reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

reklama
A ja muszę sie pochwalić, że moja Madi wkońcu sie dzis przekreciła z plecków na brzuszek i bvyła tym taka zdziwiona, że nie wiedziała jak to zrobila, ale teraz juz co chwile ląduje na brzuszku:-)


To cudownie!:-D:-D
Ja od kilku dni cieszę się, że Kubul się jako tako przetacz bo już myślałam ,że rehabilitacja nic nie daje.
Zresztą mam wrażenie, że jai tak za mało albo niefahowo z nim ćwiczę.
 
Ja podaję od 3 dni i już się przyzwyczaja. Problemów żadnych nie ma. Miałam nadzieję że po kaszce może prześpi noc, no ale okazało się że na nadziei się skończyło :sorry: Wstaje tak jak do tej pory - około 2 i później ok 4, co prawda te jego pobudki to takie na 5 min, żeby zaspokoić głodzik, no ale są :sorry:
Jak był młodszy to mniej się budził niż teraz :baffled:

W dodatku nie wiem co mu się stało z rannym budzeniem. Od urodzenia zawsze spał do 8-9, a od 2 tygodni budzi się o 6 :baffled::eek: Stwierdził chyba że dużo fajniej jest rozpocząć dzień wcześniej. Ja uważam że niekoniecznie, ale Bartek z moim zdaniem w tej kwestii się nie liczy :sorry::-(

U nas też kaszka na wieczór niewiele zmienia, jeśli chodzi o nocne budzenie. Jak zaśnie ok. 19.00-19.30, to już po 22.00 pierwsza pobudka na cycusia i potem znowu gdzieś koło 3.00-4.00. Ale już się tak przyzwyczaiłam, ze nie pamiętam,jak to jest przespać całą noc :-D

Gratuluję obrotów na brzuszek i z powrotem :-) U nas też coraz częściej się to przytrafia. Wreszcie, bo tez już myślałam, że się nie doczekam :-D
 
U nas główne menu to cycuś.
Ja planuje karmić do 1,5 roku.Karmienie piersią to dla mnie cudowne chwile, poprostu uwielbiam karmić.Oprócz piersi zjada pół słoiczka deserku i czasami pół słoiczka obiadku.Kaszki nie podaje, nie ma takiej potrzeby.U nas nauka karmienia trwała miesiąc, wcześniej wszystkim pluła.
Moje dziecko nie chce pić mleka modyfikowanego.Próbowałam już 2 różnych mleczek, podawałam z butli, z łyżeczki, podawał mąż i nic. Nauka trwa od miesiąca po 2x na dzień i nic.Pozatym ona w góle nie chce pić z butelki.

Czy jest jakaś mamusia której dziecko nie chce pić mleka modyfikowanego?
 
Villemo podejrzewam że każda cycusiowa mamusia może Ci podac rękę co do tego nie picia mleka. Moja jak była malutka to było jej wszystko jedno co pije ale jak już zaczęła odróżniac smaki to modyfikowanym pluje. Ja nawet do kaszy muszę dodawac owoców żeby nie wyczuła smaku mleka. A no i soczki i herbatki pije tylko z niekapka bo butla jest bleee
 
A my od trzech dni troszeczke zmieniliśmy menu Julci i tak kolo 6-7 je mleczko ok.10-11 kaszkę gęsta łyzeczka, ok.14 zupka ok.18- mleczko i ok.21 rzadką kasze butelką:tak::tak::tak::tak:
 
reklama
Do góry