reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty i zdjęcia USG

niki to az tak fajnie nie działa, nie możesz dużo od razu, ale często a mniej bez problemu heheh ... wagą się nie przejmuj, ja mam wizytę 27.12 czyli we wtorek od razu po świętach - to będzie dopiero tragedia :-D
 
reklama
Najlepsze jest to żę naprawdę się nie przemęczałam. Od lipca siedzę na L4 gniję w łóżeczku do południa i poprostu sprzątam w domku i gotuję co drugi dzień jak każda kobitka. Na to wychodzi że powinnam naprawdę chyba plackiem leżeć żeby ta szyjka się nie skracała albo poprostu taka już moja natura :-(
 
Anisia gratulacje z powodu udanej wizyty.
Vileyka nie martw się ja też mam jakieś bakterie i biorę antybiotyki. Mam nadzieję, że zwalczą. A czy mam tego paciorkowca to nie wiem, bo lekarz zostawił mi tylko receptę a wyników nie dają.
Karolcia dasz radę z tym pessarem. Nie martw się na zapas, odpoczywaj. Może z tą szyjką to rzeczywiście taka już Twoja natura.
 
Najlepsze jest to żę naprawdę się nie przemęczałam. Od lipca siedzę na L4 gniję w łóżeczku do południa i poprostu sprzątam w domku i gotuję co drugi dzień jak każda kobitka. Na to wychodzi że powinnam naprawdę chyba plackiem leżeć żeby ta szyjka się nie skracała albo poprostu taka już moja natura :-(
wiesz ale z szyjka to jest tak ze jeśli wrażliwa to sie powinno leżeć plackiem. tak by dziecko nie naciskało na szyjkę. bo jak siedzisz to i tak maluch na szyjkę prze i szyjka pod naciskiem może sie skracać.
ale widzisz jak to jest u jednych nic nie będzie az do terminu albo i po a u innych tyle przed czasem gotowość porodowa jest.
no ale teraz masz passer to będziesz spokojniejsza nie? passer wytrzyma. będzie ok.
 
Ja miałam wizytę w czwartek, ale jakoś czasu nie było, żeby się podzielić wrażeniami :-)
Mała waży ok 2200. Ułożona jest nadal główką w dół, bardzo nisko, tak że trudno było zmierzyć tą główkę, ale jakoś się udało. Szyjka macicy długa - 4,5 cm, wszystko ładnie pozamykane. Następna wizyta 29.12. i potem będę odstawiać luteinę. Na KTG wyszło tak poprzerywane tętno, ale dlatego, że malutka cały czas fruwała po całym brzuchu :-D Poza tym dostałam skierowanie na badanie ogólne moczu i morfologię.
A teraz moja Niunia buszuje w brzuszku i coraz częściej czuję kopniaki w żebra więc nie mogę nawet za bardzo się schylić, bo już jej niewygodnie :-)
 
Ja jestem dziś po wizycie. Młody wazy około 2600 i nadal jest chłopczykiem :-) Ze względu na ta moją cieniutka bliznę za tydzień znowu mam przyjść żeby ja podejrzeć na usg. Dostałam skierowanie na cc więc muszę zadzwonić do szpitala i się umówić. nastawiałam się na 7 stycznia bo termin mam na 10 ale ginka stwierdziła że może jednak lepiej na 2 stycznia bo ona może nerwowo nie wytrzymać przez tą moją bliznę hehe, no i sama nie wiem co zrobić, znowu mętlik w głowie :no:
 
reklama
Do góry