reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

a my jenak idziemy do lekarza bo znowu jest 38,2 dalam panadol i poszedl pac ale kurcze ja wogole nieczolam ze ma goraczke tylko tak bral gloowke na dol i kiwal nie to mnie zaniepokoilo i okazalo sie ze jednak jest goraczka :-( ide dla swietego spokoju bo ja taka panikara jesstem:zawstydzona/y::-D
 
reklama
Dziewczyny ja mam takie pytanie. Jak wasze maluszki zachowują się w wózkach? Bo Iggy jeśli nie śpi to raczej marudzi, a ja go zapycham herbatnikami itp. Ale wiem że to niewychowawcze. Zupełnie nie wiem jak nauczyć dziecko żeby się nie darło wniebogłosy. Dodam, że to nie płacz, tylko raczej takie pokrzykiwanie. Smoczek i zabawki są wyrzucane....
Czasem to aż wstyd...:-(
hmmmm moje kochanie od kiedy pozbyło się z wózka swojej ulubionej maskotki ( przypominam że pewnego razu wrocilismy ze spaceru bez maskotki Tygryska-moje dziecko wykopało go za burtę!!!!!:crazy::crazy: a ja to dopiero zauważyłam na kolejny dzien) wszystko do zabawy w wózku jest poprzypinane !!!!!!!! :-D:-D:-D a na spacerku moje kochanie ma gdzies zabawki wszystko go interesuje, grzecznie siedzi nie domaga sie jeszcze by zabierac go z wozka , bacznie obserwuje i zaczepia wszystkich dookola:-D:-D:-D rozglada sie , smije z wszystkiego a jak zobaczy pieska to pisk radości jest:szok::szok::szok::szok::-D:-D:-Duwielbia tez patrzec na samochody :tak::tak: czesto idziemy sobie tka dosyc ruchliwą ulicą a on oczu oderwać nie moze od smigajacych aut:tak::tak::tak:
 
Dziewczyny ja mam takie pytanie. Jak wasze maluszki zachowują się w wózkach? Bo Iggy jeśli nie śpi to raczej marudzi, a ja go zapycham herbatnikami itp. Ale wiem że to niewychowawcze. Zupełnie nie wiem jak nauczyć dziecko żeby się nie darło wniebogłosy. Dodam, że to nie płacz, tylko raczej takie pokrzykiwanie. Smoczek i zabawki są wyrzucane....
Czasem to aż wstyd...:-(

u nas coraz czesciej jest podobnie i wtedy w ruch idą chrupki :tak::tak::tak:

ale czasami to jestem pelna podziwu dla Julci ijej zainteresowania swiatem:-D:-D:-D
 
A ja mam znowu straszne zmartwienie:frown::frown::frown: Znow jestesmy prawie jedna noga w szpitalu. Wyniki moczu sa zle. Wyszly bardzo liczne bakterie i bialko w moczu. Dostalismy skierowanie do szpitala, ale ja jak to uslyszalam to wpadlam w histerie i pojechalismy prywatnie do ordynatorki oddzialu dzieciecego i ona powiedziala ze narazie sprobujemy wyleczyc sie bez szpitala. Dostalismy antybiotyki i w piatek mamy isc na usg czy przypadkiem nic sie nie dzieje z nerkami, no i mamy powtorzyc badanie moczu i wtedy sie okarze czy czeka nas szpital. Jednak strasznie mnie martwi to ze maly nie chce jesc tych antybiotykow. Chlusta z niego jak tylko strzykawke widzi. Jak tak dalej bedzie to nic z tego bo jak tylko wcisne w niego to lekarstwo to zaraz zwymiotuje.
Villasko normalnie nie wiem co Ci napisac:-( Tak mi zal Kacperka, bo cholera ciagle cos jest nie tak:no: Mam nadzieje, ze w koncu bedzie dobrze, musicie byc dobrej mysli:tak: Trzymamy kciuki z calej sily;-)
aj opisywałam ostatnio chyba na głownym jak walczyłam i wytepiłam to nocne budzenie:tak::tak::tak::tak: wybrałam cos w podobnego do metody myszqi:tak::tak::tak: powiedziałam mojemu paniczowi ze zero mleka i zero zabierania w nocy do łózka pierwsza noc byla tragiczna placz lament az moj mezowy sie eksmitował do salonu gdyz nie mogł słuchać jak fifi biadoli ale ja byłam nieugieta gdyz sie przebiudzał dostawal herbatke ale nia gardził hihihihi nastepna nocka byla juz lesza nastepna jeszcze lepsza i nauczył się że noc do spania jak wstawal w nocy w łóżeczku to podchodziłam odkladałam go na leżąco dawalam buziaka i dalej sama do swojego lozka kilka kursow maly sie znudzil i zasypial:tak::tak:
No a ja kurcze mojego dziecka nie kumam:confused: Zasypia sam w lozeczku, nie je w nocy, a i tak sie budzi:baffled: Zreszta pisalam juz o tym milion razy na forum:angry: Takze u mnie zasady z ksiazki USNIJ WRESCIE kompletnie sie nie sprawdzaja:no: Dodam, ze kiedys Filip spal ladnie, zmienilo sie to jak skonczyl 7 misiecy:-(
Dziewczyny ja mam takie pytanie. Jak wasze maluszki zachowują się w wózkach? Bo Iggy jeśli nie śpi to raczej marudzi, a ja go zapycham herbatnikami itp. Ale wiem że to niewychowawcze. Zupełnie nie wiem jak nauczyć dziecko żeby się nie darło wniebogłosy. Dodam, że to nie płacz, tylko raczej takie pokrzykiwanie. Smoczek i zabawki są wyrzucane....
Czasem to aż wstyd...:-(
Filip na spacerkach w wozku jest aniolem:tak: To musze przyznac. Siedzi grzecznie i oglada swiat. Zabawek mu nie daje, bo zaraz wszystkie laduje na ziemi. A jesli marudzi, co zdarza sie bardzo rzadko dostaje smoka i jest cichutko:tak:
 
