reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

reklama
Ale z innej beczki: nie wiem czy to normalne że moja mała jak coś ją tak bardzo zainteresuje np. coś nowego zobaczy to tak się tym podnieca że aż cała sztywnieje. Prostuje nóżki i tak się napina że nie można jej prawie ruszyć.... Czy któreś z waszych pociech też ma bądź miało coś takiego?

Bartek też się tak zachowuje, do tego czasami aż się cały trzęsie żeby to coś dorwać w swoje łapki :tak:
 
hej,
ja tylko na chwilkę, mam ciekawy artykuł, mam nadzieję, że przydatny, pozdrawiam

Gluten w karmieniu niemowląt - nowy schemat żywienia

29 czerwiec 2009
iStock_000002177222Small.jpg

Jeszcze do niedawna maluszek mógł się nią zajadać dopiero w 10. miesiącu życia, teraz lekarze zalecają wprowadzenie jej do jadłospisu niemowlęcia od razu, gdy zaczyna się rozszerzać jego dietę. Mowa oczywiście o kaszy mannie.



Skąd to zamieszanie?

Od dawna było wiadomo, że zawarty w kaszy mannie gluten powoduje u dzieci celiakię, czyli alergię pokarmową, przez którą w przewodzie pokarmowym obumierają kosmki jelitowe, odpowiedzialne za wchłanianie się składników odżywczych z pokarmu do organizmu. Maluszki dotknięte celiakią nie przybierały na wadze, dużo wolniej rosły, miały częste biegunki. Stan taki mógł doprowadzić nawet do ciężkiej anemii. Dlatego gluten został uznany za składnik zakazany dla niemowląt aż do 10 miesiąca. A jeśli smyk miał skłonność do alergii, nie mógł jeść produktów glutenowych, a więc między innymi kaszy manny, ale też makaronu i chleba, aż do drugiego roku życia.

Okazało się jednak, że ta zapobiegliwość nie przyczyniała się do wyeliminowania przypadków zachorowań na celiakię. Po prostu alergia pokarmowa pozostawała utajona przez okres niemowlęcy. Można ją było zdiagnozować dopiero wówczas, gdy dwulatek zaczynał jeść produkty z glutenem. Wtedy też wprowadzała większe zamieszanie w życie malca, który zdążył już zasmakować w różnych glutenowych potrawach. Rodzice, zamiast od początku rozszerzania diety przyzwyczajać malucha do smaku potraw bez glutenu, musieli nagle zmieniać jadłospis dziecka, tłumacząc mu przy tym, dlaczego nie może zjeść ulubionego obiadku. A ponieważ gluten kryje się nie tylko w produktach mącznych, ale jest także dodawany do niektórych serków, jogurtów, a nawet wędlin – rodzice praktycznie z dnia na dzień musieli uczyć się zupełnie nowego sposobu karmienia malca.

Unikanie glutenu w okresie niemowlęcym wcale więc nie uchroniło dzieci przed zachorowaniem na celiakię – opóźniało tylko moment wykrycia choroby, co z kolei wprowadzało w rodzinne życie wiele zamieszania.


Zmiana schematu żywienia

Lekarze i dietetycy opracowali nowy schemat żywienia niemowląt, w którym częściowo wraca się do zwyczajów naszych prababek. Zgodnie z aktualnymi zaleceniami specjalistów kaszę mannę powinno się podać smykowi jeszcze w okresie karmienia piersią – ma być ona produktem, od którego rozpoczyna się rozszerzanie jadłospisu niemowlęcia. Możesz ją w niewielkich ilościach wprowadzić do diety smyka już w 5-6 miesiącu, jeśli karmisz piersią (w 6. jeśli malec jest karmiony butelką).

Czy to bezpieczne dla maluszka? Tak, naukowcy dowiedli bowiem, że najkorzystniej jest wprowadzić gluten właśnie wtedy, gdy szkrab jest jeszcze karmiony tylko piersią. Mleko matki działa w przewodzie pokarmowym niemowlęcia jak osłonka, która chroni organizm maluszka przed uczulającym białkiem. Dlatego też wprowadzenie w tym okresie do organizmu smyka małych dawek glutenu uodporni malca na ten składnik podobnie, jak surowice w szczepionkach chronią przed chorobami zakaźnymi. Istnieje więc większe prawdopodobieństwo, że maluszek będzie mógł jeść potem produkty zawierające gluten.


