reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nabór 2007/2008 rozpoczęty

u nas jest taka sama stawka,
Krystian chodzi,
na razie nie choruje
odpukać

za to miałam ciekawy weekend
bo w piątek po południu jak już
odebrałam K. to zadzwoniła
pani dyrektor
że w środę jest bal karnawałowy
i żebym jakieś przebranie
przyniosła dla Krystiana

i ja wczoraj schodziłam nogi
i kurcze na 104 to nic znaleźć nie można
wszystko albo 128 albo 140
no i o storju boba to mogłam sobie pomarzyć
Krystian chciał żabkę albo Boba
niestety nawet za dużych nie było :no:

w końcu znalazłam zestaw zorro na 110
na Krystiana jak ulał (pewnie zaniżona numeracja)
zestaw sklada się z kapelusza, peleryny, maski i szpady :baffled:
szkoda że nie powiedziała kilka tygodni wcześniej
na allegro można fajne rzeczy wypatrzeć
ale do środy by żadna przesyłka nie doszła
 
reklama
U nas jutro jada do muzeum a w czwartek jest zabawa karnawalowa a w dzien babci przedstawienie-Dorian sie uczy ale niebardzo mu idzie..
 
U nas przedszkole, jak się okazuje, nie podrożało od nowego roku (uffff). Zabawa karnawałowa będzie 29 stycznia, u nas na szczęście wisi już ogłoszenie, więc można się przygotować. Nie tak jak u J@gody, na szczęście. Ciekawa jestem, jak będzie u nas ze znalezieniem przebrania. Jest wypożyczalnia, ale jak się wszystkie mamy przedszkolaków na nią rzucą, to będzie cienko pewnie. A nie chcę już wybierać przebrania, bo do 29 kawałek czasu i jak mi się nie daj panie dziecko rozchoruje do tego czasu, to będzie mu bardziej żal, jak już strój będzie przygotowany a on nie będzie mógł pójść. Właściwie zastanawiam się, czy nie wydziergać czegoś własnoręcznie. Pamiętam, że jak ja chodziłam do przedszkola, to mama sama robiła mi różne kreacje ze zwykłej krepiny i one podobały mi się bardziej, niż te gotowe stroje kupowane w sklepach. sylwia, a Dorianek za kogo się przebiera?

pozdrówka
nikita
 
witajcie,
trochę mnie nie było.
my Sylwestra też we trojeczkę ale bylismy na dworku o północy, szalelismy przy Golcach i mój syn spiewa tylko 'słodyce to kwice'
Oskar do przedszkola wrocil po nowym roku- w końcu calkiem zdrowy,
raptem dwa tygodnie i znow to samo.
ja niestety od 14 w delegacji i dopiero się dorwałam do netu;) takze tata siedzial na l4
dziś już troszke lepiej ale jak pójdzie w pon. to dwa dni i wszystko wróci.
a szkoda by było, bo w pon. dzien babci i dziadka i maluchy bedą mówiły wierszyki i spiewały piosenkę, taką fajną, strasznie mi się spodobała:) , muszę w necie poszukać, tam jest tak: wzięła babcia srebrne druty i sweterek stary spruty migu migu, zrobi ali ze sweterka ciepły szalik i potem to migu migu,
znacie? mój mały to bosko spiewa,
jeszcze musimy poćwiczyć wierszyk o babci, bo teraz tydzien nie ył to moze zapomniał.
bal mamy w sobotę 26 przebierany, tylko 1,5h w osrodku kultury. nie wiem dokladnie jak to bedzie, kazali przynieść picie dla dzieci i tyle.
my mamy przebranie tygryska z kubusia puchatka, mój maly go uwielbia.
kupiam na allegro a na nózki takie kapciuchy z h&m jak łapy tygrysa.
fakt, na allegro był i pewnie jest spory wybór, ja na tego tygrysa to polowałam też długo bo rozmiarów nie było, a my to jeszcze na 98 potrzebujemy.
w końcu kupiłam na 104 ale jest ok, delikatnie musze poprawić.
no to tyle.
pozdrawiamy
 
