reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

Witam

Ja właśnie wróciłam z wizyty u gina...i rozmawiałam z nim o moim problemie z karmieniem i niestety usłyszałam że w mojej sytuacji nie daje mi większych szans....bo moje piersi nie robią sie pełne...dzis nie podawałam piersi i nie ściągałam i wogóle nie czuje żeby zbierało sie w nich mleko więc niestety moja córcia pocucała cycorka ostatni raz dziś w nocy....:-(...
 
reklama
Zapominajka uwierz ze gdyby nie meczyla sie tak od poczatku z karmieniem to bym juz dawno nie karmila.
Przez pierwszy miesiac malutki calymi dniami ciagna cycka a ja tylko lezalam lub siedzialam z cycuchem na wierzchu, nie bylo sensu chowac.Pozniej tez karmilam jak mu sie chcialo a bylo to czasem czesciej niz co 2 godz. Teraz jak juz wiekszosc dzieci robi super przerwy miedzy karmieniami, zwlaszcza w nocy to moj synek ciagnie co 2 godzinki równo czy to dzien czy to noc. Mój "sukces" polega na tym ze sie nie poddalam ani razu i nie dalam mu butli, jestem mega wykonczona ale wierze ze niedlugo zacznie robic przerwy a ja bede szczesliwie chodzila z pelnymi cycuchami:tak: Teraz nie odczuwam ze mam pelne piersi bo jak zaczyna sie zbierac to on wypija.
Nie mialam nigdy nawału, nie "sika" mi mleko, nie robie plamek na koszuli, nie potzrebuje wkladek przy Cyprianie to spowodowalo ze dalam butelke juz w pierwszych dniach po porodzie i na tym etapie co teraz jestem juz nie karmilam.
Sądze ze u kazdego mozna rozkrecic laktacje tylko trzeba sie naprawde poswiecic i postarac.
ehhh rozpisalam sie
 
Witam

Ja właśnie wróciłam z wizyty u gina...i rozmawiałam z nim o moim problemie z karmieniem i niestety usłyszałam że w mojej sytuacji nie daje mi większych szans....bo moje piersi nie robią sie pełne...dzis nie podawałam piersi i nie ściągałam i wogóle nie czuje żeby zbierało sie w nich mleko więc niestety moja córcia pocucała cycorka ostatni raz dziś w nocy....:-(...
Współczuje :-( Mialam tak samo przy Cyprianie na koniec, cycuchy puste, maly godzinami nie jadł a mleko prawie sie nie zbieralo
 
Witam

Ja właśnie wróciłam z wizyty u gina...i rozmawiałam z nim o moim problemie z karmieniem i niestety usłyszałam że w mojej sytuacji nie daje mi większych szans....bo moje piersi nie robią sie pełne...dzis nie podawałam piersi i nie ściągałam i wogóle nie czuje żeby zbierało sie w nich mleko więc niestety moja córcia pocucała cycorka ostatni raz dziś w nocy....:-(...

Strasznie mi przykro:-(. Spróbuj może jeszcze w poradni laktacyjnej, tam czasem fajnych rzeczy można się dowiedzieć.
I przede wszystkim pamiętaj, żeby się nie dołować.

Zapominajka uwierz ze gdyby nie meczyla sie tak od poczatku z karmieniem to bym juz dawno nie karmila.
Przez pierwszy miesiac malutki calymi dniami ciagna cycka a ja tylko lezalam lub siedzialam z cycuchem na wierzchu, nie bylo sensu chowac.Pozniej tez karmilam jak mu sie chcialo a bylo to czasem czesciej niz co 2 godz. Teraz jak juz wiekszosc dzieci robi super przerwy miedzy karmieniami, zwlaszcza w nocy to moj synek ciagnie co 2 godzinki równo czy to dzien czy to noc. Mój "sukces" polega na tym ze sie nie poddalam ani razu i nie dalam mu butli, jestem mega wykonczona ale wierze ze niedlugo zacznie robic przerwy a ja bede szczesliwie chodzila z pelnymi cycuchami:tak: Teraz nie odczuwam ze mam pelne piersi bo jak zaczyna sie zbierac to on wypija.
Nie mialam nigdy nawału, nie "sika" mi mleko, nie robie plamek na koszuli, nie potzrebuje wkladek przy Cyprianie to spowodowalo ze dalam butelke juz w pierwszych dniach po porodzie i na tym etapie co teraz jestem juz nie karmilam.
Sądze ze u kazdego mozna rozkrecic laktacje tylko trzeba sie naprawde poswiecic i postarac.
ehhh rozpisalam sie

