reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty i zdjęcia USG

Justyś u mnie P. przybrał na wadze razem ze mną ;D i stwierdził "już Cię nie lubię" jak mu powiedziałam, że faceci tak mają jak kobieta ciężarna ;D teraz będziemy razem tracić kalorie ;D
 
reklama
Wróciliśmy od doktorka o 23.00... i tak...

szyjka ładnie skrócona,
rozwarcia zero (a szkoda :-()
wody płodowe,pępowina, łożysko -super
Malutka waży 3134
Zalecenia: pić herbatkę z liści malin i się poprzytulać, a powinno coś się ruszyć :-)
 
Ja właśnie wróciłam z wizyty. Na ogólnym napisałam, że wsio ok, ale właśnie mi się przypomniało, że nie :)
Miałam posiew robiony i mam paciorkowca. Któraś ma również styczność z tym? Wiem, że przed porodem na 4 godz przed podają coś tam, żeby dzieciątko ochronić.

No ale poza tym czymś wszystko jak najbardziej ok.
 
Gośka ja też mam tego paciorkowca. Mój gin mówił, że około 60% kobiet jest jego nosicielem i tylko niektóre o tym wiedzą. Nie zagraża on maleństwu jeśli matce poda się wcześniej antybiotyk. Dobrze, że miałaś zrobiony posiew :) Kiedyś przez paciorkowca noworodki chorowały na zapalenie płuc albo miały inne dolegliwości ze strony układu oddechowego, a teraz na szczęście można temu zaradzić :)
 
Gosia,
ja nie mam paciorkowca, ale przy posiewie pytałam co zrobić gdyby się okazało, że mam.
Powiedział, żeby powiedzieć o tym na IP przy przyjęciu do porodu, to wtedy odpowiednio czasowo dadzą Ci antybiotyk. Możesz też skontaktować się ze swoim ginekologiem, on może stosować inną szkołę i np. dać Ci już teraz antybiotyk i po kuracji zrobić ponowni posiew.
Mi też położna mówiła, że posiew jest ważny, ale to na zasadzie co mają w szpitalu z Tobą robić.
 
Hey Dziewczynki !
Ehh wróciłam od lekarza. Dzisiaj rano pociekła mi jakaś woda, ale lekko. Pomyślałam, że pewnie znowu upławy przez grzybicę. 1 cm rozwarcia na razie. W sobotę mam się zgłosić na KTG i prawdopodobnie zostanę już tam:no: Chciał mnie dzisiaj lekarz skierować do szpitala na weekend, ale nie dałam się:-)
Moje dziecko ma juz 3200 ;o i co najlepsze miał pęcherz pełny na USG i nie chciał siku zrobić, lekarz go pomęczył tym aparatem od USG i puścił:-) Aż się wkurzył i mu ciśnienie skoczyło ( po mamusi to ma)
Matko dziewczyny wyszłam od lekarza i mam łzy w oczach, zaczęłam się bać. Dobrze, że mój D. w domu, bo ja bym sama zwariowała.
 
reklama
Do góry