Nasze zmartwienia

[kasianka]

A czy boli Was brzuch??? nie wiem czy to noramalne, bo mnie teraz już codziennie boli. nie mam skurczy, nie jest to ostry ból, ale delikatnie pisząc bardzo mnie denerwuje. najlepiej jak jestem zwinięta, z nogami pod brodą. ale w pracy mi trochę będzie trudno tak siedzieć domyślam się że to te ścięgna które się mają porozciągać czy tam coś. ale może by mi już na razie dały spokój......

 

[pytia]

Mnie czasem pobolewa, ale raczej na krótko i nie są to silne bóle.

 

[ara]

ja mialam przynajmniej raz w tygodniu dosc silne bole skurczowe. bez zadnych krwawien, po prostu lapalo mnie na 5 minut a potem jak nowo narodzona bylam
teraz od czasu do czasu mam klocia w prawym albo lewym boku, jakby w jelitach mi cos siedzialo.
podejzewam ze pod warunkiem ze bole nie utrzymuja sie dluzej niz pare godzin i nie ma przy nich krwawiem to nie masz sie czym martwic.

 

[Kasiaczek]

mi też czasem sie wydaje że mój facet traktuje to wszystko co sie ze mna dzieje niezbyt powaznie
dziwi sie jak moge nie mieć ochoty na coś co do tej pory uwielbiałam jeść lub robić a ja poprostu nie mam
myślę ze on nawet nie ma pojęcia jak to jest wymiotowac co rano jaka to męka, te denerwujce zapachy w super marketach,
noi zmęczenie...
Bóle w okolicy jajników w dole brzuszka miewam tylko jak za szybko sie zerwe z fotela albo z łóża np. jak ktoś dzwoni do drzwi.

 

[ara]

mi też czasem sie wydaje że mój facet traktuje to wszystko co sie ze mna dzieje niezbyt powaznie
dziwi sie jak moge nie mieć ochoty na coś co do tej pory uwielbiałam jeść lub robić a ja poprostu nie mam
myślę ze on nawet nie ma pojęcia jak to jest wymiotowac co rano jaka to męka, te denerwujce zapachy w super marketach,
noi zmęczenie...
Bóle w okolicy jajników w dole brzuszka miewam tylko jak za szybko sie zerwe z fotela albo z łóża np. jak ktoś dzwoni do drzwi.

ja sie swojemu mezowi wczoraj chcialam poskarzyc ze sie zle czuje to skwitowal to, ze przeciez chcialam byc w ciazy ... szkoda ze oni nie moga odczuwac tych wszystkich dolegliwosci ciazowych razem z nami, moze by wtedy troche inaczej do tego podchodzili....

 

[Kasiaczek]

Zgadzam sie z Tobą w pełni Ara!

 

[azik]

mam kochanego faceta, wkurza mnie jak diabli (ale to normalne i przed ciążą) ale zupełnie mnie rozumie, poprzednim razem tez sie ze mną łagodniej obchodził...
pod tym względem jest kochany

żałuje tylko że nie chcę się z nim kochać... ale ja się po prostu boję...

 

[Kasiaczek]

a co do tego kochania sie moze macie jakiś spos.ób na załagodzenie sytuacji
ja nawet nie mam ochoty jestem zmeczona itp ale mój facecik jakby nie potrafi tego zrozumiec
jak to ładnie zaargumentować???Aby byla zgoda i obupólna satyswakcja?

 

[pytia]

A u nas jest odwrotnie, ja ostatnio nabrałam ochoty, ale mężuś powiedział, żebyśmy poczekali do następnego usg, zobaczymy jak się miewa dzidzia i zapytamy pani doktor, czy nie ma przeciwskazań. Bo do tej pory się powstrzymywaliśmy, bo jakoś się baliśmy przez te trzy miesiące. Ale muszę powiedzieć, że mężuś znosi to bez słowa sprzeciwu!

 

[azik]

ogólnie mozna, jak się dobrze czujesz, nie boli, nie plamisz i jak masz ochotę to sobie i męzowi nie żałuj...