reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasza waga, wymiary w ciąży.......i po ciąży

Fazerka to masz problem rzeczywiście, bo jak Ci się coś spodoba to marne szanse żeby taki rozmiar był. Ja też nie jem słodyczy. Ale chyba ogólnie źle jem, bo właściwie tylko śniadanie i obiad. Pomiędzy jakiś owoc i tak od 17 nic...a waga drgnęła tylko o niecały kilogram przez dwa tygodnie.
 
reklama
Mój kochany synek dba o mamusi figurę i śpi w ciągu dnia tylko na spacerze w wózku, więc popierniczam z nim po 2 h dziennie i waga pokazała ostatnio 53 !!! ło matko, jak mało, muszę się wszędzie tłumaczyć, że ja JEM. nie rozumiem dlaczego chudemu można dogadywać, a grubemu nie :/ juz mnie wkurzają te docinki
 
ja miałam piękne plany właśnie popierniczania z wózkiem, ale skończyło się na dwóch takich spacerkach- chodniki i uliczki osiedlowe to sito głębokie dziury że trzeba by czołg a nie wózek mieć, małym tak rzuca że aż boję się czy mu się nic nie stanie od tego podrzucania- mówią nie potrząsać dzieckiem a jak tu przejechac wózkiem bez potrząsania?- nasze spacery to HORROR w biały dzień, hałas, huk, ogromny ruch samochodów, dudnienie budowlanych ciężarówek i betoniarek (i cholera wie skąd one jeżdżą), do tego sypanie tym pyłem z ulic w oczy i do wózka- bo przecież ograniczenia prędkości obchodza chyba tylko pieszych. Mam plan jechać do centum gdyni tam jeszcze są jako takie place gdzie mozna (chyba) spokojnie pochodzić z wózkiem, ale to jest wyprawa pół godziny autobusem w jedną stronę. masakra........

a waga stoi 61-62 kg i nie drgnie od miesiąca
wczoraj zrobiłam porządki w mojej szafie- depresja- w odstawkę poszło 3/4 ciuchów, kurtek, butów- zwiększyłam swój rozmiar z 36 do 40-
jest mi źle!
 
Emm zazdraszczam takiej wagi. Ja co prawda ważyłam przeciętnie około 60kg, przed ciążą 64kg ale teraz ciągle stoi na 69kg i ogólnie najbardziej mi ciągle brzuch przeszkadza. Nie mam jakiś rozstępów czy coś tylko ten flaczek. Dziwnie jest w ogóle z tym brzuchem. Mówiłam lekarzowi, że mnie tak pobolewa jakoś jakby mrowiło to on, ze to normalne, bo nerwy były przecięte. Ale ja czuję jakby te wnętrzności mnie bolały i jakby tam się wszystko rozlazło. Jak coś zjem to też czasem tak dziwnie w tych kiszkach. Przeszłam całkowicie na ciemne pieczywo ze słonecznikiem ostatnio i na spacery też łażę po 2 godzinki.
Asiuk u mnie jak chodzimy na spacery, to momentami są takie chodniki, ze nijak z niego zjechać, bo wysoki próg albo niektóre są stare, ze wózkiem zarzuca.
 
Asiuk- no to wspolczuje chodnikow, a swoja droga to skandal takie chodniki, bo co maja powiedziec niepelnosprawni na wozkach:no:.
 
A mi stoi na 73 kg ;( Gdzie moja standardowa waga była 62-63 kg i dupa nic w dół. Mieszkam na służewcu i raz, że nie ma gdzie chodzić a jak idę czuje sie lekko niebezpiecznie, a dwa, że chodniki to jakaś masakra. I boskie spaliny, śmierdzi przeokrutnie. Muszę coś wymyśleć ;/
 
No ja mieszkam na Pradze, jak idę na zakupy to ciągle tylko hałasy, bo obok mnie budują II linie metra, więc mały się budzi. Na szczęście mam park niedaleko, więc jest gdzie chodzić, no ale macie racje dziury w chodnikach są straszne. Ja staram się bardzo ostrożnie jeździć, żeby małemu głowa nie odskakiwała, ale czasem jest trudno. No mi zostały 4 kg do mojej wagi przed ciążą. Najwięcej poszło mi w dupsko, widzę to po jeansach, w które wchodzę, ale ostro się opinają właśnie w tych miejscach. No ale co zrobić. Waga bardzo powoli spada, ale ciężko mi jeść mniej a częściej. Zjem śniadanie, zaraz ten mały domaga się uwagi, a później spacer, tak, że nie mam czasu nic zjeść przed, a jak wracam znów karmienie i jem dopiero drugi posiłek, więc mało zdrowo. No ale zrezygnowałam na czas postu ze słodyczy, chociaż nie powiem, czasem się łamię ;/
 
reklama
kurczę ale macie i tak ladne wagi...ja przy Was to baba. Mam 173 i 77kg... :szok: dalej sie trzymam ze jem sniadanie i obiad, ruchu mam peeełno i waga dalej NIC. Nie wiem o co kaman...:( Z F startowałam z 71kg a z Nikim 66,6 szok ale bylam szczuplas a teraz:crazy:
 
Do góry