reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2012

ufff u mnie dziś 33 stopnie, dobrze że w domku chłodek, czuje że ja przy tych upałach z domu się wynurzać nie będę, lub jeśli już to rankiem albo wieczorkiem, pewnie gdybym w ciąży nie była smażyłabym już tyłek gdzieś na słonku a ja tymczasem jestem biała jak duch:-D

malinova paula - Zobacz załącznik 475476na pewno wszystko się ułoży jak trzeba, mąż znajdzie super pracę i będzie wam się dobrze żyło w nowym miejscu - tyle ciężarówek będzie za to kciuki trzymało że nie przewiduje innej opcji:-)
maleństwo - z tymi hormonami to norma ja też bez powodu zmieniam stany emocjnonalne, od płaczu po śmiech - masakra nigdy tak chwiejna nie byłam :-D żyje nadzieja że po ciąży to minie...
mamba - to uzależnienie od innych też mnie dołuje, jestem typem zosi - samosi - wszystko sama bo przecież nikt nie zrobi tego lepiej ode mnie:-) a teraz:szok: skoro zwykły pedicure już przerasta moje fizyczne możliwości nie wiem co będzie dalej, najbardziej sen z powiek spędza mi fakt że po lipcowym remoncie nie będę mogła sobie SAMA chałupki wysprzątać tylko będę musiała liczyć na innych:wściekła/y:
karola - ja też czekam na recenzję, wczoraj w tv widzialam reklamę tego filmu i wydał mi sie fajny

kurde dziewczyny już drugi dzień serducho jakoś dziwnie mnie kłuje :szok: nie jakoś masakrycznie mocno ale kłuje, może któraś z was miała podobnie? pewnie będę musiała do kardiologa się udać, co prawda zdiagnozowali u mnie kiedys wypadanie płatka zastawki czy jak to się nazywa, ale to bardzo często występująca wada jeśli w ogóle o wadzie mowić można u mnie przebiegała dotąd wręcz bezobjawowo, zresztą rozmawiałyśmy już z dziewczynami o tym na innym wątku, ale tak sobie myślę może w ciąży jakoś mi się to zaostrzaZobacz załącznik 475477
 
reklama
Ja miałam na myśli poradnik "W oczekiwaniu na dziecko" Heidi Murkoff:-)
Tamtej drugiej jeszcze nie czytałam ale coś mi się wydaję że wkrótce nadrobię:-)
Maleństwo - chyba jednak te brakujące 10% nie sieje spustoszenia w naszych mózgach bo ja też potrafię to odczytać bez problemu:-D
I własnie zauważyłam że chcesz synkowi dać na imię Jan...To jest moje wymarzone imię i jeśli się okaże że będziemy mieć chłopca to będzie właśnie Jaś, Janek, Jan:-D Gratuluję wyboru:tak:

zaproponowałam B by po jego zmarłym ojcu dać i się zgodził. Więc jest Jan. :-)



Musa mam nadzieje. ale szczerze mówiąc myślałam o terapi by podwyższyć samoocene i być silniejsza psychicznie. zrobić to dla siebie i dla dziecka i dla B. chcę. Co o tym myślicie??
zawsze miałam niską samoocenę i za bardzo brałam do siebie słowa innych i chcę z tym walczyć ale sama nie potrafię.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Imię cudowne a jeszcze fajniej że coś dla Was znaczy:-) w rodzinie M. też jest to imię przekazywane z pokolenia na pokolenie a mi się od jakiegoś czasu bardzo podoba:-)
a jeśli chodzi o terapię to może faktycznie pomóc ale takie terapie są bardzo trudne i stresujące i nie wiem czy okres ciąży to najlepszy moment...

ale chcę to bez wiadomości B zrobić te terapię. wiem że z czyjąś pomocą dam radę.
kiedyś z nim rozmawiałam o tym to twierdzi że nie potrzebuję... więc jak nie będzie wiedział to to załatwię przez wakację.
 
Musa wczoraj do południa miałam tak samo takie dziwne kłucia w sercu kołatanie bardzo nie przyjemne aż na moment się przestraszyłam po południu było juz ok, w twojej sytuacji nie wiem jak będzie się to utrzymywać najbespieczniej idz do specyjalisty,
 
Ostatnia edycja:
kurde dziewczyny już drugi dzień serducho jakoś dziwnie mnie kłuje :szok: nie jakoś masakrycznie mocno ale kłuje, może któraś z was miała podobnie? pewnie będę musiała do kardiologa się udać, co prawda zdiagnozowali u mnie kiedys wypadanie płatka zastawki czy jak to się nazywa, ale to bardzo często występująca wada jeśli w ogóle o wadzie mowić można u mnie przebiegała dotąd wręcz bezobjawowo, zresztą rozmawiałyśmy już z dziewczynami o tym na innym wątku, ale tak sobie myślę może w ciąży jakoś mi się to zaostrzaZobacz załącznik 475477


też takie kłucia miałam ale akurat trafiło też że na dniach miałam echo ekg i kardiologa i wszystko ok.
to może być przez duszności lub niedobór czegoś w organizmie.
witaminki bierzesz??
dużo na powietrzu świeżym spędzaj i oddychaj płynnie.
 
mimii, powodzenia we wtorek:-) Trzymam kciuki:-)
pesca, pamiętamy, pamiętamy:-) Cieszę się, że wypad udany i wypoczęłaś:-D
patrycja, Szymek dziś wstał o 6:20. Ja poszłam spać koło 1 bo czekałam na męża i teraz powieki mam na zapałkach... jak tylko mi się schłodzi śmietana to robię sobie mrożoną kawę...
Majeczka, głowa do góry! U mnie też zniżka nastroju ale nie można się dać!
malenstwo, ale tak nie można myśleć i nie da się żyć. To sobie sama robisz największą krzywdę... Myślę, że taka terapia to nie trwa tyle co wakacje, ale na pewno o wiele dłużej - bo przyczyny takiego myślenia są złożone i wieloczynnikowe. Ale jeśli chcesz spróbować, to ja mocno trzymam kciuki i kibicuję w rozprawieniu się ze swoimi koszmarami :-)
 
reklama
Witajcie Babeczki niedzielnie:)
Pesca witaj,czekamy na relacje z urlopiku:)

Malinowa_Paula- szczęśliwej drogi i udanej przeprowadzki.

Musa miałam raz takie kłucia i nawet myslałm że to zawał serca! po chwili przeszło.Niestety w ciązy różne dolegliwści moga się nasilać..

Maleństwo jesli terapia miałaby Ci pomóc to warto,czasami nie trzeba duzo żeby zmienic nastawienie i uwierzyć w Siebie.Zobaczysz urodzisz dzieciaczka i wszystko się zmieni !


Mysmy spedzili pól dnia na wycieczce do Łańcuta upał straszny a tam mozna było w cieniu w parku pospacerować no i wszędzie gdzie nie popatrzylismy się to kobiety w ciazy.Mój M się smieje że to jakis wirus:)
 
Do góry