Myśmy się umówili na dwa wyjścia oddzielnie tygodniowo po 2h. Ja chodzę na angielsk ( jedno wyjscie) Chociaż w niedzielę byłam w kinie ;> Fitnessu już nie wcisnę. Ale postanowiłam chodzić godzinę dziennie na spacery w ramach walki z tym czymś co zaatakowało moje boczki. Stary mówi, że bardzo dobrze wyglądam itd chociaż ważę 73kg ;(( ale sam dzisiaj wybuchnął śmiechem jak zobaczył mnie w jeansach i po bokach takie mega nawisy. Jak Bidulbin. A on gad jeszcze ani razy nie wyszedł mówi ze kolekcjonuje wyjscia zeby pojechac w czerwcu na targi samochodowe do lipska. Cwaniak.