potwierdzam, że przy staraniach dobrze jak wartość jest z 1 z przodu.
Ja dostałam Euthyrox w małej dawce jak miałam powyżej 2.

Ostatnio natrafiłam na wypowiedź starszego ginekologa, mówił tam o tym co Ty piszesz. On gdy zaczynał być ginekologiem wynik miał TSH miał być 1.5 i teraz twierdzi że te normy są sporo zawyżone. Twoj post daje do myślenia, zwlasza że mój wynik to 2.

 

[wrobelmm]

Umówiłam HyFoSy na 2.11