Dagulla, zdrówka dla Kacperka.

Villaska, trzymam kciuki, żeby te wszystkie problemy się od Was odczepiły i nie męczyły Synuśka.

Moja na spacerkach jest grzeczna, albo spi, a jak nie śpi to się rozgląda, ale ona generalnie wogóle jest grzeczna w domu tez potrafi się sama sobą zając.
Zapominajko, myślę że problem jest dlatego że Iggy nie potrafi sie sobą zając i ciągle wymaga Twojej uwagi i w domu i na spacerze też, tak mi sie przynjamniej wydaje:zawstydzona/y:
 
dziekujemy :tak::tak:

moj na spacerak jest raczej spokojny czasem mu sie zdazy marudzic chyba ze jest spiacy to jest okropny niepotrafi zasnac tak jak kiedys i albo rycze caly czas albo odwracam wozek zeby mnie nie widzial i wtedy zasypia ale nie zawsze to dziala ale od 3 miesiaca do 6 to mialam z nim cyrki ludzie patrzeli na mnie krzywo bo maly sei darl we wozku:tak:
 
reklama
A ja mam znowu straszne zmartwienie:frown::frown::frown: Znow jestesmy prawie jedna noga w szpitalu. Wyniki moczu sa zle. Wyszly bardzo liczne bakterie i bialko w moczu. Dostalismy skierowanie do szpitala, ale ja jak to uslyszalam to wpadlam w histerie i pojechalismy prywatnie do ordynatorki oddzialu dzieciecego i ona powiedziala ze narazie sprobujemy wyleczyc sie bez szpitala. Dostalismy antybiotyki i w piatek mamy isc na usg czy przypadkiem nic sie nie dzieje z nerkami, no i mamy powtorzyc badanie moczu i wtedy sie okarze czy czeka nas szpital. Jednak strasznie mnie martwi to ze maly nie chce jesc tych antybiotykow. Chlusta z niego jak tylko strzykawke widzi. Jak tak dalej bedzie to nic z tego bo jak tylko wcisne w niego to lekarstwo to zaraz zwymiotuje.
ojejku... zdrówka dla Kacperka zyczymy

Dziewczyny ja mam takie pytanie. Jak wasze maluszki zachowują się w wózkach? Bo Iggy jeśli nie śpi to raczej marudzi, a ja go zapycham herbatnikami itp. Ale wiem że to niewychowawcze. Zupełnie nie wiem jak nauczyć dziecko żeby się nie darło wniebogłosy. Dodam, że to nie płacz, tylko raczej takie pokrzykiwanie. Smoczek i zabawki są wyrzucane....
Czasem to aż wstyd...:-(
u nas spacerek różnie wyglada, Nusia przeważnie spi, czasami jednak tez marudzi, wierci sie i płacze, wtedy tez albo daje jej biszkopcika:zawstydzona/y: albo jakas zabaweczke:tak: przewaznie zabawka wystarcza i mała sie uspakaja
 
Do góry