reklama
jA jOWICIE JAKIES 600 ZŁ Z TEGO CO PAMIĘTAM...a Ela...hmmm ona przyszla juz pod koniec jak probowaly zrobic wszytko zeby mlody wstawil sie w kanal i zebym nie miala cesarki i juz jak wychodzil...noi bylam w takim szku ze nie pamietam,ale to starsza kobitka bo Jowita mloda i mi sie z nia fajnie dogadywalo bo taka na "czasie"
U nas sytuacja też się trochę zmieniła ale podejrzewam, że to dlatego iż jesteśmy nadal u moich rodziców - zmiana miejsca, więcej wrażeń bo ciągle ktoś z Młodym rozmawia, bawi się, tarmosi. Miłosz pada już po 18 przy karmieniu i tylko Go odkładam do łóżeczka ale za to budzi się wcześniej i w związku z tym więcej razy w ciągu nocy. Ze zmęczenia brałam go do siebie do łóżka... no i przez kilka ostatnich nocy budził się około 3 i potrafił buszować do 5-6 a potem płakał ze zmęczenia (a ja miałam ochotę wyć razem z Nim) a po godzinie znowu się budził Wczoraj więc odbyłam miniwojnę i nie wzięłam Go do siebie do łóżka. Nad ranem (już świtało) użyłam broni ostatecznej ... SUSZARKI i Młody przegrał walkę. Zobaczymy jak sprawy będą się miały kiedy wrócimy do domu...
Marudny jednak nie jest. Ślini się co prawda bardzo i wszystkie ciocie i babcie wróżą nadchodzące zęby ale moja intuicja mówi mi, że to jeszcze nie to
Nie dokarmiam i nie dopajam go niczym, tylko moje mleczko. Czekam właśnie do tego magicznego 6 miesiąca. Ostatnio jednak wyczytałam o tym aby od 4 do 6 miesiąca podawać dla niemowlaka 2,5 g kaszki manny po to aby przyzwyczaić organizm do glutenu i zmniejszyć ryzyko wystąpienia alergii na to białko - więc muszę na ten temat porozmawiać z pediatrą przy najbliższym szczepieniu.
Na temat wprowadzania dziecku stałych pokarmów nie wiem nic Gotowanie ziemniaka, marchewki ... I trochę mnie ten temat przerażał szczerze mówiąc bo karmienie piersią jest takie wygodne Siedząc na wątkach o wprowadzaniu trafiłam na: Co to jest Baby-led weaning?
I może to jest sposób, który to wszystko uczyni troszkę łatwiejszym i zabawniejszym
Młody okazuje zainteresowanie tym, że coś wkładam do buzi i patrzy zafascynowany ale nie okazuje ochoty na spróbowanie. Dałam Mu co prawda chrupka i skórkę od chleba i ładnie je ssał ale coś Mu wyskoczyło na policzku potem, wystraszyłam się, że to może od moich eksperymentów i już więcej nic nie podawałam ...
Melakarmelata w może Michaś jest marudny bo ma tzw. skok rozwojowy?
Cyt:
"Nie są to okresy związane z rozwojem fizycznym, ale rozwojem układu nerwowego czyli psychicznym. Rozwój mózgu i systemu nerwowego sprawia, że dzieci poddawane są jeszcze większym bodźcom, doznaniowym niż dotychczas. Stad stres, trudności w zasypianiu i ogólny niepokój. Nie martw się, to potrwa ok tygodnia. Każdy skok poprzedzony jest bezpośrednio okresem, kiedy dziecko jest marudne, ma problemy ze spaniem i wymaga więcej uwagi od rodziców. Może niekiedy się wydawać, ze dzieci nawet cofnęły się w swoim rozwoju, natomiast, gdy następuje sam skok często ma się wrażenie, ze dziecko nauczyło się wielu nowych rzeczy dosłownie przez jedna noc. Na początku okresy są krótkie, mogą trwać parę dni a im dziecko jest starsze, tym okresy te są dłuższe. "
Włosy? hmmm, u mnie jest wszystko ok - powiedziałabym, że nawet jest lepiej, paznokcie też mam fajniejsze. W ciąży za poradą mojego gina zaczęłam brać Femibion Natal 2 z kwasem foliowym, metafoliną, witaminami, jodem oraz DHA i biorę go do tej pory.
Bierzesz jakieś "wspomagacze"? A może to z powodu przesilenia wiosennego? U mnie też tak często bywało. Na wypadające włosy kupowałam szampon i lotion Seboradin.
