reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty i zdjęcia USG

reklama
Livastrid mam nadzieję, że synek chciał Cię tylko nastraszyć i jeszcze trochę posiedzi w brzuszku. A jeśli koniecznie będzie chciał już wydostać się na świat, to na pewno da sobie radę.

Ja dostałam tzw. "kartę ruchów płodu", więc ruchy dzidzi liczę. Od 9:00 zaczynam liczenie i jak będzie 10 ruchów to zaznaczam o której godzinie był ten 10 ruch. Potem do końca dnia już nie trzeba liczyć.

KTG miałam robione jak dotąt 2 razy (wtedy kiedy mam wizytę) na lewym boku, trwa ok 20-30 min.
 
Liv, leż i niczym się nie martw. Co ma być to będzie, a jak dziecię będzie już chciało opuścić brzuszek to będzie pod dobra opieka i wszystko będzie dobrze. Waga tez sie nie martw bo USG nie zawsze mówi prawdę całkiem możliwe że waży więcej. Głowa do góry a dupcia do łóżeczka :-)
 
liv trzymaj się jak najdłużej w dwupaku. Trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo, aby wszytsko było ok.

Ja miałam wizytę w środę jak pisałam i wspomniałam gin, że wszystko mnie swędzi. Dała skierowanie na krew (ALAT, ASPAT, bilurbina, FALK). Przeczytałam na necie, że to badania wątrobowe.
Dziś byłam na KTG i pokazałam położnej te wyniki- zresztą mega przekroczone- i mam się zgłosić do gin we wtorek poza kolejnością :-(
Kazała przeczytać też o cholestazie ciężarnych. No to przeczytałam. Brrrr. Coś mi się zdaje, że czeka mnie jeszcze przed porodem leczenie. Nie fajnie bo trochę się martwię o maleństwo. Choć pocieszam się, że KTG wychodzi prawidłowo. Mam nadzieje, że nie da mi skierowania do szpitala przed świętami:no:
 
reklama
dzieki slonka za pocieszenia:-) wolalabym za tydzien rodzic, bo moja coreczka bylaby z dziadkami ktorych toleruje, inaczej zostalaby z sasiadami a ona do ludzi jest na nie:dry:
o samego bobo brzusznego sie nie martwie, bo u mnie ratuja dzieciaki z 25 tygodnia a ja w polowie 36 jestem, wiec w sumie wiadomo koniec juz, zreszta polozne sie smialy, ze spokoj z brzuchem bedzie przed swietami.
rozwarcie mam wielorodkowe, wiec moge sobie jeszcze z nim chodzic nawet 3 tygodnie, byle tych skurczy nie bylo...

aga ja bylam w poprzedniej ciazy na granicy cholestazy, najwyzej dostaniesz ursofak, to Ci zejda wyniki w dol najprawdopodobniej. Zreszta w 37 tygodniu jestes to jakby co szybko Cie potna by malucha ratowac, ale na pewno nie trzeba bedzie;-)dieta watrobowa, kochana
 
Do góry