reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

Witam i ja o poranku. Ja dziś dzień zaczynam od bloku czekoladowego. Śnił mi się całą noc, więc jak tylko otworzyłam oczy, to poleciałam po kawałek do lodówki:-D Zdrowe to moje śniadanko nie było, ale cóż, jeszcze trochę i przy karmieniu ani kakao, ani czekolada nie są wskazane.
 
reklama
Witajcie,

Ja herbatke pilam w poprzedniej ciazy z desperacji jak mi sie 40-ty tydzien konczyl zeby szybciej na porodowke trafic:tak:ale moje dziecko samo zdecydowalo kiedy wyjdzie, no i dobrze. A smakuje nawet niezle, tylko ze ja teraz nie potrzebuje podobnie jak Sonka i Mina bo mnie tez czeka cc.

Ja dzis do populdnia mialam zamiar lezec i odpoczywac bo o 14-stej zawoze mame na przeswietlenie, ale wlasnie zapowiedziala sie kolezanka z synkiem wiec nici z odpoczynku. Ale chociaz Gabrys nie bedzie sie nudzil:tak:

Milego dnia:-)
 
Witajcie :-)

Paula - trzeba iść z duchem czasu, nawiązując jednocześnie do tradycji :-), byle nie zaszkodziła, może są osoby, na które działa, efekt placebo też jest nie do przecenienia :-), ja pytam z ciekawości, bo taka ze mnie ciekawa bestia, bo nie sądzę, by w CC herbatka pomogła lekarzowi - chyba, że na dobre samopoczucie - jeśli jest smaczna i to on by ją pił :-D:-D:-D:-D,

ale poważnie - zioła potrafią cuda zdziałać - jest u nas lekarz po ziołolecznictwie, który ziołami leczy od lat i takie choroby potrafi wyleczyć, co do których specjaliści ręce już rozłożyli, z nowotworami włącznie, jak małż był u niego w, szczycie nasilenia alergii, gdzie dermatolodzy nie potrafili mu pomóc, po niespełna 2 miesiącach picia ziół nie tylko objawy skórne przeszły, ale przez kolejny rok nie musiał brać żadnej tabletki typu amertil itp. co nigdy się nie zdarzyło
sonkaa powiem Ci ze w mojej rodzinie chyba tylko ja sceptycznie jestem nastawiona do niekonwencjonalnej medycyny, ale chodzi mi o powazne choroby tu nowotwory. Reszta rodziny (włącznie z ciocią, babcią i kuzynkami) faszeruja sie ziołami na wszystko, fakt faktem dzialają cuda, świetnie sie po nich czują, ale gdy uslyszalam że ciocia babcię bedzie leczyć ziołami i wahadełkiem (babcia ma raka), to mi sie słabo zrobiło.... ale ale, babcia juz ponad 2-3 lata czuje sie dobrze, normalnie funkcjonuje, rak nie postępuję, wiec to najwazniejsze. Moja siostra, tak jak pisalam, ma chorą tarczycę i w W-wie znalazła bioenergoterapeutkę, która nad nią modły odczynia, a dodatkowo chodzi do jakiegos znachora i pije obrzydliwe ziółka łącznie z piołunem:szok:
 
Majeczka - ten facet jest lekarzem , normalnie skończył medycynę, a prócz tego ziołolecznictwo w Australii, nie ma nic wspólnego ze znachorem :-) , potrafi wykryć nowotwór we wczesnej fazie, zioła zapisać i pogonić od razu do lekarza na diagnostykę szczegółową i leczenie tradycyjne :-)
 
Majeczka - ten facet jest lekarzem , normalnie skończył medycynę, a prócz tego ziołolecznictwo w Australii, nie ma nic wspólnego ze znachorem :-) , potrafi wykryć nowotwór we wczesnej fazie, zioła zapisać i pogonić od razu do lekarza na diagnostykę szczegółową i leczenie tradycyjne :-)
tak, tak zrozumialam sens Twojego posta ;-) dlatego jeszcze bardziej nie mogę pojąć wiesz, połączenia w jednym człowieku (rozumie) lekarza z wiedzą profesjonalisty z niekonwencjonalnym znachorem :-D oczywiscie najwazniejsze są wyniki i pozytywne rozwiązanie problemu, obojętnie od stosowanych metod! jesli ktoś by mi zasunął ziółka na moje bóle lędźwi (zwyrodnienie odcinka lędźwiowego) bylabym przeszczęśliwa i nawet bylabym skłonna w to uwierzyć :-)
 
Hej! Witam się przy kawce, dziś od 6 na nogach, odpuszczam poranną drzemkę bo potem nie mogę wieczorem zasnąć:-D

