reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

Kochana smarowałam bepanthenem, potem alantanem a teraz nawet sobie PureLan 100 z Medeli zamówiłam i smaruję:( Masakra.

Marzycielka wszystko spoko, ale ja mam takiego głodomorka , że w trakcie dnia to ja na zmianę siedzę z nią, a jak tylko zaśnie to odciągam... zero czasu na cokolwiek nie mówiąc już o czasie dla siebie:( no i ile tak mozna?

Gabi ma 4 miesięczne dziecko i zawsze odciągała i dąła radę:-) Ty też dasz
 
reklama
Agatkas ja też się zastanawiam kiedy odciągać, bo młody cały czas na cycku, a ja tylko go przekładam z jednego do drugiego. I jeszcze nie wymyśliłam jak i kiedy mam zapasy zrobić np gdybym chciała wyjść...

Smarowanie mlekiem tez powinno pomóc. Ja na poranione brodawki zakładałam jeszcze muszle laktacyjne z aventu. Polecam - bez nich nie dałabym rady.
 
Ja mam straszny problem znowu:( Pisałam Wam że daje odpocząć piersiom i przez tydzień odciągałam i dawałam małej z butelki....

Dzisiaj dałam pierwszy raz od tego czasu cycka... i wszystki rany jakie już mi się ładnie zasklepiły rozlazły się i znowu jest to niesamowity ból... taki że tylko karmić i płakać z bólu..:(
Bardzo bym chciała karmić jeszcze przynajmniej przez 2 miesiące, ale obawiam się że nie dam rady:( bo ile można płakać z bólu przy karmieniu? Ja to tak czuję jakby ktoś mi haczyk wbił w brodawkę i teraz mnie ciągnął:(
Nie wiem.... co byście zrobiły na moim miejscu???? Poradźcie coś bo normalnie mam załamkę:(

Agatkas, miałam ten sam problem przy starszej córce.. Kupowałam maści dostępne wówczas w aptece, ale niewiele łagodziły rany. Kapturki odpadły w przedbiegach, bo Karolina nie potrafiła przez nie pić. No i podobnie jak Zapominajka: zacisnęłam zęby i karmiłam pomimo bólu... I w końcu przeszło, brodawki się zagoiły (cały czas starałam się "leczenie" wspomagać jakimiś maściami)... Bądź dzielna kochana... Na pewno dasz radę...
 
Agatkas ja mialam podobnie, brodawki bardzo mnie bolaly, myslalam ze zeby wbije w sciane z bolu:-(, smarowalam mlekiem i wietrzylam - nawet niewiem kiedy mi przeszlo:tak:.
 
Dzięki dziewczyny! Jutro wybiorę się do poradni laktacyjnej zobaczymy co mi mądre panie poradzą:)
Ja niestety już mam taki ból, że nawet w nocy się z płaczem budzę jak mi się przyśni że mam małą karmić... Na razie więc będę znowu odciągać, w kazdym bądź razie nie odpuszczę jeszcze karmienia!

Moja ma dzis jakies adhd od 20 do teraz nie spi:szok:
 
Agatkas mnie polozna kazała smarowac mascią borną, kosztuje ok 2zł, natychmiastowa poprawa, serio.Warto spróbowac.
 
reklama
kochane nie powinnam tu pisać bo to nie mój wątek ale ja do Agatkas

Agatkas dobrze że masz możliwość skorzystać z poradni:tak: bo napewno warto utrzymać laktację...choćby z lenistwa żeby nie wstawać w nocy po butelkę:zawstydzona/y:
Jeśli po wygojeniu rany się odnawiają to może znaczyć że Maluszek żle chyta pierś...Ono się nie najada a Ty masz coraz mniej pokarmu

Trzeba patrzeć aby dziecko wzięło do ust cały sutek z otoczką, jeśli żle uchwyciło włożyć mały paluszek w kącik ust dziecka, wyciąnąć pierś i spróbować jeszcze raz. A po karmieniu jak radzą dziewczyny posmarować sutek mlekiem i zostawić do wyschnięcia

Powodzenia!!!
 
Do góry