No i wszystkiego najlepszego KOBIETKI!!! ;-)
Marudny jednak nie jest. Ślini się co prawda bardzo i wszystkie ciocie i babcie wróżą nadchodzące zęby ale moja intuicja mówi mi, że to jeszcze nie to
Nie dokarmiam i nie dopajam go niczym, tylko moje mleczko. Czekam właśnie do tego magicznego 6 miesiąca. Ostatnio jednak wyczytałam o tym aby od 4 do 6 miesiąca podawać dla niemowlaka 2,5 g kaszki manny po to aby przyzwyczaić organizm do glutenu i zmniejszyć ryzyko wystąpienia alergii na to białko - więc muszę na ten temat porozmawiać z pediatrą przy najbliższym szczepieniu.
Na temat wprowadzania dziecku stałych pokarmów nie wiem nic Gotowanie ziemniaka, marchewki ... I trochę mnie ten temat przerażał szczerze mówiąc bo karmienie piersią jest takie wygodne Siedząc na wątkach o wprowadzaniu trafiłam na: Co to jest Baby-led weaning?
I może to jest sposób, który to wszystko uczyni troszkę łatwiejszym i zabawniejszym
Młody okazuje zainteresowanie tym, że coś wkładam do buzi i patrzy zafascynowany ale nie okazuje ochoty na spróbowanie. Dałam Mu co prawda chrupka i skórkę od chleba i ładnie je ssał ale coś Mu wyskoczyło na policzku potem, wystraszyłam się, że to może od moich eksperymentów i już więcej nic nie podawałam ...
Melakarmelata w może Michaś jest marudny bo ma tzw. skok rozwojowy?
Cyt:
"Nie są to okresy związane z rozwojem fizycznym, ale rozwojem układu nerwowego czyli psychicznym. Rozwój mózgu i systemu nerwowego sprawia, że dzieci poddawane są jeszcze większym bodźcom, doznaniowym niż dotychczas. Stad stres, trudności w zasypianiu i ogólny niepokój. Nie martw się, to potrwa ok tygodnia. Każdy skok poprzedzony jest bezpośrednio okresem, kiedy dziecko jest marudne, ma problemy ze spaniem i wymaga więcej uwagi od rodziców. Może niekiedy się wydawać, ze dzieci nawet cofnęły się w swoim rozwoju, natomiast, gdy następuje sam skok często ma się wrażenie, ze dziecko nauczyło się wielu nowych rzeczy dosłownie przez jedna noc. Na początku okresy są krótkie, mogą trwać parę dni a im dziecko jest starsze, tym okresy te są dłuższe. "
Włosy? hmmm, u mnie jest wszystko ok - powiedziałabym, że nawet jest lepiej, paznokcie też mam fajniejsze. W ciąży za poradą mojego gina zaczęłam brać Femibion Natal 2 z kwasem foliowym, metafoliną, witaminami, jodem oraz DHA i biorę go do tej pory.
Bierzesz jakieś "wspomagacze"? A może to z powodu przesilenia wiosennego? U mnie też tak często bywało. Na wypadające włosy kupowałam szampon i lotion Seboradin.
No i wszystkiego najlepszego KOBIETKI!!! ;-)
Ostatnia edycja:
Melakarmelata
Zaangażowana w BB
Miki Ela to krótko ścięta blondynka w okularach z 20 letnim stażem myślę, że ma ok 40 lat i jest mega wyluzowana i wesoła, a przy tym profesjonalna . Też bardzo dobrze było mi się z nią dogadać, Jest bardzo ciepłą osobą i potrafi podbudować, w trakcie porodu przytulała mnie i mówiła ciepłe słowa " jaka to jestem silna i dzielna, jak sobie świetnie radzę " na mnie to działało super i właśnie tego potrzebowałam
Dziś już Michaś nie był taki marudny troszkę pózniej wyszłam na spacer i łazilismy do 16.30 więc zmęczony był dopiero o 18.30 czyli troszkę przed kąpiela . Ładna i ciepła pogoda dzis była super na spacerek . dzień nam się wydłużył, powoli już czuć wiosnę... hmmm ale się rozmarzyłam
Z tym wprowadzeniem jedzenia to dla mnie też czarna magia cucek jest najwygodniejszą jadłodajnią na świecie !!! Moja pediatra nakazała mojej kolezance kategorycznie wprowadzać juz stałe pokarmy, jej mała miała 5 miesięcy i tak nawet lekko ja zrugała, że nie zaczęła po 4 miesiącu, więc na temat żywienia to ja sie z nią chyba nie zgadam, bo mam zamiar po 6-stym miesiącu . Michaś też patrzy z cieawością jak jemy, ale jak mu daje posmakować morelkę albo jabłuszko ze słoiczka to się dziwi, że to takie nie dobre . Czy w olsztynie, albo w okolicach można gdzieś kupić warzywa ekologiczne, a może jakąs kurę, albo kawałek cielęcinki , bo tak niby zdrowiej gotowac samemu, ale same wiecie , że nie wiemy do końca co kupujemy i czy nie są naszpikowne chemia warzywa i mięsko .
