Ostatnia edycja:
reklama
SZYBKIE, KARMELOWE BABECZKI
Skladniki :
4 czekoladowe batony ( najlepiej mars, milky way, - ja kupuje z lidl takie male batoniki- karmelowe w paczkach)
55g niesolonego masla
2,5 szklankislodzonych platkow sniadaniowych(najlepiej cornflakes)
potrzebny sprzet :
papierowe foremki na babeczki
wykonanie:
Polam batony i wrzuc do garnka.Dodaj maslo i rozpusc na malym ogniu,ciagle mieszajac. Kiedy wszystko sie stopi, zanurz platki w czekoladowej miksturze i mieszaj gumowa lopatka az wszystkie sie nia pokryja.
Wypelnij foremki i wstaw do lodowki na minimum godzinke -pycha
Ostatnia edycja:
mamaEmilki2005
Justyna,potrójna mama...
Szarlotka (moja ulubiona:-))
2 szklanki mąki + 2 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 margaryny (ja używam palmy z murzynkiem)
3 surowe żółtka
4 -5 łyżek cukru
1 łyżka kwaśnej śmietany.
ok 1kg jabłek - najlepiej jakieś kwaśne np.antonówka.
Ja jabłka obieram i drobno kroję i dodaję 2-3 łyżki cukru.
mąkę z proszkiem posiekać z margaryną.
żółtka ubić z cukrem do białości
do mąki wlać jajeczną masę i śmietanę. Najpierw wymieszać nożem a potem szybciutko zagnieść. Chodzi oto żeby jak najkrócej zagniatać ciasto dłońmi - są ciepłe i powodują rozpuszczanie margaryny.
Ciasto można na trochę wrzucić do zamrażarki - tak na 30 min. podzielić ciasto w proporcji 1:2. dwoma częściami wyłożyć blaszkę na to jabłka (jeżeli tochę stały z tym cukrem to najpierw odlać sok) na to rónomiernie zetrzeć na dużych oczkach pozostałe ciasto i do piekarnika. Piec do dobrze złotego koloru.
Smacznego
2 szklanki mąki + 2 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 margaryny (ja używam palmy z murzynkiem)
3 surowe żółtka
4 -5 łyżek cukru
1 łyżka kwaśnej śmietany.
ok 1kg jabłek - najlepiej jakieś kwaśne np.antonówka.
Ja jabłka obieram i drobno kroję i dodaję 2-3 łyżki cukru.
mąkę z proszkiem posiekać z margaryną.
żółtka ubić z cukrem do białości
do mąki wlać jajeczną masę i śmietanę. Najpierw wymieszać nożem a potem szybciutko zagnieść. Chodzi oto żeby jak najkrócej zagniatać ciasto dłońmi - są ciepłe i powodują rozpuszczanie margaryny.
Ciasto można na trochę wrzucić do zamrażarki - tak na 30 min. podzielić ciasto w proporcji 1:2. dwoma częściami wyłożyć blaszkę na to jabłka (jeżeli tochę stały z tym cukrem to najpierw odlać sok) na to rónomiernie zetrzeć na dużych oczkach pozostałe ciasto i do piekarnika. Piec do dobrze złotego koloru.
Smacznego
Gotowane mięso...zamiast sklepowej wędliny
2 litry wody
2 kilo mięsa
łyżka majeranku
łyżka cukru
łyżka pieprzu
1/2 szklanki soli zwykłej lub peklowej
4 ząbki czosnku
Z wody i pozostałych składników zrobić zalewę, czyli wszystko wymieszać.
Do zalewy włożyć mięso zagotować i gotować jeszcze 5 minut. Odstawić. Po 12 godzinach zagotować ponownie i gotować 1 minutę. Ostudzić w zalewie. Koniec
To przepis od teściowej. Nie mam pojęcia czemu tyle a nie więcej się mięso gotuje, ale wychodzi pyszne, mięciutkie i smaczne. Wiktor się zajada. Jeśli chodzi o wybór mięsa to chyba najlepiej schab lub szynkę kupić, bo to chude i dobre dla dzieci.
