reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

Dziewczyny kupiłam kleik z bobovity i chciałabym małemu dawać na noc, bo kaszki nie chce wiec moze uda sie z kleikiem. Jak wy dajecie ten kleik tzn ile go dosypujecie i z jakiego smoczka podajecie?
 
reklama
Ja chyba nie będę, ale zastanawiam się nad WZW A.
Olek taż ma takie dziwne plamy na całym ciele-takie skupiska małych krostek, lekko zaczerwienione. Pediatra powiedziała, że to może być bakteryjne albo grzybiczne. Tylko ja z tym walczę juz od kwietnia i ciężko coś z tym zrobim. Samruję maścią Pmafucort.
U nas to nie są krostki:no: tylko taka jakby nadżerka w kolorze ciut ciemniejszym od skóry w kształcie zygzaka - ciężko to określic:no:
a Wam też współczuję wysypki niewiadomego pochodzenia:-(
 
Dziewczynki a będziecie szczepić dzieciaczki dodatkowo na ospę?
własnie sie zastanawiałam nad tą szczepionką, musze sie doradzic pediarty na najbliższej wizycie

A może macie jakiś pomysł jak nauczyć malucha ssać z butelki. Idę do pracy a moje maleństwo nie umie ssać. Pomijam fakt, ze niezwykleciężko odseparować mi go od piersi. Podałam już mu mleko w kubeczku i pije jako tako ale złości się bo jednak to nie to samo co sobie porządnie possać. Dałam mu więc to mleczko w postaci budyniu i spoko, pięknie zjadł łyżeczką ale nadal jednak domaga się pocycania. Co robić z moim cycoholikiem?:-:)zawstydzona/y:

bosze dziewczyny ja przez całe popołudnie nie mogę go przytulić bo on ciągnie za bluzkę i stanik i serducho mi już pęka a co dopiero jak pójde do pracy:shocked2::no::blink::blink::blink::blink::blink:
skąd ja to znam:tak: moja Nusia tez za żadne skarby swiata nie akceptuje butelki:no: żadne herbatki, soczki nic, nie chce pic z butli i już, kubek niekapek tez dla niej nie wchodzi w grę... ale moja mała cwaniara pije - uwaga- pije ze szklanki jak staruszka:szok::tak::-D i z takiej zwykłej plastikowej butelki z wodą mineralną:szok::tak::-D, zastanawiam sie tylko jak to bedzie jak bedę chcaiła odzwyczaic ja od cyca bo zwolenniczka karmienia piersia do 2 czy 3 lat nie jesten:dry:, chetnie juz podałabym jej na noc mleko modyfikowane bo w nocy co 2 godz budzi się na cycka, tak żeby sobie pociumkać... tak wiec jak widzisz moje dziecie to taki sam cycoholik jak i twoje:tak:
 
Dziewczyny kupiłam kleik z bobovity i chciałabym małemu dawać na noc, bo kaszki nie chce wiec moze uda sie z kleikiem. Jak wy dajecie ten kleik tzn ile go dosypujecie i z jakiego smoczka podajecie?

Agacia ja dodawałam kleik, na 150ml mleczka wsypywalam 3-4 miarki od mleczka kleiku i smoczniek tommee tippee wieloprzepływowym(trójprzepływowym - różne ma nazwy)
Agacia tak samo możesz robic z kaszką może przekona się, zamiast kleiku dodwać kaszkę ryzową:tak::tak::tak:
 
Agacia ja dodawałam kleik, na 150ml mleczka wsypywalam 3-4 miarki od mleczka kleiku i smoczniek tommee tippee wieloprzepływowym(trójprzepływowym - różne ma nazwy)
Agacia tak samo możesz robic z kaszką może przekona się, zamiast kleiku dodwać kaszkę ryzową:tak::tak::tak:
Dziekuję Madziu ... tylko myslę ze problem tkwi w smoczku :zawstydzona/y:
 
Ja chciałam dawac małemu na noc a łyzeczką tez czasami je i to włąsnie kaszkę taką gestą, ale na noc wolałabym butelką.
 
reklama
Mój Jasiek to jednak jest cudak. Wogóle nie chciał jeść łyżeczką - nic. Zjadał na siłę 3-4 łyżki i tak mocno zaciskał usta że nie dało się go karmić.
Już byłam totalnie zrezygnowana bo obiadki są coraz gęstsze i nie chcą przechodzić przez butelkę :baffled:
Mam 4 rodzaje łyżeczek - plastikową, silikonową miekką, silikonową twardą, taką zupełnie małą łyżeczkę silikonową - nie chciał tego do buzi nawet wziąć. Dziś dałam mu zwykłą łyżeczką do herbaty - wtrąbił na śniadanie całą miseczkę kaszki :szok:
 
Do góry