reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

reklama
Dziewczynki, pomocy!
Obawiam się, że zostałam już całkowicie steroryzowana przez moje dziecko!Hania już nawet w nocy zaczęła się wybudzać co 3 godziny na cycusia, a spała już po6-7 godzin,w dzień ani 10 minut nie chce być sama, zasypia wyłącznie przy cycku i budzi się po 15 minutach. Wczoraj za calutki dzień spała dwa razy po 15 minut!!! Jak nie śpi ani nie pijhe to domaga się noszenia. Nie wiem, co robić, bo z jednej strony wiem,że pewnie tak jest szczęśliwa i tego potrzebuje, ale przecież z drugiej strony ja muszę normalnie fynkconować, zwłaszcza, że mam jeszcze drugie dziecko!
Macie jakieś pomysły? A może któraś boryka się z podobnym problemem?

moja córcia ma tak samo, na chwile nie może zostać sama... a jak tylko próbuję ja zostawić sama na parę minut to wpada w wielką histerię, próbowałam to przetrzymać ale Niuńka z tego płaczu zaczyna się zanosić i dusić... tak jakby wpadała w bezdech... nie wiem co zrobić żeby ja tego oduczyć...
a co do zasypiania to ja usypiam Niuńke na rączkach, próbowałam w chuście do noszenia i nawet parę razy się udało ale ostatnio tylko raczki

Ja zaszczepię jeszcze na rota, ale nie wiem jaki jest koszt. Koleżanki córeczka miała biegunkę rotawirusową - masakra - biedne dzieciątko:(
ja też zdecydowałam sie jednak zaszczepić Niuńkę na rota, synek mojej koleżanki ostatnio strasznie przechodził jelitówke i skończyło się szpitalem więc wolę zaszczepić, a co do kosztów to u mnie w przychodni cały koszt wynosi 600 zł
 
Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi! Kochane jesteście!
Agacia, sawka - zawsze raźniej, jak nas więcej :-D
Pytia czekam na relację jak poszła nauka samodzielności:tak:
Będę zdawać relację na bieżąco, ale łatwo nie będzie, coś czuję. Dzisiaj jakieś 15 min.poleżała na macie, a wieczorne usypianie = cycuś przez półtorej godziny :zawstydzona/y:
 
Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi! Kochane jesteście!
Agacia, sawka - zawsze raźniej, jak nas więcej :-D

Będę zdawać relację na bieżąco, ale łatwo nie będzie, coś czuję. Dzisiaj jakieś 15 min.poleżała na macie, a wieczorne usypianie = cycuś przez półtorej godziny :zawstydzona/y:

Mnie to teraz czeka:) Więc na bb pojawię się za jakieś 2 godzinki:)

Dziewczyny kiedy dziecko juz samo trzyma główkę i można przyjąć za pewnik że nie trzeba jej ciągle asekurować?

Moja Zuza jak je z cyca na leżąco to jej czasem przez nosek troszkę mleczka leci...spotkałyście się z czymś takim? Nie wiem czy to jest w porządku?

A poza tym moja zawsze robi takie lekko zielonkawe kupki z grudeczkami i tez nie wiem czy to ok? Są te kupki cały czas takie same i nie boli jej brzuszek więc chyba muszę przyjąć że to normalne?

Aaaa i jeszcze jedno pytanko..moja mała pokasłuje sobie ale nieregularnie, troszke rano troszkę pod wieczór... Mam wrażenie że teraz od kiedy się tak slini to poprostu jej slinka do gardełka leci... Czy wasze dzieciaczki też tak sobie czasem pokasłują?
 
Agatkas z główką to do końca nie wiem,ale Fabian już trzyma całkowicie sztywno.Jeśli chodzi o kasłanie to on też sobie kaszlnie od czasu do czasu,najczęściej właśnie przez ślinę.Czasami też jak go przeniosę z ciepłego pokoju do chłodniejszego albo na odwrót.A kiedyś tak sobie wymyślił,że co ja go pocałowałam to wymuszał i kaszlał:sorry2: Ale to mu już przeszło;-)
 
Dziewczyny kiedy dziecko juz samo trzyma główkę i można przyjąć za pewnik że nie trzeba jej ciągle asekurować?

Moja Zuza jak je z cyca na leżąco to jej czasem przez nosek troszkę mleczka leci...spotkałyście się z czymś takim? Nie wiem czy to jest w porządku?

A poza tym moja zawsze robi takie lekko zielonkawe kupki z grudeczkami i tez nie wiem czy to ok? Są te kupki cały czas takie same i nie boli jej brzuszek więc chyba muszę przyjąć że to normalne?

Aaaa i jeszcze jedno pytanko..moja mała pokasłuje sobie ale nieregularnie, troszke rano troszkę pod wieczór... Mam wrażenie że teraz od kiedy się tak slini to poprostu jej slinka do gardełka leci... Czy wasze dzieciaczki też tak sobie czasem pokasłują?

Niemowlętą może zdarzać sie ulewanie pokarmu przez nosek, zwłaszcza, gdy z cycusia szybko leci. Więc nie martw się tym.
Kupki też mogą być zielonkawe, jeśli nie ma poza tym innych dolegliwości to jest ok.
A z pokasływaniem to bym poobserwowała wnikliwiej, czy to o stałych porach, czy właśnie jak się zakrztusi sliną albo pokarmem.
 
Agatkas mój mały tez pokasłuje od czasu do czasu, zwłaszcza jak zajada sie piąstkami, wiec moze rzeczywiscie to o dnadmiaru sliny :dry:
 
Mnie to teraz czeka:) Więc na bb pojawię się za jakieś 2 godzinki:)

Dziewczyny kiedy dziecko juz samo trzyma główkę i można przyjąć za pewnik że nie trzeba jej ciągle asekurować?

Moja Zuza jak je z cyca na leżąco to jej czasem przez nosek troszkę mleczka leci...spotkałyście się z czymś takim? Nie wiem czy to jest w porządku?

A poza tym moja zawsze robi takie lekko zielonkawe kupki z grudeczkami i tez nie wiem czy to ok? Są te kupki cały czas takie same i nie boli jej brzuszek więc chyba muszę przyjąć że to normalne?

Aaaa i jeszcze jedno pytanko..moja mała pokasłuje sobie ale nieregularnie, troszke rano troszkę pod wieczór... Mam wrażenie że teraz od kiedy się tak slini to poprostu jej slinka do gardełka leci... Czy wasze dzieciaczki też tak sobie czasem pokasłują?
Moja pokasłuje od kiedy zwiększył się jej ślinotok,bo nie nadarzy połykać:-) wiec myślę ze to jest oki
 
Agatkas z ulewaniem z noska się nie spotkałam, ale z zakrztuszeniem śliną - klika razy dziennie. Czasem nawet dość mocno:-(, więc myślę, że to w miarę normalne.
A jeśli chodzi o główkę to wydaje mi się, że jak niemowlę przestaje tak "rzucać" to jest już ok. Ja niestety muszę jeszcze asekurować, bo czasem zdarza się małemu nie zapanować;-) nad łepetyną.
 
reklama
Aaaaa zapomniałam napisac. Dzisiaj mój synek dostał jabłuszko, i baaaaardzo mu smakowało :tak:. czy jutro tez moge mu dac czy musze odczekac pare dni ?

A druga nowina, to mój syn dzis rano zauwazył ze ma stopy :-D, nie moze sie na nie napatrzec, dotyka ich z taka zdumioną minką :-D:-D:-D.
 
Do góry