reklama
fasolkamaria
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Kwiecień 2008
- Postów
- 502
Wszystkiego Najlepszego dla Pati :-)
mamusia2008
mamusia Karolinki
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2009
- Postów
- 5 171
Może komuś się przyda:-)
Kalendarz rozszerzania diety - Rozszerzanie diety - artykuł
Kalendarz rozszerzania diety - Rozszerzanie diety - artykuł
blizniaki2000
Fanka BB :)
Jeśli mozesz to wklej zdjecie tych wałeczków i jak go na tym układasz.blizniaki2000- mój młody tez tak ma...Pediatra kazał nam kupić specjalne wałeczki pod główkę... Mały upodobał sobie jedną stronę.... Ponoć może mieć przykurcz ,i pediatra kazał nam to skonsultować z neurologiem...![]()
Pati też miała spłaszczoną główkę i cały czas na boczku prawym martwiłam sie, ale nie bardzo z tym walczyłam, bo sie bałam, ze przez silne ulewanie, jak ja unieruchomię na wznak, to sie zakrztusi. Od kilku tygodni, jak sie bardziej ruchliwa zrobiła, to tak główką kręci, ze najczesciej jest na wznak, zeby widziec zabawki, w łózeczku jej przypinam do baldachimu i teraz ma wytarte dokładnie na tyle główki włoski i widać, ze sie tył spłaszcza, wiec u Was tez bedzie dobrze staraj sie tylko Madzi dawać coś czym sie zainteresuje z tej drugiej strony.
Blizniaki napewno jeszcze nie jest zapozno glowka jeszcze jest mieciutka i jak bedziecie pilnowac zeby teraz tylko na jednym boku spal to wroci do normy zobaczysztylko trzeba caly czas zwracac uwage ja nawet w nocy wstaje i sprawdzam czy jakims sposobem glowy maly nie przekrecil
![]()
Dziewczyny serdeczne dzieki za rady, będziemy próbowac cos z tym robić, mam nadzieję ze nam sie uda, teraz właśnie już wiecej lezy na wznak, musze ja jakos zachęcic ,zeby kładła sie na drugim boczkuAA przypomniałam sobie jeszcze, że lekarka kazała jak mały śpi w dzień żeby go układać na brzuszku. Jeśli nie lubi usypiać na brzuszku to jak uśnie na pleckach przekładać go na brzuszek a główkę układać wtedy na tej drugiej stronie żeby się nauczył przekręcać na tą drugą stronę![]()
Nic nie szkodzi kochana, moze to ja tak zagmatwałam w tej paniceOj to sorki
chciałam Cię uspokoić, że to jest normalne, zle zrozumiałam to co napisałaś
![]()

blizniaki2000-ja mam takie : Wyprawki.pl TY I MY Bezpieczne wałeczki dla dziecka .Zapobiegają przewróceniu się na plecy i
Co do butelek Aventu to już od pewnego czasu sporo klientek narzeka właśnie że gdzieś tam "przeciekają"...
A jeśli chodzi o wałeczki to ja nie wiem czy te nasze brzdące nie są już na to za duże... Nie wyobrażam sobie żebym miała Zosię tak "unieruchomić", ale może tylko wydaje mi się to takie niemożliwe...
Pytia, właśnie już tak sobie pomyślałam, że jakoś będę musiała dokarmiać ją strzykawką... Tylko jak to zrobić, żeby jej to za bardzo nie podpadło? Zosia z łyżeczki zjada jabłuszko, ale mleko chyba jej po prostu nie smakuje :-( Jutro w ogóle mamy wiedzieć, czy w moczu coś znaleźli... Jeśli tak, to dokładne wyniki pojutrze. Może jestem głupia, ale wolałabym te bakterie w moczu niż żeby okazało się, że moje mleczko jej nie wystarcza :-( bo nie wyobrażam sobie dokarmiania jej przez dłuższy czas na siłę...
