reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty i zdjęcia USG

reklama
Kama - to, że mała jest malutka zwiększa szansę na to, że się jeszcze odwróci (bo ma miejsce), więc chociaż tyle dobrego. Zobaczysz, będzie dobrze :*
 
W ogóle znajomy mi opowiadał, że w naszym województwie ( lubuskim) urodziło się największe dziecko ostatnio 6, czy 7 kg:-) |To jest wyczyn wyhodować takiego dorodnego dzieciaka:-)
Moja siostra cioteczna zaraz będzie 2 lata temu urodziła córunie 6300g :) oczywiście miała cc. ale jakim cudem ona uchowała ja taka duża to nie mam pojęcia. a sama nie należy do wysokich czy pulchnych osób.
i proszę cie bardzo weź wstaw dobrze suwaczki. bo jak chce sie ciebie zacytować t i suwaczki sie pojawiają a później przez ten edytor mam problemy z wróceniem do tekstu.
u mnie jest cos takiego skora do skory to nazywaja i zaraz po porodzie umazanca klada na brzuchu, nikt nawet nie mysli by najpierw wazyc itd tylko pierwsza chwile maluch na brzuchu matki spedza. Nie wiem, jak mozna tego nie chciec, pierwsze co po porodzie zrobilam to wyciagnelam rece po corke, bo to jest naprawde fajna chwila:tak:
i u mnie tak było. od razu z brzuszka do mnie na cycuchy. piękne chwile!!!!!!!!!!!
1. mała leży pośladkowo, 2. mała nie waży nawet 2 kg, termin porodu według usg przesuwa się na 1 luty, 3. mam ślad białka w moczu - muszę pilnie powtórzyć badanie.
Jestem zdołowana:-(
czas jeszcze na obkręcenie sie ma, a za to ze nie wile kg to i większe szanse ze sie przekręci. nie stresuj sie. wszystko będzie dobrze. a każda infekcje moczu da sie zwalczyć.
Tam na NFZ są przewidziane 3 USG. Według tego ostatnie USG miałam zrobione w 30-31tc dzidzia z wagą około 1700g i dalej co :-( Bez sensu do porodu mam nie wiedzieć ile Julcia będzie ważyła.
ależ ja tez mam tak samo. w 31tc Danielek miał 1650g i więcej sie nie dowiem. dopiero jak urodzę. mi lekarz powiedział ze do 40 tc to powinien przybrać do tych ok 3,5kg

Malutka waży 2334 g, skierowana główką w dół i styczeń ma być styczniem.
Wszystko pięknie żadnych problemów.
i super wieści!!!

wszystko pozamykane, malec dalej ułożony główką w dół i wysoko jest :) .......:-) waga 3172g także lekarz przygotował mnie na cc bo najzwyczajniej w świecie nie urodzę takiego klocka ;-)
:-D no żeś uchodowała dzieciaczka :-D super!!!
a mąż twój mnie rozbawił tak chęcią produkcji dzieciaczków. niech poczeka pierwsze 3 miesiące zobaczymy czy dalej będzie az tak chętny :)
mój pączek róży waży 2600g kawał baby;) ale wciąż nie mogę wyjść z szoku jak można za 3 minutowe USG wziąć 200 zł sorry.
waga córuni śliczna!
w szoku co do ceny jestem i ja!!!
Wykupiłam tylko żelazo (wydawało mi się, że hemoglobina 11,7 to jeszcze nie jest tak źle)
wypisał pewnie tak na zaś.
bo w ostatnie 6 tygodni ciąży dzieci najbardziej magnez magazynują z organizmu matki. i hemoglobina zazwyczaj mocno u matki spada.
 
Nice-girl przed wizytą mam zrobić ktg, to będzie równo 38 tc, jeżeli coś wyjdzie nie w porządku, to wtedy może być konieczność, na razie cukry mam w porządku, ketonów w moczu nie ma, mała nie jest zbyt duża, więc nie ma powodów do indukcji. Zresztą do tej pory i tak rodziłam dzieci tydzień przed terminem. Na dzień dzisiejszy nie ma potrzeby indukcji porodu, zobaczymy co będzie właśnie w okolicach 38 tc. Zwolnienie dostałam do 4 stycznia, być może wtedy gin każe mi się stawić w szpitalu.