Przyznaję że sama jeszcze mięsa nie robiłam bo przepis mam od niedawna, ale samo gotowe mięso juz nie raz miałam w lodówce...teściowa nas zaopatruje
2 litry wody
2 kilo mięsa
łyżka majeranku
łyżka cukru
łyżka pieprzu
1/2 szklanki soli zwykłej lub peklowej
4 ząbki czosnku
Z wody i pozostałych składników zrobić zalewę, czyli wszystko wymieszać.
Do zalewy włożyć mięso zagotować i gotować jeszcze 5 minut. Odstawić. Po 12 godzinach zagotować ponownie i gotować 1 minutę. Ostudzić w zalewie. Koniec
To przepis od teściowej. Nie mam pojęcia czemu tyle a nie więcej się mięso gotuje, ale wychodzi pyszne, mięciutkie i smaczne. Wiktor się zajada. Jeśli chodzi o wybór mięsa to chyba najlepiej schab lub szynkę kupić, bo to chude i dobre dla dzieci.
Przyznaję że sama jeszcze mięsa nie robiłam bo przepis mam od niedawna, ale samo gotowe mięso juz nie raz miałam w lodówce...teściowa nas zaopatruje
nikula
mama Cypiska
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2008
- Postów
- 964
Dla wszystkich które nie są na diecie
Te które są mogą łatwo zmodyfikować – podzielimy się modyfikacjami
Wołowina w sosie pietruszkowym
kawałek wołowiny (zrazowej) – peklowanej
5 goździków
2 łyżki brązowego cukru
2 liście laurowe pokruszone
1 łyżeczka czarnego pieprzu ziarnistego
125 ml bulionu wołowego
400 ml mleka
1,5 łyżki mąki
2 łyżki natki pietruszki – posiekanej
Ja niemiałam wołowiny peklowanej, więc kupiłam sól zmiękczającą mięso i natarłam przed pójściem do pracy.
Wołowinę opłukać (jak jest peklowana to trzeba moczyć i zmieniać wodę 30-40 min), włożyć do rondla z grubym dnem (metalowa brytfanka jak znalazł ), dodać goździki, cukier, liść laurowy i pieprz, zalać wodą tak aby była przykryta cała i zagotować. Zmniejszyć płomień, i gotować tak aby niewrzało (bo stwardnieje wołowina) 1,5–1,75h, obracając co jakiś czas. Wyjąć z wody pokroić w plastry.
W garnuszku roztopić masło, dodać mąkę i podsmażyć zalać mlekiem i bulionem i mieszać aby grudek niebyło – polecam trzepaczkę. Dodać pietruszkę gotować 2 minuty mieszając, aby sos się nieprzypalił.
Polewać wołowinę.
Bardzo smaczne, choć jak widziałąm w przepisie cukier i goździki, to myślałam że z tego nic dobrego niebędzie. Przypomniałam sobie jednak, że szynkę nadziewa się goździkami i piecze, więc dlaczego nie
smacznego
Te które są mogą łatwo zmodyfikować – podzielimy się modyfikacjami
Wołowina w sosie pietruszkowym
kawałek wołowiny (zrazowej) – peklowanej
5 goździków
2 łyżki brązowego cukru
2 liście laurowe pokruszone
1 łyżeczka czarnego pieprzu ziarnistego
125 ml bulionu wołowego
400 ml mleka
1,5 łyżki mąki
2 łyżki natki pietruszki – posiekanej
Ja niemiałam wołowiny peklowanej, więc kupiłam sól zmiękczającą mięso i natarłam przed pójściem do pracy.
Wołowinę opłukać (jak jest peklowana to trzeba moczyć i zmieniać wodę 30-40 min), włożyć do rondla z grubym dnem (metalowa brytfanka jak znalazł ), dodać goździki, cukier, liść laurowy i pieprz, zalać wodą tak aby była przykryta cała i zagotować. Zmniejszyć płomień, i gotować tak aby niewrzało (bo stwardnieje wołowina) 1,5–1,75h, obracając co jakiś czas. Wyjąć z wody pokroić w plastry.
W garnuszku roztopić masło, dodać mąkę i podsmażyć zalać mlekiem i bulionem i mieszać aby grudek niebyło – polecam trzepaczkę. Dodać pietruszkę gotować 2 minuty mieszając, aby sos się nieprzypalił.
