reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

Edee24 ślad po szczepieniu na grużlicę długo się goi ale jeśli nie sączy się żaden płyn nie musisz nic robić, gdyby się zaogniło to przemyj spirytusem i pokaż lekarzowi. Pozdrawiam

Agatkas co powiedzieli w poradni?

Pani w poradni powiedziała oczywiście że źle małą przystawiam i stąd te problemy. Kazała narazie odciągać i dawać z butelki, a za tydzień - półtora przyjść z małą do niej i ją przystawimy, albo jeśli chcę to próbować sama w domu... smaruję bepanthenem i zamówiłam sobie w aptece te muszle laktacyjne co radziła Zapominajka... zobaczymy... jestem dobrej myśli:)
 
reklama
Cześć dziewczyny ;-)

Widzę, że coraz więcej z Was karmi maluszki sztucznie. U mnie dopiero 3 tydzień po porodzie, pokarmu mam mało i też Julkę dokarmiam.

Śpi mi coraz mniej, za to coraz częściej głośno daje we znaki, że trzeba się nią zajmować ;-)

Na pupce ma trochę zaczerwienionych miejsc, więc smaruje ją grubo Sudocremem, zobaczymy czy pomoże. Wysypka o której wcześniej Wam pisałam zniknęła, już jest wszystko ok.

Noce mam póki co spokojne, ba nawet się wysypiam, bo mała jak zaśnie o 23-24 to budzi się na jedzonko dopiero koło 4-5. I później do około 9 jest spokój :-)
 
Mała źle sypia , ma odruch wymiotny jak daję jej mleko, nie może pierdzieć i o wiele więcej jej się ulewa a kupy jak sama nie mogła zrobić tak dalej sama nie robi.


u nas tez problemy z pryczkami:-:)-( biedak az plakal gdy chcial sobie pryknac:-:)-:)-( ide dzisiaj po nutramigen wiec moze jutroz zaczne podawac:-(
 
a ja wlasnie wrocilam od neurologa dzis to byl juz drugi i sie wkurzylam bo rano neurolog mowila ze mozna smiało ją szczepic a ta przedchwila inna mowila ze wstrzymuje jescze na miesiac szczepienie. oszalec mozna z tymi lekarzami ale wiem napewno jedno ze musze zaczac rehabilitacje jutro musze sie umówic na wizyte , mam cichą nadzieje ze moze dlugo nie potrwa no i narescie moge juz klasc malutka na brzuszku:-):-):-)
 
Pani w poradni powiedziała oczywiście że źle małą przystawiam i stąd te problemy. Kazała narazie odciągać i dawać z butelki, a za tydzień - półtora przyjść z małą do niej i ją przystawimy, albo jeśli chcę to próbować sama w domu... smaruję bepanthenem i zamówiłam sobie w aptece te muszle laktacyjne co radziła Zapominajka... zobaczymy... jestem dobrej myśli:)


no to powodzenia, na pewno sie uda

pozdrawiam wszystkie Mamy grudniowe
 
Dziewczyny jak sprawić, żeby maluszek ssał efektywnie?
Igorek całymi dniami wisi mi na cycku, ale właściwie nie pije, tylko tak sobie "ciumka", a ja powoli zaczynam popadać w paranoję. Nie mogę nic zrobić, bo on cały czas musi mieć cycusia w buzi. Dodam, że smoczki mu ewidentnie nie pasują...:-(

U nas też cycusiowo na całego. Szczególnie popołudniami i wieczorami. Mogę tylko TV ogladać, a w domu tyle roboty! Ja postanowiłam dać małej czas do końca trzeciego miesiąca, a potem zaczniemy naukę samodzielnego leżenia w łóżeczku i zajmowania sie sobą ;-)Tylko nie wiem jeszcze jak tego mam dokonać...

Mi też się tak wydaje, że za nisko ją jakoś unosi :-(, mam nadzieję, że to nic złego, koniecznie daj znać kochana co Ci na to pediatra powiedziała, może i ja pójdę na kontrolę ...
A ja jutro mam zamiar umówić maluszka na usg bioderek:tak:, tylko powiedz mi Pati w którym to jest budynku :zawstydzona/y: jak się wjedzie na teren szpitala :confused: i czy weszłaś o umówionej godzinie??
Aha i jeszcze jedno :sorry2:, czy Ty pielu***jesz Hanie tak jak Ci kazali "zapobiegawczo" :confused::confused:, czy raczej nie :confused:

Daję pieluchę tylko na noc, w dzień sobie darowałam na razie. Zobaczymy, co powiedzą za miesiąc na kontroli. A poradnia chirurgii dziecięcej jest przy samym płocie z tyłu szpitala, w takim żółtym, parterowym, niewielkim budynku. Atmosfera niezbyt przyjazna, ale faktycznie wchodzi się o danej godzinie. Tylko że wszystko szybko, szybko.

Pediatra dała nam skierowanie do Poradnii Wczesnej Interwencji. Powiedziała, że z tym podnoszeniem główki nie jest źle, ale mala na brzuszku troszke "leniwa" i być może potrzebne będą jakieś proste ćwicznia, żeby ją trochę zmotywować. Bo jakoś ostatnio to w ogóle nie lubi na brzuchu leżeć. Idziemy w piątek na konsultację do tej poradnii, zobaczymy, co nam powiedzą.
 
Ostatnia edycja:
reklama
U nas też cycusiowo na całego. Szczególnie popołudniami i wieczorami. Mogę tylko TV ogladać, a w domu tyle roboty! Ja postanowiłam dać małej czas do końca trzeciego miesiąca, a potem zaczniemy naukę samodzielnego leżenia w łóżeczku i zajmowania sie sobą ;-)Tylko nie wiem jeszcze jak tego mam dokonać...



Daję pieluchę tylko na noc, w dzień sobie darowałam na razie. Zobaczymy, co powiedzą za miesiąc na kontroli. A poradnia chirurgii dziecięcej jest przy samym płocie z tyłu szpitala, w takim żółtym, parterowym, niewielkim budynku. Atmosfera niezbyt przyjazna, ale faktycznie wchodzi się o danej godzinie. Tylko że wszystko szybko, szybko.

Pediatra dała nam skierowanie do Poradnii Wczesnej Interwencji. Powiedziała, że z tym podnoszeniem główki nie jest źle, ale mala na brzuszku troszke "leniwa" i być może potrzebne będą jakieś proste ćwicznia, żeby ją trochę zmotywować. Bo jakoś ostatnio to w ogóle nie lubi na brzuchu leżeć. Idziemy w piątek na konsultację do tej poradnii, zobaczymy, co nam powiedzą.
pytia na pewno wszystko bedzie dobrze, :-D:-D:-Dja dostałm tez skierowanie od pediatry i neurologa do poradni rehabilitacyjnej ale musze niestety czekac 2miesiace na kase chorych nawet ponad 2 wiec zaczne prywatnie sobie robic, u nas na poczatku byla pielengnacja ale to było zamalo wiec musi byc cwiczona metoda vojty:-:)-:)-(
 
Do góry