reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasza waga, wymiary w ciąży.......i po ciąży

reklama
Ja się już boję na wagę wchodzić;-). Mam wrażenie, że tyję w oczach, a na buzi nic nie widać-dziwne:).Mam wrażenie, że mi wszystko w brzuszek i bioderka idzie. Ale taka moja uroda-nigdy chudziaczkiem nie byłam.Może dlatego wiele znajomych osób mi mówi, że jakoś nie widać po mnie, że to 26 tydzień:). Ale jutro mnie czeka kolejna wizyta u p.Doktora i coś czuję, że będzie groźnie, jak zobaczy ile ważę.Trzymajcie kciuki, żeby nie krzyczał za głośno:-).
 
Ja się już boję na wagę wchodzić;-). Mam wrażenie, że tyję w oczach, a na buzi nic nie widać-dziwne:).Mam wrażenie, że mi wszystko w brzuszek i bioderka idzie. Ale taka moja uroda-nigdy chudziaczkiem nie byłam.Może dlatego wiele znajomych osób mi mówi, że jakoś nie widać po mnie, że to 26 tydzień:). Ale jutro mnie czeka kolejna wizyta u p.Doktora i coś czuję, że będzie groźnie, jak zobaczy ile ważę.Trzymajcie kciuki, żeby nie krzyczał za głośno:-).

ja ostatnio spotkałam kuzynkę jak mnie zobaczyła to nie wiedziała nawet że w ciązy jestem, dopiero jak jej powiedziałam to stwierdziła "no fakt, masz brzuszek" . Dla mnie to dziwne, że ktoś patrząc na mnie tego nie widzi, bo ja sama odnoszę wrażenie że mój brzuch jest dość duży i widoczny.. ;) Tak jak u Ciebie Niki na buzi nic nie widać, wszystko w brzuch i biodra idzie.. ;0
 
Niki, no mnie właśnie mój gin. upomniał na ostatniej wizycie, że dużo przybrałam od ostatniej wizyty. I miał rację, bo wcześniej to powoli przybierałam, a teraz coś zbyt intensywnie idzie. Ale co tam,jak będziemy karmić, to wszystko z nas nasze bąbelki wyssą..
 
A ja na razie +11 kg, w tym miesiącu udało mi się przytyc 1.5 zamiast 2, ograniczyłam słodycze. Mój Ł. przytył dla towarzystwa, więc teraz staramy się nie mieć nic słodkiego w domu, chyba że bedą goście:-) choć z drugiej strony to już ostatnie miesiące kiedy mogę się jeszcze porozpieszczać słodkościami:-)
 
reklama
Ja ostatnio weszlam na wage tydzen temu i bylo 58 kg, czyli 12 kg na plusie. Jak bede w takim tempie przybierac, to chyba dojde do 70 (oby nie) ;-) Ale z jedzeniem i ze slodyczami sie nie ograniczam, a wrecz opycham (bo teraz bezkarnie moge ;-)).
 
Do góry