Polewać wołowinę.
Bardzo smaczne, choć jak widziałąm w przepisie cukier i goździki, to myślałam że z tego nic dobrego niebędzie. Przypomniałam sobie jednak, że szynkę nadziewa się goździkami i piecze, więc dlaczego nie
smacznego
Ostatnia edycja:
PYSZNE CIASTO NA WALENTYNKI :-)
Czekoladowe ciasto ze śliwkami
280 g mąki pszennej
200 g masła
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki kakao
1/4 łyżeczki soli
200 g cukru pudru
3 jajka
180 ml mleka
100 g mlecznej czekolady, pokrojonej na kawałki
300 g śliwek (można użyć śliwek mrożonych, nie rozmrażamy ich przed dodaniem do ciasta)
Tortownicę o średnicy 26-30 cm smarujemy masłem, wysypujemy tartą bułką.
Piekarnik nagrzewamy do 180 st C.
Masło ucieramy z cukrem pudrem, dodajemy jajka.
Proszek do pieczenia, kakao i resztę mąki mieszamy w osobnej misce.
Ucierając masło, dodajemy na zmianę suche składniki i mleko na koncu czekoladę.
Wlewamy do formy, Na wierzchu układamy śliwki.
Wstawiamy
do piekarnika i pieczemy ok. 60 minut. Uwaga: Jeśli śliwki mają dużo
soku, ciasto może się piec nawet 80 minut. Po upieczeniu należy je
zostawic w ciepłym piekarniku, przy uchylonych drzwiczkach, by ostygło.
Kroimy całkowicie ostudzone.
Czekoladowe ciasto ze śliwkami
280 g mąki pszennej
200 g masła
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki kakao
1/4 łyżeczki soli
200 g cukru pudru
3 jajka
180 ml mleka
100 g mlecznej czekolady, pokrojonej na kawałki
300 g śliwek (można użyć śliwek mrożonych, nie rozmrażamy ich przed dodaniem do ciasta)
Tortownicę o średnicy 26-30 cm smarujemy masłem, wysypujemy tartą bułką.
Piekarnik nagrzewamy do 180 st C.
Masło ucieramy z cukrem pudrem, dodajemy jajka.
Proszek do pieczenia, kakao i resztę mąki mieszamy w osobnej misce.
Ucierając masło, dodajemy na zmianę suche składniki i mleko na koncu czekoladę.
Wlewamy do formy, Na wierzchu układamy śliwki.
Wstawiamy
do piekarnika i pieczemy ok. 60 minut. Uwaga: Jeśli śliwki mają dużo
soku, ciasto może się piec nawet 80 minut. Po upieczeniu należy je
zostawic w ciepłym piekarniku, przy uchylonych drzwiczkach, by ostygło.
Kroimy całkowicie ostudzone.
CHRUSCIKI :-) (przepis nr.2 )
20 dkg mąki
3 zółtka
3 łyżki gęstej śmietany
1 płaska łyżeczka proszku spulchniającego
1 łyżka spirytusu
2 kostki smalcu lub innego tłuszczu do smażenia
sól
cukier puder do posypania
Wszystkie składniki wymieszać. Cieniutko (1 mm) rozwałkować, pokroić w kilkucentymetrowe (8-10) paseczki o szerokości 1-2 centymetrów. Paseczki ponacinać wzdłuż przez środek - abu powstała "dziurka". "Wywinąć" - czyli złapać za jeden z końców i przewlec go przez "dziurkę". Smażyć w dużej ilości tłuszczu na złoty kolor przez ok. 5 minut.
Gotowe faworki obsypać cukrem pudrem.
Faworki są bardzo delikatne - nie takie jak te "sklepowe" - niezbyt nadają się do transportu, ale za to świetnie smakują.
Nieusmażony faworek, powinien mieć na sobie jak najmniej mąki, gdyż ta lubi się przypalać podczas smażenia.
