reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty i zdjęcia USG

reklama
Niki222 - ooo teraz to wszystko jasne :-) co lekarz to inne zasady, ale najważniejsze aby wszystko było ok.

Oj... ja też się boję wejść na wagę, tak sobie pojadłam i jeszcze sobie mówiłam "jedz maleńka jedz"
aaa... i wałówkę do domu dostaliśmy taką że teraz otwieram lodówkę i jakoś się oprzeć nie mogę :-) no przecież nie może się zmarnować :-D
 
ja jadłam i jem a z drugiej strony myśli a jak zacznie się poród a ja takie jelita pełne:-D

A w ogóle teraz stwierdziłam, ze jak będe w następnej ciązy będę chodziła jednocześnie do swojego gina i do jakiegoś na nfz co by mieć chociaż badania za darmo
 
dziewczyny...badania na krew i mocz to może Wam przepisać Wasz lekarz rodzinny:) zawsze parę złotych zaoszczędzone;):)

ja bym nie przesadzała z co tygodniowymi wizytami...bo co taki lekarz sprawdzi? że poród się zaczyna? w tym etapie ciąży to nic niepokojącego;P:p a jak będzie się coś działo to i tak IP, bo przecież nie będzie się czekało tych kilku dni na wizytę...a 150 zł to duuużo moim zdaniem...tzn dużo jak na co tygodniowe wizyty...
 
no dużo, dużo tym bardziej że Alka za te 150 zł to by do Smyka skoczyła :-) a to fajna koszulinka a to sweterek :-) ja Ci radzę Alka jak mały wyrośnie otwórz sklep internetowy.
 
No więc przed chwilą rozmawiałam przez tel z moją położną, która będzie przy porodzie ... i zapytałam o te cotygodniowe wizyty. Powiedziała tak: jesteś dla niego żywe sreberko i za chwile odpadniesz, więc warto wyciągnąć jak najwięcej kasy... Ona osobiście by nie chodziła... co 2 tyg ok ale co tydzień to przesada ....

Kasia skąd wiedziałaś, że wybieram się do Smyka hehe
 
Ja już mam od miesiąca wizyty co tydzień. Lekarz chce mnie widzieć co tydzień ze względu na częste twardnienie brzucha i skurcze;) A ja się czuje spokojna co tydzień i nie mam parcia na pomysły z IP:-)
Dlatego ja wybrałam lekarza na NFZ, bo wiedziałam, że pod koniec ciąży mogę nie dać rady z kasą na wizyty.
Anastazja to chyba u ciebie lekarz rodzinny daje skierowanie na krew i mocz:-) Moja koleżanka tak poszła do rodzinnego, cała przychodnia go słyszała, że jak chce badania, to niech GI ze swojej kieszeni wyciąga.
 
Justys...ale wydanie skierowanie na takie badanie jest obowiązkiem lekarza..szczególnie jak pacjent powie, że źle się czuję...słabo mu (zbadają krew) i piecze go przy oddawaniu moczu (badania moczu):) a jak lekarz nie chce wydać to trzeba prosić o PISEMNĄ odmowę...:) i tyle:)

skoro za pacjenta opłacane są składki to ma prawo do BEZPŁATNYCH badań:)
 
Ja wizyty mam teraz co 4 tygodnie. Idę 2 stycznia i zobaczymy kiedy nastepna. Na początku jak ciąża była zagrozona chodziłam co 1-2 tygodnie. Czyli w zależności od potrzeb. A koszt wizyty u mojej gin to uwaga 50-80-zł:tak:. W tym zawsze mam usg. Zaleta malych miasteczek.
 
reklama
ja to już będę chodzila do swojego gina z racji tego, ze on pracuje w szpitalu którym będę rodziła i on będzie robił mi cc a nawet gdyby dzidzia chciałą wyjść jak go nie bedzie mam dzwonić do niego to on zadzwoni do gina dyżurującego w mojej sprawie
 
Do góry