reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍂🍂🍁Październikowe kreski🍁🍂🍂- aby kolorowe na drzewach liście zwiastowały Nam ciąże - OCZYWIŚCIE 😍😍

Eh mam jakiś zjazd i przekonanie, że znów się nie udało. A zimno które panuje na polu wręcz potęguje to wszystko. Jedyne na co mam ochotę, to siedzieć przez kominkiem z dobrą książką i kubkiem kakao. Problem tylko taki, że nie mam nowych książek bo wsadziłam gdzieś kartę do biblioteki i nie wiem gdzie jest 🤦🏻‍♀️ zbierałam też wszystkie kwiaty z balkonów i okien. Myślałam że marnieją przez spadek temperatury, a tu niespodzianka i jedna mszyca 😬 muszę jej się szybko pozbyć, bo mam zamiar je zimować żeby w przyszłym sezonie nie kupować nowych.
 
reklama
Eh mam jakiś zjazd i przekonanie, że znów się nie udało. A zimno które panuje na polu wręcz potęguje to wszystko. Jedyne na co mam ochotę, to siedzieć przez kominkiem z dobrą książką i kubkiem kakao. Problem tylko taki, że nie mam nowych książek bo wsadziłam gdzieś kartę do biblioteki i nie wiem gdzie jest 🤦🏻‍♀️ zbierałam też wszystkie kwiaty z balkonów i okien. Myślałam że marnieją przez spadek temperatury, a tu niespodzianka i jedna mszyca 😬 muszę jej się szybko pozbyć, bo mam zamiar je zimować żeby w przyszłym sezonie nie kupować nowych.
Mam podobnie, tulę 😢
 
Eh mam jakiś zjazd i przekonanie, że znów się nie udało. A zimno które panuje na polu wręcz potęguje to wszystko. Jedyne na co mam ochotę, to siedzieć przez kominkiem z dobrą książką i kubkiem kakao. Problem tylko taki, że nie mam nowych książek bo wsadziłam gdzieś kartę do biblioteki i nie wiem gdzie jest 🤦🏻‍♀️ zbierałam też wszystkie kwiaty z balkonów i okien. Myślałam że marnieją przez spadek temperatury, a tu niespodzianka i jedna mszyca 😬 muszę jej się szybko pozbyć, bo mam zamiar je zimować żeby w przyszłym sezonie nie kupować nowych.
Mam to samo, tyle że mi się zupełnie nic nie chce. Przepłakałam cały dzień i nie mam już sił. Moja biblioteka zamknięta od czerwca i najszybciej otworzą ją w grudniu. Kiedyś kupowałam książki co chwilę, a teraz wolę wydawać pieniądze na inne rzeczy.
 
Dziewczyny które mierzą temperaturę : czy da się cokolwiek stwierdzić po tym wykresie dotychczas?
To mój pierwszy cykl z mierzeniem, ogólnie to chyba niska z tego co widzę.
 

Załączniki

  • Screenshot_20231016_165755_Flo.jpg
    Screenshot_20231016_165755_Flo.jpg
    130,3 KB · Wyświetleń: 69
Dziewczyny które mierzą temperaturę : czy da się cokolwiek stwierdzić po tym wykresie dotychczas?
To mój pierwszy cykl z mierzeniem, ogólnie to chyba niska z tego co widzę.
wygląda na owulację 13.10 ew. 14.10 na razie :) tam na początku cyklu miałaś jakiś wysoki pomiar, ale może to być jakiś błąd po prostu, albo może byłaś jakaś przeziębiona?
 
Eh mam jakiś zjazd i przekonanie, że znów się nie udało. A zimno które panuje na polu wręcz potęguje to wszystko. Jedyne na co mam ochotę, to siedzieć przez kominkiem z dobrą książką i kubkiem kakao. Problem tylko taki, że nie mam nowych książek bo wsadziłam gdzieś kartę do biblioteki i nie wiem gdzie jest 🤦🏻‍♀️ zbierałam też wszystkie kwiaty z balkonów i okien. Myślałam że marnieją przez spadek temperatury, a tu niespodzianka i jedna mszyca 😬 muszę jej się szybko pozbyć, bo mam zamiar je zimować żeby w przyszłym sezonie nie kupować nowych.
przytulam kochana 😔
 
reklama
Eh mam jakiś zjazd i przekonanie, że znów się nie udało. A zimno które panuje na polu wręcz potęguje to wszystko. Jedyne na co mam ochotę, to siedzieć przez kominkiem z dobrą książką i kubkiem kakao. Problem tylko taki, że nie mam nowych książek bo wsadziłam gdzieś kartę do biblioteki i nie wiem gdzie jest 🤦🏻‍♀️ zbierałam też wszystkie kwiaty z balkonów i okien. Myślałam że marnieją przez spadek temperatury, a tu niespodzianka i jedna mszyca 😬 muszę jej się szybko pozbyć, bo mam zamiar je zimować żeby w przyszłym sezonie nie kupować nowych.
U nas też dzisiaj ziąb, wiec również rozpaliłam w kominku. Przed uruchomieniem pieca jeszcze się wzbraniam 😉 W poprzednim roku udało nam się wytrzymać bez włączonego ogrzewania do +/- 10 listopada. Zobaczymy, czy w tym roku będzie podobnie.
 
Do góry