kolorowych snów dziewczynki ciekawe co nam dzisiaj przyniesie nocka
Dziś już Michaś nie był taki marudny troszkę pózniej wyszłam na spacer i łazilismy do 16.30 więc zmęczony był dopiero o 18.30 czyli troszkę przed kąpiela . Ładna i ciepła pogoda dzis była super na spacerek . dzień nam się wydłużył, powoli już czuć wiosnę... hmmm ale się rozmarzyłam
Z tym wprowadzeniem jedzenia to dla mnie też czarna magia cucek jest najwygodniejszą jadłodajnią na świecie !!! Moja pediatra nakazała mojej kolezance kategorycznie wprowadzać juz stałe pokarmy, jej mała miała 5 miesięcy i tak nawet lekko ja zrugała, że nie zaczęła po 4 miesiącu, więc na temat żywienia to ja sie z nią chyba nie zgadam, bo mam zamiar po 6-stym miesiącu . Michaś też patrzy z cieawością jak jemy, ale jak mu daje posmakować morelkę albo jabłuszko ze słoiczka to się dziwi, że to takie nie dobre . Czy w olsztynie, albo w okolicach można gdzieś kupić warzywa ekologiczne, a może jakąs kurę, albo kawałek cielęcinki , bo tak niby zdrowiej gotowac samemu, ale same wiecie , że nie wiemy do końca co kupujemy i czy nie są naszpikowne chemia warzywa i mięsko .
kolorowych snów dziewczynki ciekawe co nam dzisiaj przyniesie nocka
No z tym wprowadzaniem pokarmów to roznie mowia.Mi pediatra kazal od 6 miesiaca ukonczonego.Bo ja tez cycusia tylko dawalam.Zaczelam przed ukonczeniem 6 m., bo wracalam do pracy.Dawalam sloiczki bo nie mam mozliwosci kupienia niczego od gospodarzy(no tylko ziemniaczki bo moi rodzice maja) a tak juz nic nie choduja.Moim zdaniem te warzywa w zimie najbardziej to nie bardzo sie nadaja ze sklepow.wybralam mniejsze zlo .
crazy_rita
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2010
- Postów
- 88
Ja zaczęłam rozszerzać dietę ok. 7 m-ca. Młoda nie akceptowała słoiczków więc zaczęłam sama gotować i komponować potrawy. 3`w1q
crazy_rita
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2010
- Postów
- 88
Ja zaczęłam rozszerzać dietę ok. 7 m-ca. Młoda nie akceptowała słoiczków więc zaczęłam sama gotować i komponować potrawy. 3`w1q
Nosz w mordę, Młoda mi kliknęła
Co do ekologicznych produktów, ciężko o takowe a jeśli są, to piekielnie drogie. Mięso w słoiczkowych obiadkach jest mechanicznie oddzielane, więc sam ten fakt powoduje że ów obiadki nie są takim cudem. Z drugiej strony kurczaki z masowych hodowli są szpikowane hormonami. Ciężko wybrać złoty środek i nie popaść w skrajność.
Poza tym moja córa ma już 18 m-cy a mleko z piersi nadal jest jej głównym pożywieniem, chciałam odstawić, ale skończyło się na wielki płaczu więc odpuściłam.
crazy_rita
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2010
- Postów
- 88
Tak a propo pięknej pogody, gdzie z reguły spacerujecie ?
My często odwiedzamy park przy Poliklinice.
My często odwiedzamy park przy Poliklinice.
reklama
Melakarmelata
Zaangażowana w BB
Właśnie w dziendobry tvn mówiła babeczka ta co prowadzi program na tvn style "wiem co jem " mówiła o słoiczkach no i o tym, że była afera bo w słoiczkach gerbera znaleźli mom, ale ogólnie, że sa ok, tylko, zeby czytać etykiety. Mój chyba tych słoiczków tez nie lubi , bo nawet próbowanie idzie mu cienko, a jak dam jakiegos serka polizać co sama jem to smakuje z zinteresowaniem . Może moja mama posadzi jakiejs marchewki, to sobie porobię w słoiczki . W tamtym roku zrobiłam taki zadki dzemik z jagód i soczek malinowy, ale nie wiem od kiedy można dziecku dać ? W tym roku to sobie chyba w małe pojemniczki pomrożę to będę miała do kisielków, bo te soczki to w sumie sporo cukru mają.
Ja spaceruję po alejkach przy dworcowej- zołnierska, a czasami w tym dużym parky przy głowackiego , a czasami to chodze głownymi ulicami, bo przy nich co prawda głośno ale zawsze są słoneczne a między drzewami i blokami to różnie
Ja spaceruję po alejkach przy dworcowej- zołnierska, a czasami w tym dużym parky przy głowackiego , a czasami to chodze głownymi ulicami, bo przy nich co prawda głośno ale zawsze są słoneczne a między drzewami i blokami to różnie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 206 tys
- Odpowiedzi
- 27 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: