reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

No tak... :-)

Wizyta udana! Maluszek się strasznie wiercił ale udało się wszystko zmierzyć !:-) Dziękuje za kciuki!
 
reklama
Na pewno w 12 tygodniu (czy tam na początku 13) nie można czuć ruchów. Myślę, że nawet w kolejnej ciąży - po prostu waga maleństwa jest za mała. Dziewczyny trochę się opamiętajcie, bo zaczynacie zdrowo schizować. To nic innego jak perystaltyka, czy jak kto woli po prostu jelitka. Do złudzenia przypominają pierwsze ruchy dziecka, ale to nie jest to. Dziecko jest za małe, i za mało waży. Sama nie będąc już w ciąży lub na zupełnym początku ciąży czułam właśnie coś takiego w brzuchu co przypominało bardzo ruchy, ale ruchami nie było (zwłaszcza, że nie było lokatora w brzuchu).

A ja myślę, że bardzo się wymądrzasz i to nie pierwszy raz. Swoje zdanie wolno prezentować każdemu, ale w odpowiedniej formie, czego w Twoich wypowiedziach brakuje. Poza tym każdy ma prawo odpowiedzi na Twój post, zwłaszcza że nie zauważyłam żebyś zwracała się do konkretnej osoby. A to że Ty nie czujesz ruchów, to nie znaczy, że pozostałe kobiety również (szczerze, nie wiem jak można pomylić ruchy dziecka z perystaltyką jelit , bo różnica między jednym a drugim jest ogromna..)
I to chyba nie Ty masz prawo mówić mi i innym, żeby się opamiętali, nie wydaje mi się żeby to co piszę było Twoją sprawą.
 
uuu, ale sie tu goraco zrobilo przez niektore wypowiedzi!
ja powiem szczerze, ze czasami jak czytam i widze ze ktos chyba przesadza albo pisze cos smiesznego to poprostu zostawiam to w moim umysle i nie odpisuje i mysle ze to jest lepszy sposob niz psuc atmosfere na forum - moze sie mysle ale takie jest moje zdanie
 
rybkaaa3, na moje oko nie - bo 'na pewno jestem w ciąży' ale ' po badaniach myślę, że dziecko będzie zdrowe - ale czy na pewno? nie wiem'. Dlatego tam użyłam określenia 'myślę, że' bo nie znam zdania lekarza/y na ten temat, a wydaje mi się to raczej niemożliwe.

szuszu, a jaka więc jest odpowiednia forma? Przecież, nie jestem wulgarna, nie stwierdzam na podstawie kogoś postów, że ktoś jakiś jest (np. głupi), jedynie neguje wypowiedzi, nie zgadzam się z nimi.
Fakt, jeszcze nie czuje ruchów w tej ciąży, tylko to jakby nie ma za bardzo do rzeczy, jednak w pierwszej ciąży czułam dość wcześnie (ok. 17 tyg. - to ponoć wcześnie) i lekarz w szpitalu długo mnie męczył (to było na początku 21tc -kiedy pojechałam bo nie czułam już prawie dobę-. czy na pewno się nie mylę bo dużo dziewczyn myli pierwsze ruchy z jelitami, które w ciąży ponoć (zdanie lekarza) trochę świrują). Dlatego pozwoliłam sobie to napisać - zresztą jeśli się wpisze w google coś o pierwszych ruchach - to często jelita są przywoływane jako omylne uważanie, że czuje się ruchy.
Oczywiście że nie moja sprawa, kto co pisze, i tym bardziej wydawanie poleceń co wolno, a czego nie... ale jeśli z czymś się nie zgadzam, to chyba mam prawo to wyrazić? Czy ja już nie mogę?
To trochę tak jak ktoś pisze - że go głowa boli - a inna osoba daje radę - czy nie powinna? A może w takiej sytuacji to powinna, bo nie pisze nic, co mogłoby urazić w jakimś stopniu drugą osobę?
Także trochę ta Twoja wypowiedź jest niespójna bo "Swoje zdanie wolno prezentować każdemu(..)I to chyba nie Ty masz prawo mówić (..)nie wydaje mi się żeby to co piszę było Twoją sprawą"

Myślę, że (nie jestem pewna:D), takie rozmowy - trochę 'cięższe' - też są potrzebne na forum.
 
