reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty i zdjęcia USG

Meliska powodzonka jutro życzę. Zazdroszczę Ci bardzo i nie mogę się doczekać, kiedy u mnie Bartek zacznie działać w brzuszku i się ruszy.
Mama mnie ostatnio nastraszyła, że jak ja się pierwsza rodziłam to zielone wody miała, bo była po terminie i w szpitalu ją trzymali 10dni i trafiłam do inkubatora i coś tam jeszcze... no w takim momencie to niezłe pocieszenie....
 
reklama
No Alice na niektóre osoby zawsze możesz liczyć:-D:-D. A ty do "przeterminowania" masz jeszcze spoko 2 tyg , ja Kubule urodziłam w 42 tyg całego zdrowego klopsa
Asteria tez miała "kolorowe" wody i wsjo jest ok. Skup się na sobie a mamusię pozdrów:-p

A ja znam przypadki ciężkich powikłań po cc, ale nie chce mi się tu gadać...... Nie lubię bab które robią sobie cesarki na życzenie bo się "boją" potem są tylko takie kłopoty jak u Alice że lekarz się boi kontroli i "czeka" na wyraźne wskazanie, a czasem to moze być za późno. Dziwne że na zachodzie cc robią rzadko a tu taki wysyp regularny co trzecia polka.
 
Ostatnia edycja:
Juz chodzi, czuje sie dobrze i powiedziala, ze jak bedzie miec nastepne dziecko, to tylko cc :-) Wiec to wszystko zalezy od organizmu.
a wiesz, że wszystkie moja znajmoe które miały cc tak mówią,:-) fakt pierwsze 8-12 godz wspominają, ze bolało ale wszystkie mówią że szybko doszły do siebie i wstały...to na pewno zalezy od organizmu ale i moze teraz są jakieś nowe "sposoby" wykonywania cc

co do powikłań zdarzają się i po sn kuzynka rodziła ponad rok temu a wciaż walczy z hemoroidami, nie trzyma moczu...dlatego nei ma co negatywnie nastawiać się do żadnego typu porodu bo po każdym moze coś się przyplątać ale my teraz nie powinnyśmy o tym myśleć
 
Ostatnia edycja:
Ja już po wizycie, dziś się udało i GIN mnie przyjął.Wyprosiłam usg-dzidzia jak leżała główką do dołu tak leży, więc to moja schiza była że się pewnie obróciła:-D. Waga orientacyjna 3122g. Mój A. od razu, że jakoś mało, on by chyba chciał ponad 4kg:-).Szyjka zamknięta, rozwarcia brak.Zwolnienie mam wypisane aż do 5 lutego, jakby się okazało, że przenoszę. Byłam zawieźć do pracy i od razu się wypytałam o macierzyński. Jak urodzę mam napisać podanie o udzielenie macierzyńskiego w wymiarze 24tyg a potem jeszcze mam do odebrania zaległy urlop za 2011r.Następna wizyta 17.I już na ktg, no chyba że wcześniej urodzę. Pobrał próbki na posiew.Ufffff ulga ogromna jak się widzi maleństwo na usg i słyszy serduszko. A przytyłam kolejne 2,2 od poprzedniej wizyty, i już nie liczę ile jest tego razem:rofl:
 
Po wizycie. Zrobili mi pierwsze KTG, więc leżąc przez 15min wsłuchiwałam się w serduszko małego ;) W trakcie badania wzięły mnie skurcze, co oczywiście zostało zapisane na wydruku. Po analizie wyniku przez doktorową, wyszło na to, że to słabe skurcze bo mały jeszcze często fika ;) Cały ten aparat od KTG mi przesuwał po brzuchu ;D Wszystko zamknięte, kolejna wizyta 11.01 :)
 
reklama
Do góry