Wg. mnie organizm ludzki to taka niesamowita zagadka z takim ogromnym niezbadanym potencjałem, że jeśli się w coś wierzy to można góry przenieść :-)

Majeczka, ale przecież na temat ziół też trzeba mieć wiedzę, przecież ich działanie jest naukowo udowodnione i myślę, że dziś, w XXI wieku nie ma to nic wspólnego ze znachorstwem, leczeniem rękami czy wahadełkami. Myślę, że homeopatia to prędzej znachorstwo i placebo niż ziołolecznictwo.
emotion, a masz już "wytyczne" jaką dawkę zażywać po porodzie?
Mina, my wczoraj jedliśmy kukurydzę do obiadku - uwielbiam z solą i masełkiem i jestem niepocieszona, bo zawsze Szymek mi podkrada kolby z talerza:-D
 
witam mialam jeszcze wczoraj zerknac na forum ale opadlam z sil i pogralam w jakies bezmyslne kulki odebralam mloda z pkola ogarnelam sie i poszlam spac:zawstydzona/y:

Azorek – ty jeszcze przy tych twoich przebojach masz zamiar pić herbatkę z liści malin??:eek:
tak zamierzam bo to nie ma nic wspolnego z moimi problemami:tak:
heH azorek a to dobry pomysl?
Ja czytalam w sumie troche o herbacie z lisci i w sumie nie chodzi o przyspieszenie ---- tylko ulatwienie samego porodu. Ja tez od dzis popijam.
Azorek a jaka masz zawartosc tych lisci? w skladzie? I jak czesto bedziesz pila? Bo ja nigdzie nic konkretnego znalesc nie moge.
w jednej mam 30% wiec srednio mi podeszla smakowo bo jakies inne smaki sa domieszane a druga mam 50% i popijam dwie dziennie a za 2-3 dni bede pic 3 dziennie
dziewczynki, a jak ta herbata ułatwia poród?

ma za zadanie pomoc w porodzie ponoc pomaga zmiekczyc szyjke macicy. ja sie wzielam za te herbatke ja mialam porod 35h i teraz marzy mi sie chco polowa tego czasu:zawstydzona/y: herbata nie wp;ywa na skurcze ani na nic innego i nie na kazdego dziala i trzeba by ja pic dluuugo i w duzych ilosciach najlepeij taka 100%lisci maliny :tak:zrobilam wywiad podpytalam tutaj ludzi ktorzy teoretycznie sie na tym znaja w sklepie zielarskim i poloznej. nie mam przeciwskazan zebym taka pila wiec Marand prosze nie dziw sie ze pije bo na moje skurcze to zadnego wplywu nie ma.

jeszcze trochę i przy karmieniu ani kakao, ani czekolada nie są wskazane.
a ja zapytam czemu nie jest wskazane:confused: u nas nic nie mowia zadnych zakazow nie daja kaza tylko ostroznie z wzdymajacymi straczkowymi czy kapusta lub grzybami ale o kakao czy czekoladzie ani slowa nie slyszalam. tu ogolnie mowia zeby jesc wszytko tylko z umiarem i prowadzic taki mini dzienniczek co sie jadlo danego dnia zeby pozniej moc szybciej wyeliminowac cos z diety jesli bobo ma np alergie
 
azorku na SR polozna mowila ze nie ma juz zadnych diet dla kobiet karmiących, ale rzeczywiscie na czekoladę, cytrusy i orzechy nalezy zwrócić uwagę, bo mogą uczulać - co nie oznacza, żeby całkiem ich nie jeść!
netika absolutnie nie podważam działania ziół, od małego mam z nimi do czynienia, chodzi mi tylko o ich używanie na bardzo poważne choroby, po prostu jakos mój mózg jest sceptycznie nastawiony do tego, ale tak - masz racje, wiara czyni cuda!
 
hej

ja jakos ostatnio w biegu zyje i nie moge sie wlaczyc do rozmowy

ja nie planuje zadnych zabiegow z malinami i innymi cudami bo jakos sceptycznie jestem do tego nastawiona.

siedze i mysle co robic, jakos kiepski mam czas wiec pewnie nic nie zrobie

milego dnia
 
reklama
Hej ja też nie piję herbatki z liści malin ale zaczęłam pić pokrzywę:-),co do diety przy karmieniu to ja małymi kroczkami jadłam wszystko,truskawki,cytrusy,strączkowe i Julka ani razu nie miała kolki ani żadnej alergii.
Ja mam trochę roboty,kot mi skrzynkę z ziołami zrzucił na podłogę:wściekła/y:i muszę to ogarnąć i jeszcze na obiad zażyczyli sobie barszcz ukraiński,tak więc biorę się do roboty,miłego dnia Wam życzę:-)
 
Do góry