Dziś już Zosia miała ładną gładką skórkę i zachciało mi się ją posmarować mleczkiem Chicco
rzekomo dla alergików. No i wieczorem wsypana jak nie wiem co :-(
Od samego początku kąpaliśmy Zosię ok. godz. 18, bo miałam wrażenie, że później zmęczona i marudna... Kilka tygodni temu doszłam do wniosku, że fajnie byłoby przesunąć kąpiel tak na godz. 19 bo w końcu wiosna się zbliża a ja będę w razie czego zawsze gnała na tę 18. do domu, żeby zdążyć na kąpiel... I kurczę, chyba nie wychodzi to przestawianie pory kąpieli na dobre ani mi ani Zosi, bo jak jest później kąpana to gorzej śpi i częściej się budzi :-( Pomijam zupełnie fakt, że kąpiel też nerwowa, a dotąd była najfajniejszą rzeczą pod słońcem... Wracamy więc do wcześniejszych kąpieli... Może z czasem samo się to unormuje...
Całuski i dobrej nocki wszystkim
A jeśli chodzi o wałeczki to ja nie wiem czy te nasze brzdące nie są już na to za duże... Nie wyobrażam sobie żebym miała Zosię tak "unieruchomić", ale może tylko wydaje mi się to takie niemożliwe...
Pytia, właśnie już tak sobie pomyślałam, że jakoś będę musiała dokarmiać ją strzykawką... Tylko jak to zrobić, żeby jej to za bardzo nie podpadło? Zosia z łyżeczki zjada jabłuszko, ale mleko chyba jej po prostu nie smakuje :-( Jutro w ogóle mamy wiedzieć, czy w moczu coś znaleźli... Jeśli tak, to dokładne wyniki pojutrze. Może jestem głupia, ale wolałabym te bakterie w moczu niż żeby okazało się, że moje mleczko jej nie wystarcza :-( bo nie wyobrażam sobie dokarmiania jej przez dłuższy czas na siłę...
Dziś już Zosia miała ładną gładką skórkę i zachciało mi się ją posmarować mleczkiem Chicco

Od samego początku kąpaliśmy Zosię ok. godz. 18, bo miałam wrażenie, że później zmęczona i marudna... Kilka tygodni temu doszłam do wniosku, że fajnie byłoby przesunąć kąpiel tak na godz. 19 bo w końcu wiosna się zbliża a ja będę w razie czego zawsze gnała na tę 18. do domu, żeby zdążyć na kąpiel... I kurczę, chyba nie wychodzi to przestawianie pory kąpieli na dobre ani mi ani Zosi, bo jak jest później kąpana to gorzej śpi i częściej się budzi :-( Pomijam zupełnie fakt, że kąpiel też nerwowa, a dotąd była najfajniejszą rzeczą pod słońcem... Wracamy więc do wcześniejszych kąpieli... Może z czasem samo się to unormuje...
Całuski i dobrej nocki wszystkim
lukrecja78
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 20 Luty 2009
- Postów
- 23
Może komuś się przyda:-)
Kalendarz rozszerzania diety - Rozszerzanie diety - artykuł
Pewnie że się przyda :-). W końcu przyjdzie na to czas. Intensywnie o tym myślę, bo muszę wrócić do pracy 1-szego lipca, a mały jak na razie jest tylko na cycu. Cały czas zastanawiam się od kiedy zacząć mam wprowadzać inne jedzonko, tak żeby zdążyć zastąpić cycusia na czas mojej nieobecności. A jednocześnie nie robić tego za wcześnie. Boję się też, że jak mały spróbuje innego jedzonka to całkowicie odrzuci pierś, a tego bym nie chciała :-(.
Dziewczyny, czy Wy też macie takie rozterki??
renia200
mama Victorki :)
Semiko a moze stopniowo przestaw Zosie, codziennie zacznij kapiel o 10 minut pozniej;-).Co do butelek Aventu to już od pewnego czasu sporo klientek narzeka właśnie że gdzieś tam "przeciekają"...
A jeśli chodzi o wałeczki to ja nie wiem czy te nasze brzdące nie są już na to za duże... Nie wyobrażam sobie żebym miała Zosię tak "unieruchomić", ale może tylko wydaje mi się to takie niemożliwe...
Pytia, właśnie już tak sobie pomyślałam, że jakoś będę musiała dokarmiać ją strzykawką... Tylko jak to zrobić, żeby jej to za bardzo nie podpadło? Zosia z łyżeczki zjada jabłuszko, ale mleko chyba jej po prostu nie smakuje :-( Jutro w ogóle mamy wiedzieć, czy w moczu coś znaleźli... Jeśli tak, to dokładne wyniki pojutrze. Może jestem głupia, ale wolałabym te bakterie w moczu niż żeby okazało się, że moje mleczko jej nie wystarcza :-( bo nie wyobrażam sobie dokarmiania jej przez dłuższy czas na siłę...
Dziś już Zosia miała ładną gładką skórkę i zachciało mi się ją posmarować mleczkiem Chiccorzekomo dla alergików. No i wieczorem wsypana jak nie wiem co :-(
Od samego początku kąpaliśmy Zosię ok. godz. 18, bo miałam wrażenie, że później zmęczona i marudna... Kilka tygodni temu doszłam do wniosku, że fajnie byłoby przesunąć kąpiel tak na godz. 19 bo w końcu wiosna się zbliża a ja będę w razie czego zawsze gnała na tę 18. do domu, żeby zdążyć na kąpiel... I kurczę, chyba nie wychodzi to przestawianie pory kąpieli na dobre ani mi ani Zosi, bo jak jest później kąpana to gorzej śpi i częściej się budzi :-( Pomijam zupełnie fakt, że kąpiel też nerwowa, a dotąd była najfajniejszą rzeczą pod słońcem... Wracamy więc do wcześniejszych kąpieli... Może z czasem samo się to unormuje...
Całuski i dobrej nocki wszystkim
reklama
mamusia2008
mamusia Karolinki
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2009
- Postów
- 5 171
Coś wiem na ten temat, dokarmiania na sile, miałam podobna sytuacje, ale jeszcze w szpitalu, bo mała za dużo schudła po urodzeniu,z 3440 do 3080, bo z cyca nic nie chciało na początku lecieć, wiec musiałam strzykawka na sile dokarmiać, to była masakra. Po pierwsze dużo wylewało się, po drugie od tych moich paluchów Mała miała non stop pleśniawki:-(W końcu nie wytrzymałam i dałam z butelki, bałam się że Karolina już nie będzie chciała cyca, ale jak juz mleczko pojawilo sie w piersiach to chciala:-), tylko ze kupiłam buteleczkę z Canpol babies, a tam jest bardzo mala dziureczka, wiec trzeba sie tez napracowac, zeby to mleczko lecalo. Do dzis nie mam problemu, i cyca ssie i z butelki pije, jak trzeba. Wiec glowka do gory, bedzie dobrze:-)Tylko nie stresuj sie, bo dzidzia to odczuwaCo do butelek Aventu to już od pewnego czasu sporo klientek narzeka właśnie że gdzieś tam "przeciekają"...
A jeśli chodzi o wałeczki to ja nie wiem czy te nasze brzdące nie są już na to za duże... Nie wyobrażam sobie żebym miała Zosię tak "unieruchomić", ale może tylko wydaje mi się to takie niemożliwe...
Pytia, właśnie już tak sobie pomyślałam, że jakoś będę musiała dokarmiać ją strzykawką... Tylko jak to zrobić, żeby jej to za bardzo nie podpadło? Zosia z łyżeczki zjada jabłuszko, ale mleko chyba jej po prostu nie smakuje :-( Jutro w ogóle mamy wiedzieć, czy w moczu coś znaleźli... Jeśli tak, to dokładne wyniki pojutrze. Może jestem głupia, ale wolałabym te bakterie w moczu niż żeby okazało się, że moje mleczko jej nie wystarcza :-( bo nie wyobrażam sobie dokarmiania jej przez dłuższy czas na siłę...
Dziś już Zosia miała ładną gładką skórkę i zachciało mi się ją posmarować mleczkiem Chiccorzekomo dla alergików. No i wieczorem wsypana jak nie wiem co :-(
Od samego początku kąpaliśmy Zosię ok. godz. 18, bo miałam wrażenie, że później zmęczona i marudna... Kilka tygodni temu doszłam do wniosku, że fajnie byłoby przesunąć kąpiel tak na godz. 19 bo w końcu wiosna się zbliża a ja będę w razie czego zawsze gnała na tę 18. do domu, żeby zdążyć na kąpiel... I kurczę, chyba nie wychodzi to przestawianie pory kąpieli na dobre ani mi ani Zosi, bo jak jest później kąpana to gorzej śpi i częściej się budzi :-( Pomijam zupełnie fakt, że kąpiel też nerwowa, a dotąd była najfajniejszą rzeczą pod słońcem... Wracamy więc do wcześniejszych kąpieli... Może z czasem samo się to unormuje...
Całuski i dobrej nocki wszystkim
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 124 tys
- Odpowiedzi
- 61
- Wyświetleń
- 21 tys
Podziel się: