reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Chodzenie na palcach

A ja ci odpowiem tak: ty najlepiej czujesz, co się dzieje. Może jesteśmy jako matki czasem przewrażliwione, ale lepiej nic nie przegapić, prawda? Z tego, co mi wiadomo, jeśli taki chód dominuje, to nie jest to norma. Ale z opisu mam wrażenie, że jednak chodzi też normalnie... więc to trudno na odległość stwierdzić.

Moja rada jest taka. Odwiedź osteopatę i fizjo od powięzi specjalizujących się w małych dzieciach. A nóż znajdą jakieś napięcia i pomogą. Nie zaszkodzą na pewno. Obserwuj dalej i zobaczysz, co się zadzieje. Możesz chodzić co jakiś czas na fizjo do kontroli, by po prostu patrzyli na rozwój.
Tak chodzi normalnie ,ale mając ja cały dzień pod opieką to widzę ile jest normalnie,a ile właśnie nie. Pogadam dziś z tym fizjo,to dobry ośrodek terapii mięśniowo-powieziowej. Mam to szczęście,że mieszkam przy dwóch miejscowościach ,gdzie pełno wód termalnych ,ośrodków dla kuracjuszy itp. więc napewno kogoś znajdę. Dam znać dziś po wizycie.
 
reklama
Tak chodzi normalnie ,ale mając ja cały dzień pod opieką to widzę ile jest normalnie,a ile właśnie nie. Pogadam dziś z tym fizjo,to dobry ośrodek terapii mięśniowo-powieziowej. Mam to szczęście,że mieszkam przy dwóch miejscowościach ,gdzie pełno wód termalnych ,ośrodków dla kuracjuszy itp. więc napewno kogoś znajdę. Dam znać dziś po wizycie.
Dlatego kieruj się własną intuicją. Kiedyś fizjo mi powiedziała, że rodzic więcej widzi dziecko i wie więcej, niż oni podczas wizyt, no i tak jest.
 
Dlatego kieruj się własną intuicją. Kiedyś fizjo mi powiedziała, że rodzic więcej widzi dziecko i wie więcej, niż oni podczas wizyt, no i tak jest.
Mi kiedyś ten pierwszy fizjo też powiedział,że czasem większą robotę może zrobić nakierowany rodzic w domu niz on ma wizycie. Bo żadna rehabilitacja czy cos nie da efektu jeżeli w domu będą źle wzorce itp.
 
Hej. Pisze tu ,bo już powoli tracę nerwy. Mam 16msc córkę. Urodzona w terminie,wszystko ok. Zaczęła chodzić na roczek. I pierwszy miesiąc było to normalne chodzenie. Po tym czasie zaczęła chodzić na palcach. Potrafi też iść normalnie,np jak niesie ciężka butelkę,jak jest na czymś miękkim,jak się bardzo czymś zajmie lub jak poprostu biegnie czy bardzo szybko idzie. Pozatym jest baletnica. Stopy wieczorem i w nocy ja bolą,tak myślę,bo posiaduje,łapie się za nie,w nocy też. Dodam że but założyć to dramat,bo zaciska stopy. Szczególnie lewa podwija palce nawet jak siedzi,gorzej z jej masownaiem itp. Teraz nawet jak stoi to jedna bierze na palce. Byłam u dwóch fizjoterapeutów, żaden nie widzi anatomicznej przyczyny,pełny zakres ruchu stopy,chociaż niechętny ,przynajmniej wg mnie ,żadne ścięgna nie podkradane. A ona dalej na palcach. W butach to samo już przeszłam od bosej stoperzy przez sztywne buty do bosej stopy,nic nie robi wrażenia. Mam kolejną wizytę,ale jak znowu usłysze o rozmasowywanie łydki to chyba daruję i pójdę dalej - do ortopedy. Może jakieś badania. Już wysiadam,trwa to kilka miesięcy,a problem się pogłębia wg mnie. Córka nigdy nie była w chodziku,prowadzana za ręce itp. Może ma ktoś podobne doświadczenie i się podzielić swoją historią ?
Dziękuję tym, którzy przeczytali do końca ❤️🙈
 
Hej. Pisze tu ,bo już powoli tracę nerwy. Mam 16msc córkę. Urodzona w terminie,wszystko ok. Zaczęła chodzić na roczek. I pierwszy miesiąc było to normalne chodzenie. Po tym czasie zaczęła chodzić na palcach. Potrafi też iść normalnie,np jak niesie ciężka butelkę,jak jest na czymś miękkim,jak się bardzo czymś zajmie lub jak poprostu biegnie czy bardzo szybko idzie. Pozatym jest baletnica. Stopy wieczorem i w nocy ja bolą,tak myślę,bo posiaduje,łapie się za nie,w nocy też. Dodam że but założyć to dramat,bo zaciska stopy. Szczególnie lewa podwija palce nawet jak siedzi,gorzej z jej masownaiem itp. Teraz nawet jak stoi to jedna bierze na palce. Byłam u dwóch fizjoterapeutów, żaden nie widzi anatomicznej przyczyny,pełny zakres ruchu stopy,chociaż niechętny ,przynajmniej wg mnie ,żadne ścięgna nie podkradane. A ona dalej na palcach. W butach to samo już przeszłam od bosej stoperzy przez sztywne buty do bosej stopy,nic nie robi wrażenia. Mam kolejną wizytę,ale jak znowu usłysze o rozmasowywanie łydki to chyba daruję i pójdę dalej - do ortopedy. Może jakieś badania. Już wysiadam,trwa to kilka miesięcy,a problem się pogłębia wg mnie. Córka nigdy nie była w chodziku,prowadzana za ręce itp. Może ma ktoś podobne doświadczenie i się podzielić swoją historią ?
Dziękuję tym, którzy przeczytali do końca ❤️🙈
U nas bardzo podobnie było przy pierwszym bobo, przeszło a też straszyli
 
Dlatego kieruj się własną intuicją. Kiedyś fizjo mi powiedziała, że rodzic więcej widzi dziecko i wie więcej, niż oni podczas wizyt, no i tak jest.
No i po wizycie. Masaż i tyle. Opisałam wszystko i facet skierował nas do koleżanki,która tak jak on jest od terapii mięśniowo-powieziowej ale do tego ma właśnie integrację sensoryczna.
 
reklama
U nas bardzo podobnie było przy pierwszym bobo, przeszło a też straszyli
Nikt nikogo tu nie straszy.

Chodzi o to, żeby mieć pewne rzeczy na uwadze i obserwować. Jak pisałam, w rodzinie jest przypadek bagatelizowania tematu i to wśród specjalistów.

A jeśli rodzic ma wątpliwości co do rozwoju,powinien to skonsultować i tyle.

To, że u ciebie tak nie było, nie znaczy, że u innego będzie tak samo.
 
Do góry