Nasze wizyty i zdjęcia USG

[Anastazzja]

dziewczyny..pocieszę Was..moja mama ważyła prawie 5 kg 4,9 coś... więc jak babcia dała radę (choć nie wiem jak ona to zrobiła) to i Wy dacie

 

[donia 1980]

no to ja juz po wizytach i powiem Wam, że NIC Z TEGO na razie, nie rodzę

na KTG ani jednego skurczu, a mała to taki śpioch, że trzeba było ja kilka razy budzić żeby się ruszyła. Inne dzieci szaleją, kopią w detektory a moja śpi

dostała ksywkę "mały śpioszek".

Wszystie posiewy wyszły czyste, żadnych chlamydii ani innych bakterii.
Ginka nawet anulowała mi wizytę za tydzień, mam się pokazać za dwa, no chyba że by się coś działo

 

[niki222]

no to ja juz po wizytach i powiem Wam, że NIC Z TEGO na razie, nie rodzę

na KTG ani jednego skurczu, a mała to taki śpioch, że trzeba było ja kilka razy budzić żeby się ruszyła. Inne dzieci szaleją, kopią w detektory a moja śpi

dostała ksywkę "mały śpioszek".

Wszystie posiewy wyszły czyste, żadnych chlamydii ani innych bakterii.
Ginka nawet anulowała mi wizytę za tydzień, mam się pokazać za dwa, no chyba że by się coś działo

Czyli wszystko wskazuje, że 28 styczeń to może być termin przyjścia na świat Amelki
A z tymi ruchami dzidzi to ja nie rozumiem czemu zmuszają dzidzie to ruchów, jak dzidzia nie ma chęci;-), moje maleństwo figluje wieczorem a tak przez cały dzień potrafi się poruszyć kilka razy może.
Fajnie, że wyniki posiewu wyszły dobrze.

 

[donia 1980]

chyba chcą sprawdzić tętno także podczas aktywności dzidziusia...dlatego je budzą
a i okazało się, że schudłam 20dkg od ostatniej wizyty :-) więc wcianamy z męzusiem pistacje, lody pistacjowe i jeszcze frytki zakupiłam. Mam zamiar dobrze wykorzystać te ostatnie dwa tygodnie :-)

 

[niki222]

chyba chcą sprawdzić tętno także podczas aktywności dzidziusia...dlatego je budzą
a i okazało się, że schudłam 20dkg od ostatniej wizyty :-) więc wcianamy z męzusiem pistacje, lody pistacjowe i jeszcze frytki zakupiłam. Mam zamiar dobrze wykorzystać te ostatnie dwa tygodnie :-)

Hehehe, wiadomo, że chcą, co nie znaczy że Nasze maluszki mają na to chęć:-).Jak ja Ci zazdroszczę że schudłaś-ja ciągle tyje,normalnie szok. I pistacji w każdej postaci też zazdroszczę-ja mam alergię na pistacje.
Widzę,że porządnie korzystasz z ostatnich dni- i bardzo dobrze.Ja też tak robię, bo później już fast foody i inne "używki"będziemy mogły na obrazku oglądać;-)

 

[aninaaa]

Donia dobrze że wizyta udana a co do porodu to jeszcze mamy czas. ja też schudłam zamiast przytyć. zawsze to kilogram mniej

 

[niki222]

No nie, dziewczyny jak Wy to robicie,że chudniecie?Nie rozumiem normalnie;-)

 

[Megi Pegi]

No ja też po wizycie. Co do wagi przeczę teorii chudnięcia w 9 miesiącu. Uważam co jem, łażę na spacery, czasem to sama się zastanawiam czy nie przesadzam z ich ilością, a dupa rośnie jak rosła.
Co do szyjki, gładka, miękka, gotowa do porodu. No ale raczej z wymijających odpowiedzi mojego lekarza wynika, że ten nie nastąpi wkrótce. Do mojego porodu potrzeba już tylko skurczy, jak on to określił , tylko skąd je wziąć? :-)

 

[bakaalia]

Megi u mnie też to stwierdzenie, że 9 miesiąc to czas na spadek wagi mija się z prawdą.
Najważniejsze, że ogólnie dobrze! Teraz tylko pozostaje czekać na skurcze ;D

 

[Melisa87]

Megi-Pegi, Donia-​ super, ze wszystko dobrze z Maluszkami :-)