Hello:) dawno sie nie odzywalam ale postanowilam cos skrobnac bo i tak caly czas sledze wasze posty... Ponizej pepka mam zarys ciemniejszej niz karnacja kreseczki, nie wiedzialam ze tak szybko sie pojawia, duzo z was juz ja ma??
 
mucha_nie_siada, co do spójności wypowiedzi, to na temat Twoich również mogłybyśmy podyskutować.
Wulgarna może nie jesteś, ale napastliwa na pewno.
Ty nie dajesz rad, tylko się wymądrzasz, sama lekarzem nie jesteś, więc nie wiem czy możesz mieć pewność co do tego kiedy czuć pierwsze ruchy. Moja mama jest położną, jak jej powiedziałam o ruchach to rzeczywiście powiedziała, że to bardzo wcześnie, ale jak zapytała jakie to mniej więcej uczucie i je opisałam, to stwierdziła że to prawdopodobne.
Poza tym Twoje nabijanie się z mężem z postów i chwalenie się tym publicznie jest co najmniej dziwne.
Swoje zdanie wolno prezentować każdemu, ale nawoływanie mnie do opamiętania się już tym nie jest.
A tu mały cytat:

Pierwsze ruchy
Lek. med. Agnieszka Kurczuk 2005-04-18, ostatnia aktualizacja 2005-04-18 09:59
Dziś rozpoczyna się 15. tydzień trwania mojej ciąży. Czy to możliwe, żebym w 14. tygodniu czuła już delikatne ruchy dziecka?

Bardzo mało prawdopodobne, ale oczywiście możliwe. To są niezwykle subiektywne odczucia. Tylko Ty możesz stwierdzić, czy czujesz ruchy dziecka. Jesteś w tej sprawie jedynym ekspertem. Nikt nie może tego potwierdzić ani zanegować. Zwykle przy pierwszym dziecku odczuwa pierwsze ruchy około 20. tygodnia, zaś w kolejnych ciążach nieco wcześniej - w 17.-18. tygodniu.

 
reklama
Szuszu, porozmawiajmy więc. Jestem ciekawa, co wynajdziesz nt niespójności.
Napastliwa? To, że mam jasno określone stanowisko i piszę wtedy, kiedy uważam że to ma sens(wg mnie- wg Ciebie nie musi) i wtedy, kiedy jakaś tam 'moja wiedza'(jakkolwiek -jakaś jest z pewnością) może komuś pomóc, to nie znaczy że zależy mi głównie na byciu złośliwą, czy tam zaczepną (zresztą niejednokrotnie napisałam coś ot tak )
Nie jestem lekarzem? Ale jakim? Co wiesz o moim zawodzie? Nic. Zresztą poza paskami sygnatury - nie wiesz nic więcej z mojego życia prywatnego.
Dobrze, że to przytoczyłaś tylko - co lekarz medycyny to opinia (dlaczego więc mnie maglowali w szpitalu? skoro 'kobieta w ciąży wie lepiej czy to ruchy czy nie').
Zresztą tutaj cytat z forum "2 ciaza, ruchy od 13 tyg ( mój gin twierdzi ze to niemożliwe)," (caly temat: KAFETERIA - kiedy poznalyscie plec i poczulyscie pierwsze ruchy dziecka? - Forum dla kobiet ) - także jak widzisz każdy lekarz ma swoje spostrzeżenia - myślę że tutaj nie ma co się spierać bo zwyczajnie (albo się nie spotkałam) nie ma badań potwierdzających kto ma rację i jaka jest prawda. Jednak i tak dopiero na tym forum spotkałam się z opinią, że rzekomo ruchy można czuć w 12 tyg.

Co do czytania mężowi - mógłby odpalić temat na swoim laptopie i się sam pośmiać - a tak mu czytam - i myślę, że nie jednej osobie się zdarzyło coś przeczytać co ją rozbawiło drugiej połówce - nie mam się czego wstydzić. Jeśli jest to udostępnione dla wszystkich, nie są to prywatne wiadomości to absolutnie nie widzę w tym nic złego.
 
Do góry