Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

[Monila]

Dziewczyny gratuluje udanych wizyt

 

[a85]

Dziękuję Dziewczyny za wsparcie ))))))):*:*:*

 

[Marcelinaa]

ja też zaliczyłam nieplanowaną wizytę u gina- znalazłam nowego

wszystko ok, łącznie z prenatalnymi



YouTube - 12 02 2011 0013

YouTube - 12 02 2011 0017

 

[Monila]

Marcelina no to super Gratulacje Maluszek jest cudowny

 

[Malgo000]

no ja po wizycie ....

męczył mnie lekarz na usg przez 50 min bo maleństwo nie chciało się dobrze ułożyć do zmierzenia
stukał mi pukał w brzuch i dopochwowo próbował i nic.... większą część wymiarów mam tylko przepływu przez jakąś zyłę nie mógł znaleźć ale wydaje się że wszystko jest wporządku
powtórne usg muszę zrobić w kwietniu .
tak czytam te wyniki i nie moge znależć długości dziecka w sumie małoważne ale tak szukam

Gabinia u mnie wczoraj bylo podobnie. Tylko, ze ja po 20 min kazalam babie przestac, bo tak mnie juz wszystko bolalo, ze zaczelam martwic sie o dzidzie i mialam lzy w oczach. Maly nie chcial sie ulozyc do pomiarow i caly czas sie obracal. Bylo to panstwowe usg i baba slowem sie do mnie nie odezwala ani w czasie ani po badaniu. Okazalo sie, ze dzidzia jest juz prawdopodobnie za duza na to badanie, bo nie mozna sie nic dopatrzec. Ciesze sie wiec, ze zrobilam to usg genetyczne 3 tyg temu prywatnie bo podejrzewalam, ze to panstwowe bedzie juz za pozno! Brzuch dopiero teraz przestaje mnie bolec...

Jestem pewna, ze u Ciebie Gabinie wszystko OK!

 

[Malgo000]

taycia, bardzo Ci wspolczuje i wiem jak sie czujesz. Ja moja pierwsza wizyte na usg w szpitalu publicznym juz opisamam i to byl istny koszmar. Nie dosc, ze przerwalam usg z bolu to jeszcze nie zrobilam badania krwi, bo panie wyszly sobie z laboratorium 20 min przed czasem i pocalowalam klamke a teraz musze zwalniac sie z pracy w poniedzialek, zeby pojechac na to badanie i ponownie odstac w kolejkach! Poszlam tez na druga wizyte do poloznej, tym razem moja malpa byla na wakacjach i przyjela mnie inna. Byla bardzo zdziwiona, ze nie mam zrobionych zadnych badan krwi zwlaszcza w moim fatalnym stanie i ze nie mam jeszcze certyfikatu ciazowego. Pobrala mi krew i wszystko mi zalatwila w 10 min. Nie udalo jej sie pobrac calej krwi, bo mialam zbyt gesta i nic nie mogla wycisnac.

Nie wiem, czemu robia z toba taki problem. Karte powinnas miec juz dawno. Potem bedzie Ci to potrzebne do wszystkich badan i na wszystkich wizytach. Nie wiem jak u ciebie ale w UK czeka sie min 4 tygodnie na usg. Moze warto w Twoim przypadku pojsc prywtnie chociaz na usg. Czy twoja ciaze prowadzi lekarz? W UK ciaze prowadzi polozna i ona zaklada karte. Zycze wytrzymalosci i powodzenia.

 

[a85]

Marcelina twoje maleństwo to dopiero się wierci )))a Ty już wiesz czy będziesz miała chłopczyka czy dziewczynkę???
Ja czekam na rosnący brzuszek, czuje się tak normalnie, że aż niedowierzam, że jestem w ciąży )))

 

[susumali]

ogromnie gratuluje wspanialych wiesci

A85 super ze znalazlas specjaliste i ze wszystko ok!!!!

MARCELINA az sie wzruszylam widzac twe filmiki, i az sie nie chce wierzyc ze dzidzie nasze juz tak duze i tak ruchliwe,odlot!

 

[Oli.B]

Marcelina filmik super :-), ale cudowna dzidzia
Dzień dobry i miłego dnia

 

[Marcelinaa]

Marcelina twoje maleństwo to dopiero się wierci )))a Ty już wiesz czy będziesz miała chłopczyka czy dziewczynkę???
Ja czekam na rosnący brzuszek, czuje się tak normalnie, że aż nie dowierzam, że jestem w ciąży )))

Dzień dobry !
Jeszcze chyba za szybko.. może jak 25 będe szła to się coś uda podejrzeć ?
Mnie brzuszek się skurczył, chyba się odgazowałam wreszcie.. i nie wyglądam już jak w piątym miesiącu

Chyba zmienię lekarza na tego co teraz byłam.. nie wiem czy podołam finansowo ale spróbuje- bo ten nowy jest droższy.
Ale jakoś lepiej do mnie przemawia.
Stary się spalił u mnie po paru kwestiach.
O wszystko musiałam się pytać sama, o moją wątrobę się wcale nie interesował a jestem nosicielem HBS.
Sama sobie dopisałam aspat alat do karty badań a nowy sam to powiedział + nawet dodał bilirubine.
Starego sama musiałam pytać co robimy z zagrożeniem konfliktem, bo on nie za specjalnie chciał cokolwiek.
Jak się zapytałam, czy badamy co jakiś czas alloprzeciwciała, to stwierdził, że noooo moooożna, ale to rzadko jest potrzebne.
a ja sie pytam, czy rzadko to wcale ?
Nowy od razu sam powiedział, że trzeba co kilka tygodni..
No i chyba już zostane u niego.. tylko muszę od starego cytologię odebrać..

aaa, no i nowemu moja "puszystość stwierdzona przez starego" jakoś nie przeszkadzała i miałam USG przez brzuch !! hehehe i Tz był przy tym, baja, fajnie było.