Aga uważaj na siebie. Nie chce straszyć, tylko radzę. Cholestaza to świństwo niesamowite. W sumie na Twoim miejscu bym się do szpitala zgłosiła, bo wykryte to to wg mnie powinnaś być na stałej obserwacji. Dla dzidziusia jest to baaardzo niebezpieczne... Chyba, że już bierzesz jakieś leki na to?
Nie przeszłam tego na własnej skórze, tylko leżałam z dziewczyną na sali co to miała, którą musieli szybciutko kroić, żeby dziecię uratować, tak jak to Liv napisała.
Nie przeszłam tego na własnej skórze, tylko leżałam z dziewczyną na sali co to miała, którą musieli szybciutko kroić, żeby dziecię uratować, tak jak to Liv napisała.