Witam się dziewczyny, uff... nadrobiłam Was :-)
Majeczka - gratulacje, super, że widziałaś dzidzię, a to, że termin na 2.11, to nie znaczy, że nie urodzisz w październiku :-)
Patrycja - &&& zaciśnięte za wizytę i z całego serca życzę córci :-)
Bellka - taki mąż to szczęście, będzie super tatą, a Ty i tak będziesz najważniejsza, tak to już jest :-)
Petaluda - ja też siedzę w domu na L-4, na co dzień nie jestem jakimś znowu cudem, ale małżowi się podobam i jest ok. , ale mama wpoiła mi, że faceci to wzrokowcy i zawsze , nawet gdy nic nie mam w planach, to po wstaniu od razu się maluję , może nie tak starannie i dokładnie jak do pracy, ale zawsze te oczy trochę powiększę :-), a małż wie, że to dla niego, więc się cieszy, a ja też się lepiej czuję umalowana z dodatkowymi kilogramami, niz z tymi kilogramami bez makijażu :-)
Malinowa - rewelacyjny sen, pobudza wyobraźnię, uśmiałam się, dzięki :-)
Mina - jeszcze chwilka , a potem już tylko odetchniesz z ulgą :-)
Marteczka - współczuję Ci takiej sytuacji, ale najważniejsze, że z G wszystko w porządku, złe chwile w końcu miną, a przynajmniej wiesz, że jesteś teraz z właściwym człowiekiem , trzymam kciuki, żeby jak najszybciej Ci się wyprostowało życie :-)