Widzę, że tu dużo chętnych na 3. Ja w życiu raczej nie spotykam takich rodzin, max 2 przeważnie. My niby ustaliliśmy 2, ale tak sobie po cichu myślę, że może do 35 to jeszcze 3 machniemy (aktualnie 28, więc jakiś zapas jest)
Tylko do tego to już by się jakiś dom przydał, bo nasze mieszkanko nie starczy. No i 2 musi być spokojniejsze, że obecnie szatan w domu, a ja czasem psychicznie odlatuje
Ja staram się nie testować i czekać, choć w tym cyklu już zaliczyłam falstart. Dziś 12 dpo i 32 dc. Chciałam już wczoraj kupić test, ale bym go pewnie już dziś wysikała, a chce wyczekać do soboty
Obecnie żadnych symptomów nadchodzącego okresu. Kilka dni miałam zgagę i mdłości, słabo śpię. Bardzo liczę na ten cykl i też trochę nie chce testować, bo boje się rozczarowania