Umiar i rozsądek

Gluten został co prawda wprowadzony do schematu żywienia, ale nie oznacza to, że można zacząć karmić malucha chlebem, bułeczkami lub ciastkami! Dawka glutenu, która jest dostarczana do organizmu szkraba, powinna być niewielka. Na przykład gdy chcesz dodać kaszę mannę do zupki dziecka, wsyp jej tylko 2-3 g (niecała łyżeczka) na 100 ml obiadku. Pamiętaj też, że nie wszystkie produkty, które zawierają gluten są dla malca zdrowe. To, że lekarze zalecają podawanie tego składnika już pięcio- sześciomiesięcznym smykom, nie jest wcale przyzwoleniem na podkarmianie dziecka biszkoptami czy pieczywem. Produkty te zawierają przecież, oprócz soli, czy cukru, także mnóstwo ulepszaczy, spulchniaczy, a nawet środków przeciwpleśniowych, które dla niemowlęcia są bardzo niezdrowe. Dlatego też pieczywo i biszkopty włącz do diety malca dopiero w 10. miesiącu i to w niewielkich ilościach. Dziecku w tym czasie w zupełności wystarczy jedna mała kromeczka białego chleba na dzień.

Pamiętaj jednak, że należy zaczekać do 10. miesiąca z wprowadzaniem glutenu, bez szkody dla zdrowia dziecka, jeżeli nie podawałaś posiłków z glutenem w 5. lub 6. miesiącu (zgodnie ze schematem żywienia – karmione piersią lub karmione butelką).
 
hej,
ja tylko na chwilkę, mam ciekawy artykuł, mam nadzieję, że przydatny, pozdrawiam

Gluten w karmieniu niemowląt - nowy schemat żywienia

29 czerwiec 2009
iStock_000002177222Small.jpg

Jeszcze do niedawna maluszek mógł się nią zajadać dopiero w 10. miesiącu życia, teraz lekarze zalecają wprowadzenie jej do jadłospisu niemowlęcia od razu, gdy zaczyna się rozszerzać jego dietę. Mowa oczywiście o kaszy mannie.



Skąd to zamieszanie?

Od dawna było wiadomo, że zawarty w kaszy mannie gluten powoduje u dzieci celiakię, czyli alergię pokarmową, przez którą w przewodzie pokarmowym obumierają kosmki jelitowe, odpowiedzialne za wchłanianie się składników odżywczych z pokarmu do organizmu. Maluszki dotknięte celiakią nie przybierały na wadze, dużo wolniej rosły, miały częste biegunki. Stan taki mógł doprowadzić nawet do ciężkiej anemii. Dlatego gluten został uznany za składnik zakazany dla niemowląt aż do 10 miesiąca. A jeśli smyk miał skłonność do alergii, nie mógł jeść produktów glutenowych, a więc między innymi kaszy manny, ale też makaronu i chleba, aż do drugiego roku życia.

Okazało się jednak, że ta zapobiegliwość nie przyczyniała się do wyeliminowania przypadków zachorowań na celiakię. Po prostu alergia pokarmowa pozostawała utajona przez okres niemowlęcy. Można ją było zdiagnozować dopiero wówczas, gdy dwulatek zaczynał jeść produkty z glutenem. Wtedy też wprowadzała większe zamieszanie w życie malca, który zdążył już zasmakować w różnych glutenowych potrawach. Rodzice, zamiast od początku rozszerzania diety przyzwyczajać malucha do smaku potraw bez glutenu, musieli nagle zmieniać jadłospis dziecka, tłumacząc mu przy tym, dlaczego nie może zjeść ulubionego obiadku. A ponieważ gluten kryje się nie tylko w produktach mącznych, ale jest także dodawany do niektórych serków, jogurtów, a nawet wędlin – rodzice praktycznie z dnia na dzień musieli uczyć się zupełnie nowego sposobu karmienia malca.

Unikanie glutenu w okresie niemowlęcym wcale więc nie uchroniło dzieci przed zachorowaniem na celiakię – opóźniało tylko moment wykrycia choroby, co z kolei wprowadzało w rodzinne życie wiele zamieszania.


Zmiana schematu żywienia

Lekarze i dietetycy opracowali nowy schemat żywienia niemowląt, w którym częściowo wraca się do zwyczajów naszych prababek. Zgodnie z aktualnymi zaleceniami specjalistów kaszę mannę powinno się podać smykowi jeszcze w okresie karmienia piersią – ma być ona produktem, od którego rozpoczyna się rozszerzanie jadłospisu niemowlęcia. Możesz ją w niewielkich ilościach wprowadzić do diety smyka już w 5-6 miesiącu, jeśli karmisz piersią (w 6. jeśli malec jest karmiony butelką).

Czy to bezpieczne dla maluszka? Tak, naukowcy dowiedli bowiem, że najkorzystniej jest wprowadzić gluten właśnie wtedy, gdy szkrab jest jeszcze karmiony tylko piersią. Mleko matki działa w przewodzie pokarmowym niemowlęcia jak osłonka, która chroni organizm maluszka przed uczulającym białkiem. Dlatego też wprowadzenie w tym okresie do organizmu smyka małych dawek glutenu uodporni malca na ten składnik podobnie, jak surowice w szczepionkach chronią przed chorobami zakaźnymi. Istnieje więc większe prawdopodobieństwo, że maluszek będzie mógł jeść potem produkty zawierające gluten.