Gdyby mi zaczęły skakać cukry, to mam się zgłosić do lekarki zajmującej się cukrzycą, chociaż pewnie i tak się do niej wybiorę jeszcze przed świętami, muszę tylko pozapisywać regularnie wyniki, bo teraz zapisuję tylko przekraczające normę, a tak się dzieje tylko gdy zjem jakieś ciastka, dziś zjadłam piernikowe serce z Kopernika tuż po śniadaniu - wynik 127, no i czasem z rana, kiedy mam za długą przerwę w jedzeniu. Zazwyczaj kiedy padam ze zmęczenia koło 21.00 i wstaję o 8.00.

Iga - no to rzeczywiście cukry super i widzę, że sie trzymasz nowej normy do 120. Ja się trzymam tej do 140. U mnie wynik 127 to jest super :-) Dziś po śniadaniu miałam 150 :eek: I nie wiem co się stało, bo zjadłam 2 kromki razowca z twarogiem i odrobiną dżemu, co więcej wczoraj na kolację identycznie zjadłam i było 136, a na ogół właśnie po kolacjach mam gorsze wyniki niż po śniadaniach. No ale z tą cukrzycą ciążową to tak właśnie jest że się je to samo a wyniki różne w zależności od dnia.A Ty bierzesz insulinę? Bo ja biorę ale malutko tym razem (2/3/2 j.)

Fazer - może nie będzie tak źle, dzieci czasem rosną skokowo, może teraz dużo maluszek urósł, a potem wyhamuje. W razie czego zrobią Ci cc i po bólu :-) A jedzenie to rzeczywiście średnio się ma do wagi dziecka, bo ja jestem na diecie cukrzycowej, przytyłam od początku tylko 4kg, a na usg w 32tyg. wyszło że mała ma 2444g! I też mam pietra ile ona sobie jeszcze urośnie... W szoku byłam, bo myślałam że raczej maleńka będzie skoro ja tak mało przybralam.

Marys -
o kurcze, to chyba siostra od razu ubranka na 68 używała :-D

Kama - trzymam kciuki żeby kolejny wynik moczu był lepszy. Mała jeszcze ma czas żeby urosnąć, a to że jest nieduża zwiększa też szanse na fikołka. Głowa do góry - nie powinnaś się dołować w ciąży.

a poza tym to ile waży? Mój synek ważył na usg w 33tyg. 1900, a w 38tyg. urodził się 3150, 52cm i 10/10 pkt - czyli wszystko ok i w normie. Przecież nie każde dziecko jest wielkoludem. Ja tam się teraz martwię, że córeczka się na dużą zapowiada, jednak mniejsze dziecko łatwiej urodzić...
 
Nice-girl u mnie wystarcza sama dieta, wcale nie specjalnie restrykcyjna, co jakiś czas zjem mandarynkę lub kawałek czekolady, ale generalnie wystarcza ograniczenie cukrów prostych i znalazłam odpowiednie pieczywo razowe.
 
Marys - o kurcze, to chyba siostra od razu ubranka na 68 używała :-D

Ja tam się teraz martwię, że córeczka się na dużą zapowiada, jednak mniejsze dziecko łatwiej urodzić...
no strasznie duża jej ta córunia była od razu po porodzie. jak miała 3 miesiące to naprawdę wielkościowo wyglądała lepiej niz mój Marcelek jak maila roczek. bo bardziej jeszcze pulchna była.
ale teraz nie odbiega już jakoś wzrostowo od rówieśników.

jesli chodzi o sn to waga dziecka tak 3,5kg to taka optymalna. owszem można i rodzic większe i mniejsze. ale każda z nas jest inna ma inne predyspozycje inne ciało.

i owszem wszystkie byśmy chciały by nasze dzieci w każdej dziedzinę były te naj :) ale na wagę smerfów w brzuszku to my wpływu niewiele mamy.
 
reklama
Ja miałam robione 4 USG ale tylko dlatego że mała jest raczej poniżej średniej i podejrzewano hipotrofię. Okazało się że rośnie raczej mniej niż powinna ale przybywa regularnie więc mam się nie martwić. Jedno USG robiłam prywatnie i zapłaciłam 120 zł. :-p
Jutro idę zrobić ostatnie badanie krwi i moczu. Tak w ogóle jak czytam cały wątek styczniówek to wszystkie maluchy są już powyżej 2000 g czyli praktycznie bezpieczne- moja ginka twierdzi że z taką wagą mogą po porodzie wylądować na moment w inkubatorze ale raczej nie powinny mieć większych problemów.:-)
 
Do góry