Paluszek_
Fanka BB :)
widzę że każda tyje w innym tempie, ja mam na plusie 8 kg, z 52,5 mam już 60,5, ale ostatnio mam straszny aptetyt, ciągle bym jadła, na początku ciąży wręcz przeciwnie - miałam jadłowstręt
No Munie to mnie lekko wyprzedziłaś bo tak mniej więcej z podobna waga i wzrostem startowałysmy iw sumie ten sam tydzien ciazy i długo z tego co pamietam łeb w łeb szłyśmy ja jeszcze do 8 nie doszłam, ale to kwestia chwili no i ciagle jeszcze na wadze 5 z przodu teraz akurat czuje sie dobrze jestem zadowolona z brzuszka i troche wiekszego tylkaale mam takie momenty ze czuje sie fatalnie i dopadaja mnie jakies chore wyzuty sumienia, czuje sie jak słon i patrzec wtedy na siebie nie moge....szczegolnie jak wcinam drożdzówkę, czy kolejny dzien z rzedu nalesniki...ale co zrobic jak to tak mi teraz smakuje Ostatnio tez do top listy dorzuciłam kasze manna (nawet nie sadziłam ze moze mi tak smakować) i jabłka - mogłabym jesc conajmniej kilogram dziennie