Umiar i rozsądek

Gluten został co prawda wprowadzony do schematu żywienia, ale nie oznacza to, że można zacząć karmić malucha chlebem, bułeczkami lub ciastkami! Dawka glutenu, która jest dostarczana do organizmu szkraba, powinna być niewielka. Na przykład gdy chcesz dodać kaszę mannę do zupki dziecka, wsyp jej tylko 2-3 g (niecała łyżeczka) na 100 ml obiadku. Pamiętaj też, że nie wszystkie produkty, które zawierają gluten są dla malca zdrowe. To, że lekarze zalecają podawanie tego składnika już pięcio- sześciomiesięcznym smykom, nie jest wcale przyzwoleniem na podkarmianie dziecka biszkoptami czy pieczywem. Produkty te zawierają przecież, oprócz soli, czy cukru, także mnóstwo ulepszaczy, spulchniaczy, a nawet środków przeciwpleśniowych, które dla niemowlęcia są bardzo niezdrowe. Dlatego też pieczywo i biszkopty włącz do diety malca dopiero w 10. miesiącu i to w niewielkich ilościach. Dziecku w tym czasie w zupełności wystarczy jedna mała kromeczka białego chleba na dzień.

Pamiętaj jednak, że należy zaczekać do 10. miesiąca z wprowadzaniem glutenu, bez szkody dla zdrowia dziecka, jeżeli nie podawałaś posiłków z glutenem w 5. lub 6. miesiącu (zgodnie ze schematem żywienia – karmione piersią lub karmione butelką).

Dzieki Beciaczku, ja dodawałam Julce odrobinę kaszki mannej do kaszy i jakoś ulewała mi....a nasza pediatra na urlopie:eek::eek::eek:ale Yoka podpowiezial mi zeby sprobowala z ciasteczkami hippa HiPP: Pierwsze Ciasteczka i pomoglo, teraz raz dziennie daje Juleczce dwa ciasteczka z soczkiem i po nich nie ulewa:sorry::sorry::sorry::sorry:wiec nie wiem czy to bylo za sprawa glutenu czy czysty przypadek:baffled::baffled:
 
Dziękuje dziewczyny za pomoc z tym ciemiączkiem już się tak nie denerwuję ale będę obserwować bo moja właśnie nic nie chciała pić i się zapadało i pulsowało czasami kilka razy w ciągu dnia ale wzięłam się na sposób i mała już pije ale tylko sok marchewkowy.
 
Dziękuje dziewczyny za pomoc z tym ciemiączkiem już się tak nie denerwuję ale będę obserwować bo moja właśnie nic nie chciała pić i się zapadało i pulsowało czasami kilka razy w ciągu dnia ale wzięłam się na sposób i mała już pije ale tylko sok marchewkowy.


a co to za sposob?
 
A taki że my pijemy soczki z innej butli niż mleczko no więc nalałam soczek do butelki od mleczka bo mleczko pije chętnie tylko innych rzeczy nie chciała ale musiałam wypróbować kilka soczków wpadłam na pomysł z marchewkowym bo ona uwielbia marchewkę wcinać więc soczek też jej zasmakował. Innych soczków nie chciała pluła, płakała i odwracała głowę albo odpychała rączkami
 
A taki że my pijemy soczki z innej butli niż mleczko no więc nalałam soczek do butelki od mleczka bo mleczko pije chętnie tylko innych rzeczy nie chciała ale musiałam wypróbować kilka soczków wpadłam na pomysł z marchewkowym bo ona uwielbia marchewkę wcinać więc soczek też jej zasmakował. Innych soczków nie chciała pluła, płakała i odwracała głowę albo odpychała rączkami

Darina szczesciaro moja tez uwielbia marchew ale soku nie tknie:no:
No ale pije czasem wode z glukoza:-p

Dziewczyny a co wy o tym myslicie moge jej dosladzac glukoza czy lepiej nie:sorry:
 
reklama
Ja mysle, ze odrobina nie zaszkodzi, a jesli ma wogole nie pic, to chyba lepiej troszke dosladzac, a napewno lepiej glugoza niz np cukrem Moj ma to samo, nic nie chce pic,ale ostatnio poslodzilam mu odrobine herbetke, cukrem, zeby tylko zobaczyc czy to o to chodzi, bo probowalam juz wszystkiego, a nie mialam glukozy i pil ladnie, moja mama pytala sie pediatry w Polsce i mowila, zeby dosladzac glukoza:tak:
 
Do góry