gratulacje ja mam identyczne wspomnienia z pierwszego porodu w wojewodzik, na oddziale te polozne od noworodkow byly strasne, ja na takie trafilam:/Nabuu gratulacje ogromniaste . Ja też już jestem po mój Michaś postanowił się urodzić 27.10 i od wczoraj jesteśmy w domku. Poród naturalny i ekspresowy weszłam na porodówkę o 19.20, a o 21.25 urodziłam nawet babeczki były w szoku , że tak mi sprawnie poszło Michał 3850 i 58cm długi
ja rodziłam w wojewódzkim, porodówkę i opiekę na niej wspominam bardzo miło, gorzej już z położniczym dużo tych kobiet i bardzo różne, najgorsze od noworodków, raz poszłam zapytać się o badania małego, a tam siedzi taka dziunia nawet głowy nie podniesie, bo przecież gra właśnie w kulki i jednocześnie rozmawia przez telefon, poczułam sie jak bohater filmu Miś..., ale było pare fajnych i bardzo fajni pediatrzy...
ja tez jestem bardzo zadowolona z miejskiego, polozne od noworodkow super, jak ktores plakalo w nocy to zaraz przybiegaly i pytaly co sie dzieje, pomagaly, zabieraly zeby mozna bylo sie wyspac chociaz z dwie godzinki, no super babki. lekarze smiechowi bylo zabawnie czasami , zwlaszcza jak praktykantki przychodzily z obchodem-z 10 praktykantek a lekarka no dziewczyny pokazcie uczennicom swoje piekne krocza- zobaczcie- tak wyglada pieknie zszyte krocze:-) Dziękuję ślicznie.
Jestem już w domu z moją Kruszyną. Malutkie to to (2650 g, 52 cm) ale takie słodkie, że chciałoby się schrupać - Miłosz Mu na imię będzie
Różne czytałam opinie na temat miejskiego szpitala i chciałabym podzielić się swoimi wrażeniami. Otóż opuszczałam to miejsce z wielkim zdziwieniem bo spotkałam się z fantastycznymi ludźmi. Siostry na noworodkach są genialne i służą pomocą w każdej sytuacji z cierpliwością anielską tłumacząc po raz setny pacjentkom "jak prawidłowo przystawić dziecię do cyca". Bardzo mi się podoba ich nastawienie na karmienie naturalne.
Anestezjolog podczas zabiegu (cc) opowiadał mi rożne śmieszne historie a pielęgniarka trzymała za rękę i głaskała mnie po głowie (szczerze mówiąc trochę się bałam i to podniosło mnie na duchu).
Fakt, może niezbyt fajne łazienki, zbyt wysokie łóżka (jak to ktoś kiedyś narzekał) itp itd ale czym to jest w porównaniu ze świadomością, że już wkrótce będzie się w domu ze swoją dzidzią
A jeżeli chodzi o golenie to chyba zaszalałam bo zrobiłam to za nisko i odrastające włoski denerwowały mnie bardziej niż gojąca się rana...
ja tak mam ale uzywam pampersow i pieluszek dada z biedronki i jest tak samo, nie chce mu za ciasno zakladac bo sie wtedy wqrza wiec nie wiem czemu te siuski wylatuja bo raczej nie przez pieluszki, moze sprobuje jeszcze raz ciasniej zalozycMelakarmelata
również gratuluję I szybkiego porodu i zdrowego bobaska
<Karola>
Ja też uczęszczałam do tej szkoły rodzenia Właśnie dzisiaj dostałam fotkę od Pani Wiesi Jak Ci się podobały relaksiki? Ja niesamowicie odpoczywałam i mogłam nie myslec o niczym... a mój mąż natychmiast zasypiał
Dziewczyny, czy Wy też macie problem z wyciekaniem siuśków z pieluszek? Bywa tak, że Młody ma mokre ubranka na pleckach lub z boku i zastanawiam się czy źle pieluchę zakładam, czy te pieluchy są może na Niego za duże (Huggies)?
Życzę miłego wieczoru!