reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

Lenka też już sztywno trzyma główkę, tylko ostatnimi czasy nie chce leżeć na brzuszku a jak już leży to za bardzo nie chce sie podnosić tylko rozkłada ręce po bokach albo wpycha paluszki do buzi, nie wiem czy to normalne :confused:
a co do tych ciotek i mam co by już maluchowi 2-3 miesięcznemu dawały różne posiłki jak dla dorosłych to moja mama jest taka sama:sorry: też ciągle pyta się mnie kiedy Nunka bedzie w końcu jadła normalne jedzenie oprócz cycusia:baffled: nie wychodze z nia w dyskusje bo to nie ma sensu, moja mama i tak jest najmadrzjsza:tak: robie po swojemu:tak:
 
reklama
HI HI HI
JA TEŻ TAK MAM Z TYMI STARYMI BABAMI TYPU TEŚCIOWA I MAMA I TU CYTAT
"JAK TY MIAŁAŚ 3 MIESIĄCE TO 1/2 LITRA ŻURU JADŁAŚ"
" PIOTREK(MaŻ) JAK MIAŁ MIESIĄC TO SUCHARY NA MLEKU JADŁ I TO PO CAŁEJ MISCE" NO I WSZYSCY JESTEŚCIE ZDROWI

ROZŚMIESZAJĄ MNIE TE HASŁA

MADZIEŃKA DZIĘKI CHYBA SIĘ SKUSZĘ NA TO BO MAM JUŻ DOSYĆ TEJ MĘCZARNI
 
Lenka też już sztywno trzyma główkę, tylko ostatnimi czasy nie chce leżeć na brzuszku a jak już leży to za bardzo nie chce sie podnosić tylko rozkłada ręce po bokach albo wpycha paluszki do buzi, nie wiem czy to normalne :confused:

U nas przyczyną tego że Bartkowi przestało podobać się leżenie na brzuchu jest jego waga :sorry:. Tak mi powiedzieli w punkcie wczesnej interwencji.
 
A moja mama za to jak usłyszała że chcę już podać Bartkowi soczki to przerażenie w oczach i ciągle pyta czy to nie za wcześnie.
Ja podobno też najpierw zjadłam żurek, jak miałam 6 miesięcy, ale tylko małą łyżeczkę. Nie wiem czy to ma jakiś związek ale żurek jest moją ukochaną zupą i mogłabym ją jeść na każdy posiłek codziennie :-D
 
U nas przyczyną tego że Bartkowi przestało podobać się leżenie na brzuchu jest jego waga :sorry:. Tak mi powiedzieli w punkcie wczesnej interwencji.
właśnie zaczęło mnie to trochę niepokoić i jak tylko wrócimy z Dani to pójde skonsultować się z lekarzem, bo nie wiem czy Nuunka jest poprostu leniwa czy coś jest nie tak
 
Mi powiedzieli tam, że mam się nie przejmować. Bartek ładnie trzyma główkę i dobrze się rozwija, a jak się złości i nie chce leżeć na brzuszku, to mam go w tym momencie nie kłaść.
 
ollcia wiesz wolę to skonsultować, niech Nunkę obejrzy jakiś specjalista i powie co i jak:tak: w sumie to ona nie protestuje leżac na brzuszku aż tak bardzo, nie chce jej się podnosić głowki
 
Wiecie co laski, tu w Angli mają zupełnie inne podejście do rozwoju dziecka, podchodzą jakoś tak personalnie i jeśli Inka po ukończeniu 3 miesiąca nie chciała za bardzo podnosić główki to mi powiedzieli, że spoko, ma czas i mam jej dać szansę na rozwój we własnym tempie, w Pl już bym była u neurologa na dywaniku! (jak Misia byłą mała to mi nawet jedna neurolog stwierdziła, że ma padaczkę! co było bzdurą wierutną) Oczywiście Inka tydzień później już pięknie trzymałą głókę bez dodatkowych męczarni u rechabilitanta - dziecko to człowiek i ma prawo do swobody, nie ma co wciskać go w tabelki, no chyba, że coś permanentnie nie gra, to wtedy trzeba działać, a tak jestem za swobodą rozwojową, hehehehee.
 
Dziewczyny jak czytam o tych Waszych ciotkach i tesciowych to normalnie szlak mnie bierze. Ja to umialabym sie z nimi rozprawic. Dziecku tutaj nie mozna prawie nic podac a tu takie teksty. Nie wierze, ze dawniej tez dzieci nie mialy alergii. Ja to musze sie tak pilnowac strasznie i ciagle obserwowac dziecko jak cos nowego podaje. Masakra.
 
reklama
Wiecie co laski, tu w Angli mają zupełnie inne podejście do rozwoju dziecka, podchodzą jakoś tak personalnie i jeśli Inka po ukończeniu 3 miesiąca nie chciała za bardzo podnosić główki to mi powiedzieli, że spoko, ma czas i mam jej dać szansę na rozwój we własnym tempie, w Pl już bym była u neurologa na dywaniku! (jak Misia byłą mała to mi nawet jedna neurolog stwierdziła, że ma padaczkę! co było bzdurą wierutną) Oczywiście Inka tydzień później już pięknie trzymałą głókę bez dodatkowych męczarni u rechabilitanta - dziecko to człowiek i ma prawo do swobody, nie ma co wciskać go w tabelki, no chyba, że coś permanentnie nie gra, to wtedy trzeba działać, a tak jestem za swobodą rozwojową, hehehehee.

Misiówka, z jednej strony racji, ale z drugiej, bardzo często jest tak, że właśnie wczesna interwencja w przypadku róznych nieprawidłowości daje dziecku szansę na harmonijny rozwój. A ćwiczenia wcale nie musza być katorgą na niemowlaczka. Hania traktuje je jak rodzaj zabawy i bardzo je lubi, a jak zaczyna na brzuszku płakać, bo ma dość, to jej nie zmuszam.
 
Do góry