reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Paplanina

Patija - powitać blondaski, piękne te rysunki Oli :tak:, mój Wikuś od września też idzie do przedszkola, a Ola to pewnie za rok

no coz niestety Ola raczej juz nie pojdzie do zwykłego przedszkola, poprostu nie ma szanas bo ja nie pracuje. Tez juz w styczniu obeszlam kilka najbliższych przedszkól i wszedzie oddalali mnie z kwitkiem albo pozwalali zlozyc wniosek nie dajac nadzieji ze ja przyjma. listy rezerwowe w niektorych przedszkolach licza nawet 50 osob:szok: Ciesze sie ze chociaz na te trzy godziny chodzi do tego prywatnego, tym bardziej ze ma problemy z mowa. Juz gada wszystko i duzo ale ma tendencje do lamania struktury wyrazu. czyli przestawia sylaby litery itp. no ale jest coraz lepiej:happy:
tez spozniona zycze wszystkim dzieciom tego co najlepsze:-)
 
reklama
My dzień dziecka też spędziliśmy z rodzicami (moimi) na działce. Martyna kąpała się w baseniku i bawiła w piaskownicy jak nigdy. Tylko się martwiłam, bo to, że jeść nie chciała, chociaż ogólnie nie było źle, to jeszcze nie to, bo piła mało. Ale dzień był sympatyczny. Dwa razy padła na drzemkę i dzięki temu mogliśmy dłużej posiedzieć. W domu byliśmy po 20, a Martyna poszła spać o 21, co w jej przypadku miało miejsce chyba 3 raz w życiu. Myślałam, że pośpi dłużej, ale radosne wołanie o 6:30 szybko rozwiało moje nadzieje (mój budzik dzwoni o 6:45 :baffled:)

A w ogóle, to zaczęliśmy chodzić na basen, tzn. tata z córką - mama tylko do przebierania. O pierwszej wizycie, to nie ma co wspominać, bo ryczała przez pół godziny, obsmarkała się, ale w wodzie z tatusiem siedziała. Na drugą wizytę zabraliśmy takie dmuchane koło z siedziskiem i zupełnie inna zabawa. Podbudowani sukcesem wykupiliśmy karnet. Co dziecko skorzysta, to skorzysta - dodatkowy plus, że tatuś się rozrusza, bo brzuch ma większy od mojego ;-).

Ewa my domki rezerwowaliśmy na koniec kwietnia i już wtedy w niektórych miejscach lipiec był bez szans. Jedziemy 06.07. z teściami na tydzień do Darłowa, a 26.07 też na tydzień z moją siostrą i jej rodziną do Łasina Koszalińskiego (koło Ustronia M.) W oba miejsca jedziemy w ciemno. Zobaczymy jak to będzie. Ja już odliczam dni. Trzymam kciuki.

Meggi - trzymam kciuki, żeby udało się znaleźć jak najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji.
 
rany to ja sie zastanawiam czy sebke w przyszlym roku przyjma:baffled:ja tez nie pracuje ale jak znalezdz prace jak sie ma dziecko 24 na dobe:confused:
 
Oliwki też do żlobka nie przyjęli, ale w końcu okazało się, że ona od stycznia kwalifikuje się do grupy 3-latków, a że jest na liście rezerwowej do żłobka, to prawdopodobnie od stycznia będzie mogła być przedszkolaczkiem. Tak to u nas powymyślali.

Ewa, w piękne miejsce jedziecie :tak:

My w tym roku Chorwacja - najważniejszy argument: pewna pogoda ;-)
 
chorwacja piekna:tak:tez myslelismy o tym ale troche sie boje z sebkiem w taka podroz bo my nie zmotoryzowani:-(wiec autokar lub samolot zostaje:rofl2:a pozatym nie mamy paszporow :rofl2:jak patrzylam na ceny to podobne jak u nas nad morzem a tam cieplutko piekne plaze woda czysciutka ach...:-)moze za rok:blink:
 
no coz niestety Ola raczej juz nie pojdzie do zwykłego przedszkola, poprostu nie ma szanas bo ja nie pracuje. Tez juz w styczniu obeszlam kilka najbliższych przedszkól i wszedzie oddalali mnie z kwitkiem albo pozwalali zlozyc wniosek nie dajac nadzieji ze ja przyjma. listy rezerwowe w niektorych przedszkolach licza nawet 50 osob:szok: Ciesze sie ze chociaz na te trzy godziny chodzi do tego prywatnego, tym bardziej ze ma problemy z mowa. Juz gada wszystko i duzo ale ma tendencje do lamania struktury wyrazu. czyli przestawia sylaby litery itp. no ale jest coraz lepiej:happy:
tez spozniona zycze wszystkim dzieciom tego co najlepsze:-)
No tak, u nas jest ten sam kłopot, więcej chętnych dzieci niż miejsc i w pierwszej kolejności przyjmują te, których obydwoje rodzice pracują.
A tak się martwiłaś, że Ola mało mówi, a teraz się rozkręciła, trzeba troche czasu i cierpliwości :happy2:

znalazlam domek jedziemy do pobierowa na 2 pierwsze tygodnie sierpnia:-)ale mowie wam bylo ciezko:rofl2:juz sie nie moge doczekac:tak:
Ewcia to całkiem blisko naszego miejsca wypoczynku. Z Międzywodzia do Pobierowa niespełna 20 km. My jesteśmy tam do 9 sierpnia, więc moze uda nam sie jakoś spotkać, było by miło :happy2:

Inna, ja też szukałam lokum w Chorwacji, ale ciężko dogodzić wszystkim :baffled:, a od nas to praktycznie ta sama droga co nad nasze morze. Może kiedyś :sorry:, jak mój kochany zda sobie sprawę że ze mną i naszymi dzieciaczkami też sam może gdzieś się wybrać.
 
moze sie uda z tym ze my bez smochodu niestety(juz od roku prosze meza zeby prawko sobie zrobil:crazy:)jedziemy podobnie jak w zeszlym roku ze szwagrem i jego zona i okazuje sie ze w poblizu bedzie tez kuzyn meza:baffled:takze zjazd rodzinny:szok:
 
Ja nie wyobrazam sbie mojego zycia bez prawka. Srednio w miesiacu robie 2000km samochodem. Wystarczy jeden wypad do Szczecina i juz jest 900.

U mnie rano zaskoczenie. Wychodzę z psem a tu szroni, patrzę na termometr i widzę całe 10 stopni. Normalnie dziecku założyłam czapkę.
 
reklama
Ja mam prawko od 1,5 roku i też nie wyobrażam sobie teraz, żebym go nie miała. Od kiedy małż zakupił dla mnie auto, czyli od 1,5 miesiąca przejechałam prawie 3 tys. km. :szok: Nawet nie wiem jak to się stało...:szok: I cieszę się, że mimo zarzekania się że nigdy w życiu autem nie będę jeździć i nie pójdę na kurs, jednak zdecydowałam się :tak:
Czasem nawet jest śmiesznie, jak jadę z małżem i on zaczyna gderać, że jak nie umiem jeździć to nie powinnam siadać za kółkiem, a ja nie patrząc na nic (czy ciągła czy zakaz zatrzymywania) zatrzymuję auto, wysiadam i mówię żeby sobie sam jechał dalej :-D

U nas pogoda w kratkę :baffled: Raz upał, raz leje, raz wieje i leje, za chwilę słońce świeci po to żeby była burza i tak w kółko :crazy:
 
Do góry