Cześć, co słychać? U nas oczywiście już po dniu babci i dziadka - maluchy występowały, babcie i dziadkowie płakali ze wzruszenia jak bobry:-D, fajnie było. A dzisiaj bal przebierańców u nas, mój syncio już się nie mógł doczekać.... przebiera się za Clifforda z tej bajki na mini mini, znacie? Sami uszyliśmy przebranie ze starego obrusu i mojej polarowej bluzy:)szok:), ale stwierdziłam, że fajniej jest coś zrobić samemu, w dodatku kiedy dziecko pomaga, niż kupić gotowe w sklepie. Ciekawa jestem, czy syncio wróci zadowolony....

Poza tym u nas problem, bo po ostatnich badaniach okazało się, że Filip ma anemię - to skutek tego niejedzenia w przedszkolu, w dodatku choroby=antybiotyki no i poszło.... bierze żelazo i mam nadzieję, że szybko z tego wyjdzie. W przedszkolu nadal je śladowe ilości. W domu ostatnio też kiepsko jadł, teraz po tym żelazie trochę mu się apetyt poprawił.....Na szczęście już polubił przedszkole, chętnie chodzi i mówi, że wszyscy koledzy są fajni..... a z jedzeniem, to nie wiem, pani dyrektor ostatnio żartowała, że może w przyszłym roku, bo w tym już chyba nie ma nadziei:baffled:. Ale cieszy przynajmniej to, że z przedszkola wraca radosny i zadowolony, choć niedojedzony;-).
pozdrawiam
nikita
 
witam.
u nas po staremu:) czyli mama w delegacji a chłopaki sobie radzą.
wystepy na dzień Babci i Dziadka były fajne, tylko dzieci mało bo z 27 tylko 9,
u nas w grupie pomór, Oskar tez juz z kaszlem i katarem od środy i jest coraz gorzej ale wg lekarza nic nie widać. dopiero jak antybiotyk bedzie potrzebny to bedzie cos widać pewnie!
bal był.... udany wg Oskara, a to w sumie najwazniejsze:)
jak dla mnie katastrofa organizacyjna, było tyle dzieci-całe przedszkole=8grup po średnio 25dzieci+ drugie tyle rodziców, dziadków, cioć itd. trudno było sie ruszyć.
panie chciały miec spokój i dlatego mieli być rodzice, szkoda tylko, ze sala trzy razy za mała. ciemno, duszno i goraco.
no ale maluch szczęśliwy, brykał az miło.
zreszta radosc podwójna, bo w niedzielę miał imieninki, takze goście byli w sobote po balu no i oczywiście najważniejsze prezenty:)
pozdrawiamy

bal112on1.jpg

Dzień Babci i Dziadka.
bal128xm8.jpg

Bal.
 
reklama
U nas też był bal, ale rodzice nie byli zaproszeni, bo faktycznie, gdyby tak wszyscy przyszli, to nie byłoby gdzie szpilki wetknąć. A panie i tak miały trochę luzu, bo bal prowadziła "wodzirejka", specjalnie na tę okazję zaproszona. Filip był zachwycony.
A teraz u nas ferie, w przedszkolu są tylko dyżury bo wiele dzieci wyjeżdża gdzieś z rodzicami. Zapomniałam Filipa uprzedzić, że dziś może być inaczej, na przykład połączą jakieś grupy, choć faktycznie nie wiem dokładnie, jak będzie.
Mam jeszcze pytanko - czy w Waszych przedszkolach maluchy wychodzą teraz na dwór? Bo u nas przez całą zimę siedzą w sali. Trochę mnie to dziwi, choć z drugiej strony może to taka asekuracja, bo niektóre dzieci przychodzą zasmarkane, więc może panie nie chcą ich przeziębiać. Ale z drugiej strony może mniej by chorowały, gdyby przebywały więcej na dworze.

bbb, Oskar w roli tygryska jest przesłodki i przepiękny;)

pozdrawiam
nikita
 
Do góry