20 dkg mąki
3 zółtka
3 łyżki gęstej śmietany
1 płaska łyżeczka proszku spulchniającego
1 łyżka spirytusu
2 kostki smalcu lub innego tłuszczu do smażenia
sól
cukier puder do posypania
Wszystkie składniki wymieszać. Cieniutko (1 mm) rozwałkować, pokroić w kilkucentymetrowe (8-10) paseczki o szerokości 1-2 centymetrów. Paseczki ponacinać wzdłuż przez środek - abu powstała "dziurka". "Wywinąć" - czyli złapać za jeden z końców i przewlec go przez "dziurkę". Smażyć w dużej ilości tłuszczu na złoty kolor przez ok. 5 minut.
Gotowe faworki obsypać cukrem pudrem.
Faworki są bardzo delikatne - nie takie jak te "sklepowe" - niezbyt nadają się do transportu, ale za to świetnie smakują.
Nieusmażony faworek, powinien mieć na sobie jak najmniej mąki, gdyż ta lubi się przypalać podczas smażenia.
nikula
mama Cypiska
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2008
- Postów
- 964
Chlebek Dukana lekko modyfikowany:
na blaszkę podłużną 30cm na 12cm
3 łyżki do zupy otrąb pszennych
6 łyżek do zupy otrąb owsianych
1 opak.(135 g) serka homogenizowanego 0%
1/2 paczki drożdży
1/2 szkl. mleka
2 całe jajka
3-4 łyżki skrobii kukurydzianej
kilka kropli aromatu śmietankowego/waniliowego
Otręby miksować przez 1 minutę, aby otrzymać rodzaj mąki. Mleko lekko zagrzać, rozpuścić drożdże, odstawić do wyrośnięcia (dla lepszego wyrośnięcia drożdży można dodać odrobinę cukru).Zmielone otręby przesypać do pojemnika i dorzucić wszystkie pozostałe składniki. Wymieszać ciasto. Mąka kukurydziana stanowi zagęstnik, ja dodałam 4 łyżki i konsystencja była jak ciasto na lane kluski.Przelać ciasto do formy (ja wysmarowałam blaszkę odrobiną margaryny i obsypałam mąką kukurydzianą -po upieczeniu wyszło z blaszki bez problemu, ale można blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia). Piec w piekarniku nagrzanym do 230-250 st.C przez 25 minut.
Nie wiem dlaczego słabo wyrasta (może otręby nie rosną), ale jest bardzo smaczny.Myślę, że dziennie można zjeść 1/3 tego chlebka -wyjdzie 3 łyżki otrąb i trochę więcej jak 1 łyżka m. kukurydzianej.
Zauważyłam gdzieś na forum że dodać można otręby żytnie - wtedy chlebek wychodzi prawie z orzechami...
no i zamiast aromatu waniliowego dodać można przyprawy - takie jak się lubi, wtedy chlebek ziołowy wyjdzie.
Chlebek kukurydziany
175 g mąki kukurydzianej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 jajka
150 ml chudego jogurtu
w przepisie jest jeszcze 1 łyżeczka miodu i oleju. Ja nie dałam i też jest smaczny i urósł.
Mieszamy składniki, żeby wyszło miękkie ciasto. Przekładamy do formy lekko posmarowanej tłuszczem(ja mam tylko okrągłą) i pieczemy w 200st, około 15 minut. Trzeba kontrolować bo może dla zrumienienia wymagać odrobinę dłużej.
BUŁKI KUKURYDZIANE
4 sztuki
3-4 łyżki SKROBII kukurydzianej,
1 jajko
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka otrąb
pół serka homogenizowanego lub jogurtu naturalnego (tyle ile trzeba do wyrobienia ciasta)
kilka słodzików- 5-6-7
aromat lub ziola
Wszystkie skladniki wymieszac i odstawic na 5 minut.Przelozyc do pojemniczkow. Wstawic do mikrofali na 5 minut
Refleksja: buleczki wychodza bardzo smaczne, moze troche za slodkie jak na kanapki wiec mozna dodac mniej slodzika.
