reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

reklama
A my mamy problem z chrzcinami,bo mamy ślub cywilny,a bez kościelnego nie chcą nam ochrzcić dziecka:baffled: Z kościelnym chcieliśmy poczekać do następnego roku...
 
Ooo, to może tajemnica tkwi w tej butli, bo my całą dobę tylko na cycusiu :tak:

My też na cycusiu, ale od jakiś dwóch tygodni mała budzi się w nocy na karmienie między 3.00 a 4.00 i potem koło 6.00-7.00 więc naprawdę sie już wysypiamy. Ale za to w dzien śpi mało.

Dziewczyny moja Oli matakie coś na oczku i z tyłu na karczku tyle że bledsze i mniejsze....ale powiedzieli mi w szpitalu że to z czasem samo zejdzie...że to przez ciężki poród na oczku od wysiłku jaka mała miała żeby się przedostać przez kanał rodny a na karczku od tego jak ją wyciągali.....teraz sama nie wiem....trochę mnie zmartwiłyście że to samo nie zejdzie...:-(

Moja Hania ma czerwone plamki na czole i oczkach, ale lekarka twierdzi, że to poporodowe i zniknie do kilku miesięcy, ale też się jakoś martwię :-(
 
A my mamy problem z chrzcinami,bo mamy ślub cywilny,a bez kościelnego nie chcą nam ochrzcić dziecka:baffled: Z kościelnym chcieliśmy poczekać do następnego roku...

Poszukajcie innego księdza, bo ślub cywilny nie jest żadną przeszkodą przy chrzcie. My w ogóle nie mamy ślubu narazie, a ksiądz jak chodził po kolędzie, to pytał się, kiedy chrzcimy.
 
Patrysia u nas bez ślubu ochrzczą dziecko prawie wszędzie,ale ze ślubem cywilnym to raczej nigdzie:baffled: I jest problem,bo ja nie mam bierzmowania,a ksiądz mi powiedział,że nie dostane bierzmowania żyjąc w grzechu,więc najpierw muszę wziąć ślub kościelny,a potem dostanę bierzmowanie.Albo po prostu naraz,ale konieczny jest ślub kościelny.A bez bierzmowania to już zupełnie nigdzie mi dziecka nie ochrzczą....
 
My dzisiaj bylismy u ksiedza w sprawie chrztu, tez nie mamy slubu. Ksiadz tylko powiedział ze troche nie pokolei, i czy nie chcielibysmy poczekac ze chrzcinami do slubu , bo nie bedziemy mogli iść do komuni, poniewaz zyjemy w grzechu, ja powiedziałam ze nie, i chrzest mamy 7 lutego :-D. A co do kasy za chrzest to nasz ksiądz w odpowiedzi na pytanie ile, powiedział : " Ile chcecie 2 dychy, 3 ... ale nie wiecej niz 5 " :-D
A co do bierzmowania to nam sie nawet nie pytał czy bylismy u bierzmowania.
 
My tez chrzciny planujemy w swięta. Wlasnie mąz przy okazji tego ze leci na pogrzeb ma isc do księdza i załatwic. Nie powinno byc wiekszych problemow bo mamy koscielny, tylko ze ksiadz praktycznie nas nie zna. Nawet nas nie widzial bo krotko po przeprowadzce i zapisaniu sie do parafii wyjechalismy.
Moze byc tylko problem z chrzesna, bo chcialam wziac moja siostre, a ona jeszcze nie ma bierzmowania. Własnie sie przygotowuje. Czytalam w internecie, ze to zalezy od proboszcza ze jak jest spoko to wyraza zgode. Spotkałyscie sie z taką sytuacją?
 
W mojej parafii chrzty są w Niedzielę Wielkanocną. My zamierzamy chrzcic w lutym bo potem na Wielkanoc to za dużo zamieszania. Przerabiałam to z Tuską.
My przyjecie robimy w domu. Poprzednim razem daliśmy radę a robilismy na 60 osób-dla porównania moje "wesele" było na 35- to i teraz nam się uda bo wychodzi gdzieś około 20.
 
reklama
My tez chrzciny planujemy w swięta. Wlasnie mąz przy okazji tego ze leci na pogrzeb ma isc do księdza i załatwic. Nie powinno byc wiekszych problemow bo mamy koscielny, tylko ze ksiadz praktycznie nas nie zna. Nawet nas nie widzial bo krotko po przeprowadzce i zapisaniu sie do parafii wyjechalismy.
Moze byc tylko problem z chrzesna, bo chcialam wziac moja siostre, a ona jeszcze nie ma bierzmowania. Własnie sie przygotowuje. Czytalam w internecie, ze to zalezy od proboszcza ze jak jest spoko to wyraza zgode. Spotkałyscie sie z taką sytuacją?
U nas niestety nie wypaliło, chciałam wziac moja chrzesnice, ktora ma 15 lat i nie ma jeszcze bierzmowania i nasz proboszcz sie nie zgodził, ale on taki jest zasadniczy i ma swoje zasady od których nie chce odstepowac, np. chrzty sa tylko w soboty na 18, tylko w swieta jest inaczej, ale my w swieta nie chcemy.
Poprzedni proboszcz był bardziej do ludzi i wszystko mozna było z nim załatwic, ale niestety już nie zyje.
 
Do góry