Ja maiłam podobnie i teraz podaję butlę raz dziennie, żeby mieć choć chwilkę wytchnienia, a to co mi się nazbiera jak młody śpi odciagam i mrożę ( na czarną godzinę)
 
Witam

Ja właśnie wróciłam z wizyty u gina...i rozmawiałam z nim o moim problemie z karmieniem i niestety usłyszałam że w mojej sytuacji nie daje mi większych szans....bo moje piersi nie robią sie pełne...dzis nie podawałam piersi i nie ściągałam i wogóle nie czuje żeby zbierało sie w nich mleko więc niestety moja córcia pocucała cycorka ostatni raz dziś w nocy....:-(...

Yoka nie martw się bo widocznie Oliwki wolą butlę a moja to na pewno cycem się brzydzi:-D
Nie martw się bo najważniejsze , że masz zdrowe dziecko, które też się smuci kiedy ty się smucisz:-(
 
O kurcze Pytia, jedzcie lepiej do pediatry.

No byliśmy i nie jest dobrze. Już sie na głównym wyżaliłam, Hania ma zapalenie oskrzeli i nie wiadomo, czy nie skończy się szpitalem :-(
Bidulka dzisiaj tylko śpi i prawie nic nie je, albo wymiotuje po karmieniu :-(Pediatra powiedziała, że mam ją co chwilę przystawiać, żeby cokolwiek wypijała, bo jak nie będzie pić i będzie taka apatyczna ciągle, to mamy jechać na pogotowie :baffled:
Chyba zacznę też odciągać, bo boję się, że jak tak mało pije, to ilość pokarmu mi się zmniejszy.
Ech...
 
No byliśmy i nie jest dobrze. Już sie na głównym wyżaliłam, Hania ma zapalenie oskrzeli i nie wiadomo, czy nie skończy się szpitalem :-(
Bidulka dzisiaj tylko śpi i prawie nic nie je, albo wymiotuje po karmieniu :-(Pediatra powiedziała, że mam ją co chwilę przystawiać, żeby cokolwiek wypijała, bo jak nie będzie pić i będzie taka apatyczna ciągle, to mamy jechać na pogotowie :baffled:
Chyba zacznę też odciągać, bo boję się, że jak tak mało pije, to ilość pokarmu mi się zmniejszy.
Ech...
No własnie przeczytałam na głównym. Zebyscie tylko nie musieli jechac na pogotowie. Biedna malutka :-(.
 
dziewczyny ja dostałam taką radę od lekarki jak dzieciaczek ma katarek to układać tylko na boczku lub brzuszku bo jak maluszek leży na pleckach to infekcja schodzi niżej i stad później biorą się choroby płuc i oskrzeli.
Pytia jak moja mała miała zapalenie oskrzeli to lekarka kazała nam oklepywać plecki jak najczęściej i to bardzo pomogło w naszym przypadku to też była walka o to żeby maluszek nie trafił do szpitala. Dużo zdrówka dla malutkiej niech szybciutko zdrowieje.
 
No Pytia widzę, ze dzielisz mój los. Trzymajcie się razem z Hanią i mam nadzieję, że jednak nie skończy się szpitalem, my dzisiaj byłyśmy na kontroli i dalej mam dawać małej antybiotyk tak do tygodnia i jeszcze raz do kontroli w środę. Strasznie kaszle
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzięki dziewczyny! Mam nadzieję, że jakoś damy radę obronić się przed szpitalem. Teraz śpi znowu...
fasolkamaria - widzisz,moja Hania tez na piersi i tez jej poszło na oskrzela, nie ma reguły, ale mam nadzieję, że dzięki temu szybciej zwalczy choróbsko. Dobrze, że u Was troszkę lepiej.
 
Do góry