na blaszkę podłużną 30cm na 12cm
3 łyżki do zupy otrąb pszennych
6 łyżek do zupy otrąb owsianych
1 opak.(135 g) serka homogenizowanego 0%
1/2 paczki drożdży
1/2 szkl. mleka
2 całe jajka
3-4 łyżki skrobii kukurydzianej
kilka kropli aromatu śmietankowego/waniliowego
Otręby miksować przez 1 minutę, aby otrzymać rodzaj mąki. Mleko lekko zagrzać, rozpuścić drożdże, odstawić do wyrośnięcia (dla lepszego wyrośnięcia drożdży można dodać odrobinę cukru).Zmielone otręby przesypać do pojemnika i dorzucić wszystkie pozostałe składniki. Wymieszać ciasto. Mąka kukurydziana stanowi zagęstnik, ja dodałam 4 łyżki i konsystencja była jak ciasto na lane kluski.Przelać ciasto do formy (ja wysmarowałam blaszkę odrobiną margaryny i obsypałam mąką kukurydzianą -po upieczeniu wyszło z blaszki bez problemu, ale można blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia). Piec w piekarniku nagrzanym do 230-250 st.C przez 25 minut.
Nie wiem dlaczego słabo wyrasta (może otręby nie rosną), ale jest bardzo smaczny.Myślę, że dziennie można zjeść 1/3 tego chlebka -wyjdzie 3 łyżki otrąb i trochę więcej jak 1 łyżka m. kukurydzianej.
Zauważyłam gdzieś na forum że dodać można otręby żytnie - wtedy chlebek wychodzi prawie z orzechami...
no i zamiast aromatu waniliowego dodać można przyprawy - takie jak się lubi, wtedy chlebek ziołowy wyjdzie.
Chlebek kukurydziany
175 g mąki kukurydzianej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 jajka
150 ml chudego jogurtu
w przepisie jest jeszcze 1 łyżeczka miodu i oleju. Ja nie dałam i też jest smaczny i urósł.
Mieszamy składniki, żeby wyszło miękkie ciasto. Przekładamy do formy lekko posmarowanej tłuszczem(ja mam tylko okrągłą) i pieczemy w 200st, około 15 minut. Trzeba kontrolować bo może dla zrumienienia wymagać odrobinę dłużej.
BUŁKI KUKURYDZIANE
4 sztuki
3-4 łyżki SKROBII kukurydzianej,
1 jajko
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka otrąb
pół serka homogenizowanego lub jogurtu naturalnego (tyle ile trzeba do wyrobienia ciasta)
kilka słodzików- 5-6-7
aromat lub ziola
Wszystkie skladniki wymieszac i odstawic na 5 minut.Przelozyc do pojemniczkow. Wstawic do mikrofali na 5 minut
Refleksja: buleczki wychodza bardzo smaczne, moze troche za slodkie jak na kanapki wiec mozna dodac mniej slodzika.
nikula
mama Cypiska
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2008
- Postów
- 964
Bastra specjalnie dla Ciebie
PIZZA
SKROBIA kukurydziana ('na oko' 1 lyzka czubata)
Drożdże (lyzeczke sypkich)
cieple mleko lub woda do zagniecenia ciasta
troche otrebow przennych i owsianych (troche, moze po 2 lyzki)
jajko
lyzeczka slodziku
dowolne dodatki
koncentrat pomidorowy
Drozdze rozpuscic w odrobinie cieplego mleka/wody z dodatkiem slodzika. Odstawic w cieple miejsce az na powierzchni utworza sie pecherzyki. Dodac do skrobii, otrab, dodac troche wiecej cieplego plynu do wyrobienia ciasta. Ma byc nie za suche i nie za rzadkie. Odstawic w cieple miejsce pod przykryciem do wyrosniecia.Nie rosnie tak jak typowe ciasto drozdzowe ale troche sie podniesie.
