reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

A ja miałam problemy z piciem na poczatku ale dawałam soczki, herbatki nie zrazajac sie tak do picia i troszke do zabawy jak w lezaczku była i tak sie nauczyła skubana, ze teraz miedzy posiłkami, za kazdym razem prawie, cała flache wypija, fakt, ze były upały, ale az sie boje czy nie za duzo:eek:
ta glukoza w niewielkich ilosciach na pewno nie zaszkodzi byle nei za duzo na raz bo potem nie bedzie chciałą słyszec o mniej słodkim piciu
 
reklama
muszę sie pochwalić, ze dzisiaj moja malutka leżała na podusi i sama się podniosła patrze a ona siedzi:szok::szok::szok:
wierciła się, wierciła się i w końcu udało sie
 
Hej dziewczęta chciałam się pochwalic że Zuzce dwa ząbki na dole wychodzą:)

Ale z innej beczki: nie wiem czy to normalne że moja mała jak coś ją tak bardzo zainteresuje np. coś nowego zobaczy to tak się tym podnieca że aż cała sztywnieje. Prostuje nóżki i tak się napina że nie można jej prawie ruszyć.... Czy któreś z waszych pociech też ma bądź miało coś takiego?

A co do jedzenia... u nas też był wczoraj straszny upał i mała tez nie chciała jeść, więc chyba to przez tą duchotę...

Moj maly robi tak samo i do tego jeszcze wstrzymuje oddech. Czasami to tez sie boje, zeby sie nie udusil wariat maly :-):-):-)

Wczoraj dalam mu zupke z duzego sloiczka. Zawsze przelewalam do szklaneczki i tak mu dawalam. Nigdy nie patrzylam na ilosc. Ale wczoraj wzielam do takiego kubeczka co ma miarke i co sie okazalo? W sloiczku 190 g znajduje sie 160g zupki. Nie myslalam, ze tak jest. Jesli pisze 190 to 190. A tu 190 to jest objetosc sloiczka a nie objetosc zupki. Moze Wy to wiecie, ale ja nie wiedzialam. To w takim razie w tych malych sloiczkach jest pewnie z 90-100
 
Darina szczesciaro moja tez uwielbia marchew ale soku nie tknie:no:
No ale pije czasem wode z glukoza:-p

Dziewczyny a co wy o tym myslicie moge jej dosladzac glukoza czy lepiej nie:sorry:

Moja na szczęscie pije pięknie wszystko co jej dam! A najbardziej lubi soczek śliwkowy i marchewkowy.
Tez słyszałam ze spokojnie mozna wodę z glukozą dziecku dawac i to od 1 miesiąca.

A ja trochę z innej beczki... moja mała nie odwraca się jeszcze wogóle na brzuszek, nie pełza, nawet nie kręci się w miejscu (no może ze trzy razy jej się to zdarzyło). Myślicie że już powinna????
Sama nie wiem czy jej się nie chce po prostu czy jest to już jakiś problem?
 
muszę sie pochwalić, ze dzisiaj moja malutka leżała na podusi i sama się podniosła patrze a ona siedzi:szok::szok::szok:
wierciła się, wierciła się i w końcu udało sie

brawo dla mojej zdolnej słodziutkiej synowej :tak::tak::tak::tak:

Moj maly robi tak samo i do tego jeszcze wstrzymuje oddech. Czasami to tez sie boje, zeby sie nie udusil wariat maly :-):-):-)

Wczoraj dalam mu zupke z duzego sloiczka. Zawsze przelewalam do szklaneczki i tak mu dawalam. Nigdy nie patrzylam na ilosc. Ale wczoraj wzielam do takiego kubeczka co ma miarke i co sie okazalo? W sloiczku 190 g znajduje sie 160g zupki. Nie myslalam, ze tak jest. Jesli pisze 190 to 190. A tu 190 to jest objetosc sloiczka a nie objetosc zupki. Moze Wy to wiecie, ale ja nie wiedzialam. To w takim razie w tych malych sloiczkach jest pewnie z 90-100

Ale Ty pewnie miarkę masz w ml a nie w gramach, a 190g to nie jest dokładnie 190 ml.

Moja na szczęscie pije pięknie wszystko co jej dam! A najbardziej lubi soczek śliwkowy i marchewkowy.
Tez słyszałam ze spokojnie mozna wodę z glukozą dziecku dawac i to od 1 miesiąca.

A ja trochę z innej beczki... moja mała nie odwraca się jeszcze wogóle na brzuszek, nie pełza, nawet nie kręci się w miejscu (no może ze trzy razy jej się to zdarzyło). Myślicie że już powinna????
Sama nie wiem czy jej się nie chce po prostu czy jest to już jakiś problem?

a pediatra co na to mówi? ja myślę że jest jeszcze troszkę czasu, ale dla pewności zapytałabym lekarza, Bartek też się nie przewracał na brzuch, aż nagle z dnia na dzień zaczął i już później poszło lawinowo - turlanie się, siedzenie, powoli pełza, a teraz próbuje sam usiąść, ale jeszcze mu nie wychodzi.
 
moje dziecie właśnie zjadło ziemniaczki z fasolka i wołowiną, trochę sie dławiła, ale jakoś dala rade
ale to danie ma juz duze kawalki:szok::szok::szok:
 
no jakby miała nie dać rady, taka zdolna dziewczynka :-)

a buraczka można już wprowadzić?? bo chciałam zrobić zupkę z buraczkiem. Dziś Bartek pogardził zupką jarzynową z cielęcinką domowej roboty :baffled:
za to dzięki za polecenie rybki po grecku, wcinał jak nigdy :tak:
 
no jakby miała nie dać rady, taka zdolna dziewczynka :-)

a buraczka można już wprowadzić?? bo chciałam zrobić zupkę z buraczkiem. Dziś Bartek pogardził zupką jarzynową z cielęcinką domowej roboty :baffled:
za to dzięki za polecenie rybki po grecku, wcinał jak nigdy :tak:
ale ta ryba na prawde pycha, mi tez smakowalo
 
reklama
Super ze dzieciaczki po obiadku....a u nas od kilku dni jest walka z hania o obiadki. Dawniej zjadala prawie wszystko a teraz nie chce otworzyc nawet ust i spróbowac. Jak widzi lyzeczke to odwraca głowe. Czasem juz jak wkladam ja do fotelika to jest płacz. Czy wy wiecie o co moze chodzic bo ja juz nie mam pojecia:crazy:
Probowalam ulubionej marchewki, kupilam cos nowego, zmienilam miejsce i czas posiłku i ciagle nic:wściekła/y:

Zastanawiam sie czy nie odpóscic jej kilka dni i nie dawac obiadku tylko mleko:confused2:, tylko boje sie ze wtedy bedzie jeszcze gorzej:wściekła/y:pomocy dziecko mi sie uwsteczniło:wściekła/y:
 
Do góry