reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2012

Krak8686 super że wszystko dobrze

Co do porodu to ja również miałam sn. Od pierwszych skurczy 19 godzin. W domu byłam do 7cm rozwarcia. Pojechaliśmy do szpitala i po 4h na świat przyszła maleńka. Parte trwały 1h 15min. Bolało bardzo, ale tak to już jest. Zero nacinania i szwów. Używałam takiego balonika Epi-no i ćwiczyłam mięśnie Kegla - polecam!
Mąż obecny przy porodzie, bez niego bym się tam zapłakała i czuła się strasznie samotna. A to wydarzenie tak niesamowicie łączy, jak nic innego. W sumie określam to jako najtrudniejsze i najbardziej podniosłe wydarzenie w moim życiu. Ciężko opisać co się wtedy czuje.
Mam tylko nadzieję, że drugi raz rok po roku to urodzę w pół godzinki :happy: :p I polecam jak najdłużej w domu, wanna, muzyka, relaks, masaże... a szpital to stres, brud i ciasnota... blee :baffled:

Jutro Walentynki. Macie dla mężów jakieś niespodzianki?

My nigdy nie obchodziliśmy Walentynek, a w tym roku mąż niespodziewanie podarował mi prezent. Chciałabym się czymś chociaż skromnym odwzajemnić... Co polecacie? Macie jakieś pomysły na prezent z niemowlęciem u boku? ;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
erda witaj wród nas :)

Lorelain oczywiście kciukasy &&&&&&&&&&&&.A na która masz wizytkę???

Zapominajka mam nadzieje ze to z radosci troszke o nas zapomniała i jutro nadrobi i ładnie nam wizytke opisze.
 
Cześć dziewczyny! Odkrycie roku na mdłości nie pomaga imbir i wit. B6. Dłuższa jazda samochodem to obowiązkowy postój wymiotny. Masakra! :( Moja dieta - serek wiejski, banany i jabłka. Wszystko bym zjadła ale jak pomyśle, jak to pachnie albo że to jem to już mi się w żołądku podnosi.
Czy któraś z was jest już na L4? Jutro idę po następne i trochę się obawiam, że tak od początku w domu siedzę. Ale jest coraz gorzej :-(
 
Witam.

Mamusie po raz pierwszy, nie stresujcie się. Ja niby mama po raz drugi a połowę rzeczy nie pamiętam;-)

Cieszę się, ze po wizytach kolejne zdrowe fasolki są:-D

U mnie nie wyszło z siedzeniem w domu przy rozpoczętym porodzie. Zaczełam krwawić i bojac się o młodą pojechałam do szpitala. A w szpitalu jak w szpitalu...faktycznie fajniej by było w domu.

A ja mam dzis rozmowę o pracę. I się boję trochę no ale nie mam wyjścia bo zupełnie bez kasy niedługo będę. Doczytałam ze jak przedje 3 miesiac ciaży na umowie nawet próbnej to przedłużą mi do dnia porodu. Dobre i to.
 
Dzień doberek:-)
Lorelain trzymam &&&&&&&& za wizytę i czekam na wieści,a mnie muli i muli :baffled:
erde Witaj
krak tak sie cieszę,ściskam
aguga wysoka temperatura a po za tym od jakiegoś tygodnia oba maluchy są przeziebione

Ja pierwszą wizytę mam na jutro boję się że ho ho przydały by mi się jakieś wspomagacze ale niestety nie mam mozliwości zakupu wczoraj przekopałam cały net i nic:szok:
Wczoraj bóle brzucha ustąpiły ale dzis rano znów są trochę się tym martwię choć wszyscy mówią że to raczej normalne.
 
Witam
Kiepska noc za mną i kiepski wieczór. Podbrzusze mocno dawało w kośc i zaczynają się poważne mdłości :tak: Jestem na nogach od 8 choć mogłam sobie jeszcze pospać , no ale się nie dało
 
reklama
witajcie
Czy któraś z was jest już na L4? Jutro idę po następne i trochę się obawiam, że tak od początku w domu siedzę. Ale jest coraz gorzej :-(
kochana,ja na L4 jestem od dnia testowania, mam zalecenie lekarskie tylko leżeć i pachnieć :p
i żadnych skrupułów mieć nie można w tym względzie,pierwszy trymestr jest najważniejszy i przeważnie najgorzej się teraz czujemy

A przy tej reklamie milka to się poryczałam oczywiście.. mój małż strzelił focha i od poniedziałku się nie odzywa tzn. nie dzwoni ani nie oddzwania) bo kiedy przyjechał na weekend to mu powiedziałam że wraca jak do hotelu i trzeba wkoło niego skakać.. :no: . a w tamtym roku w Walentynki to kiedy był na wyjeździe to Pocztą Kwiatową przysłał mi wielki bukiet róż... echhh
 
Do góry