Ciasto rozgnieść cienko na blasze, najlepiej na papierze do pieczenia, posmarować koncentratem pomidorowym, posypać dość obficie przyprawą, ulozyc dowolne dodatki (daje tylko miesko i niskotluszczowa mozzarelle na faze protein lub warzywa) ponownie posypać przyprawą. Piec w 190st.C czas trudno mi okreslic. Ja robie ja tez w mikrofali. Spod pieke na maksa (700) przez 3 minuty, smaruje koncentratem, dodaje dodatki i wstawiam na kolejne 3 minuty. Z mirofalii nie jest tak chrupiaca.
ps. nierobiłam jeszcze... ale jak znalazłam to postanowiłam się podzielić ;-)
PIZZA
SKROBIA kukurydziana ('na oko' 1 lyzka czubata)
Drożdże (lyzeczke sypkich)
cieple mleko lub woda do zagniecenia ciasta
troche otrebow przennych i owsianych (troche, moze po 2 lyzki)
jajko
lyzeczka slodziku
dowolne dodatki
koncentrat pomidorowy
Drozdze rozpuscic w odrobinie cieplego mleka/wody z dodatkiem slodzika. Odstawic w cieple miejsce az na powierzchni utworza sie pecherzyki. Dodac do skrobii, otrab, dodac troche wiecej cieplego plynu do wyrobienia ciasta. Ma byc nie za suche i nie za rzadkie. Odstawic w cieple miejsce pod przykryciem do wyrosniecia.Nie rosnie tak jak typowe ciasto drozdzowe ale troche sie podniesie.
Ciasto rozgnieść cienko na blasze, najlepiej na papierze do pieczenia, posmarować koncentratem pomidorowym, posypać dość obficie przyprawą, ulozyc dowolne dodatki (daje tylko miesko i niskotluszczowa mozzarelle na faze protein lub warzywa) ponownie posypać przyprawą. Piec w 190st.C czas trudno mi okreslic. Ja robie ja tez w mikrofali. Spod pieke na maksa (700) przez 3 minuty, smaruje koncentratem, dodaje dodatki i wstawiam na kolejne 3 minuty. Z mirofalii nie jest tak chrupiaca.
ps. nierobiłam jeszcze... ale jak znalazłam to postanowiłam się podzielić ;-)
reklama
nikula
mama Cypiska
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2008
- Postów
- 964
Polenta - oryginalny przepis włoskiej polenty
ciasto nie bedzie wysokie jak biszkopt,ale czy o to chodzi..?
porcja dla 10 osób
450 g masła (niesolone)
450 g cukru białego
450 g mielonych migdalow
2 łyżeczki wanilli (essenensji)
6 jaj (całych)
skórka z 4 cytryn, drobno posiekana
sok z jednej cytryny
225 g mąki kukrydzianej
1.5 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyzczeki soli
160%C
piec około 45-50 min.
Ubic masło z cukrem na małym ogniu, do rozpuszczenia masy. zdjąć i dodać
migdały, waniillie. oddzielnie ubic jajka i dodac do masy, dodawajac skorke
z cytryny i i mąkę kukrydzianą i sól.
blache wysmarowac maslem albo wyścielic papierem pergaminowym.
wszystko wymieszac i piec okolo 45-50 min.
smacznego
ps. Ja to upiekłam zamiast biszkoptu przekroiłam na pół i przełożyłam kremem. Ciasto wilgotne mocno, więc niewymaga nasączania. Piekłam w kwadratowej foremce, było mi wygodniej, bez problemu wyjełam i się niepołamało.
ciasto nie bedzie wysokie jak biszkopt,ale czy o to chodzi..?
porcja dla 10 osób
450 g masła (niesolone)
450 g cukru białego
450 g mielonych migdalow
2 łyżeczki wanilli (essenensji)
6 jaj (całych)
skórka z 4 cytryn, drobno posiekana
sok z jednej cytryny
225 g mąki kukrydzianej
1.5 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyzczeki soli
160%C
piec około 45-50 min.
Ubic masło z cukrem na małym ogniu, do rozpuszczenia masy. zdjąć i dodać
migdały, waniillie. oddzielnie ubic jajka i dodac do masy, dodawajac skorke
z cytryny i i mąkę kukrydzianą i sól.
blache wysmarowac maslem albo wyścielic papierem pergaminowym.
wszystko wymieszac i piec okolo 45-50 min.
smacznego
ps. Ja to upiekłam zamiast biszkoptu przekroiłam na pół i przełożyłam kremem. Ciasto wilgotne mocno, więc niewymaga nasączania. Piekłam w kwadratowej foremce, było mi wygodniej, bez problemu wyjełam i się niepołamało.
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 341
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 460
Podziel się: