Kluskawawa
Fanka BB :)
Witam,
To ja widze że nam rośnie niezły prosiaczek z tej Zośki:-) przybrała od porodu z 2800 na około 5000 gram w ciągu 6 tygodni.... widać cycuś mamusi jej służy...
Byliśmy z Zośką na USG bioderek wczoraj i wszystko w jak najlepszym porządku, pytaliśmy także o pieluchowanie jak z tym jest, to się doktorek tylko uśmiechnął że głupota to jest i zupełnie nie pomaga... A dodam że doktorek młody, światły, ale byliśmy na badaniu prywatnie z dobrym gabinecie z widać nowoczesnym sprzętem i na dodatek jest to kolega naszego kolegi więc prawdę napewno mówił a nie coś na odczepnego
Nam Zośka też czasem ulewa i wymiotuje, póki co pediatra (wyczailiśmy przypadkiem jakiegoś specjaliste od chorób przewdu pkarmowego dzieci) kazał pod nogi łóżka położyć książki tak by mała spała pod kątem około 30 stopni... to samo zrobiłem w wózku, włożyłem płytkę łazienkową i kąt zrobiłem i jakby lepiej było....
Najgorsze jednak dla nas jest to że młoda się czasem zakrztusi i to są najgorsze momenty... staramy się już przy każdym nawet kaszlnięciu głową w dół dawać a także Kluska nie karmi jak płacze bo taki płacz z ssaniem cyca powodował najwięcej zaksztuszeń.... a co Wy robicie by się dzieciaczki nie zakrztuszały i co robicie jak już sie neistety zdarzy???
To ja widze że nam rośnie niezły prosiaczek z tej Zośki:-) przybrała od porodu z 2800 na około 5000 gram w ciągu 6 tygodni.... widać cycuś mamusi jej służy...
Byliśmy z Zośką na USG bioderek wczoraj i wszystko w jak najlepszym porządku, pytaliśmy także o pieluchowanie jak z tym jest, to się doktorek tylko uśmiechnął że głupota to jest i zupełnie nie pomaga... A dodam że doktorek młody, światły, ale byliśmy na badaniu prywatnie z dobrym gabinecie z widać nowoczesnym sprzętem i na dodatek jest to kolega naszego kolegi więc prawdę napewno mówił a nie coś na odczepnego
Nam Zośka też czasem ulewa i wymiotuje, póki co pediatra (wyczailiśmy przypadkiem jakiegoś specjaliste od chorób przewdu pkarmowego dzieci) kazał pod nogi łóżka położyć książki tak by mała spała pod kątem około 30 stopni... to samo zrobiłem w wózku, włożyłem płytkę łazienkową i kąt zrobiłem i jakby lepiej było....
Najgorsze jednak dla nas jest to że młoda się czasem zakrztusi i to są najgorsze momenty... staramy się już przy każdym nawet kaszlnięciu głową w dół dawać a także Kluska nie karmi jak płacze bo taki płacz z ssaniem cyca powodował najwięcej zaksztuszeń.... a co Wy robicie by się dzieciaczki nie zakrztuszały i co robicie jak już sie neistety zdarzy???