reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Ja miałam pierwszy poród wywołany a drugą cc, no i miałam możliwość przeżyć i to, i to, no i sam poród naturalny jest ok, jeśli potem nie ma problemów z dzieckiem, u mnie było tak, że Natala była z zielonych wód i miała zapalenie płuc, więc drugą miałam cc. Gdybym wtedy wiedziała, co się stanie, to bym sobie pierwszą cc zażyczyła, ale sam poród naturalny to rzeczywiście wspaniałe przeżycie, aczkolwiek w moim przypadku cc też nie była zła. Zależy, jak kto na nią zareaguje...
 
reklama
ja jednak z perspetywy czasu wolę cc niż sn. niby bolało po cc ale po sn też bolało bo nacięta byłam.

witam pozatym :)

młodszy miał dziś tyle energii że uderzył mnie w ramię i całe mnie boli.

starszy dziś miał bunt na przedszkole. całą drogę go niosłam. krzyczał jak opętany, tyle dni w domu i taki był efekt.

od 17 jestem w domu po pracy z nimi a czuję się wykończona. i dumam ćwiczyć czy nie ćwiczyć.
 
pysia - ja miałam odwrotnie - pierwszą cc, a drugi sn. akurat poza tym, że sn byl wywoływany (więc bolało jak pieron i trwało w cho.lere długo), to cały poród przebiegał bezproblemowo, dziecko schodziło prawidłowo itd.. więc sama końcówka kiedy były już parte jak dla mnie była rewelacyjna ;-) :-D

olena - u nas ranki sa beznadziejne.. obudzić tego starszego do przedszkola i go ubrac to droga przez mękę. nie chce, płacze, mówi że nie lubi i nie idzie itd.. i to bez względu czy po weekendzie, po 2 tygodniach, czy następnego dnia rano...
oczywiście wraca szczęśliwy i zadowolony i mówi, że w przedszkolu było super :-)
teraz trochę zmieniłam taktykę i ubieram go najpierw od dołu pod kołdrą zanim się jeszcze na dobre wybudzi. potem górę i jakoś idzie (chociaż może to mało wychowawcze, bo sam się umie ubrać i powinien, ale przynajmniej mniej bolesne dla obydwu stron ;-) )
 
To u nas z Natalą nie ma raczej problemu ze wstawaniem, Mati gorzej, więc robimy tak, że obu budzimy równo, potem zanim ja Natasię "załatwię" to on nie śpi i się "mizia" z moim M, i się przez to rozbudza, więc jak przychodzi kolej na niego, jest na tyle obudzony, że daje się ubrać. Gorzej, jak idę na 7 do pracy, bo mam ranny odwóz autobusem z wiosek, to wtedy M zostaje sam na posterunku, jakoś sobie radzi, ale to nie to samo, jak facet jest, na szczęście pomaga mu moja mama, ale jak się wyprowadzimy na swoje to chyba po nią będzie dzwonić :-D
 
widzę, że Twój synek jest prawie w wieku mojego starszego, 2 miesiące różnicy
mój m wychodzi wczesniej, więc nigdy go w zasadzie budzi ani nie odprowadza. robię to ja, albo nasza pani opiekunka, która zostaje z młodszym (ona najczęściej)
 
Ja pierwszy porod mialam wywolywany 8 dni po terminie i tez mialam zielone wody, tym razem powiedzialam im o tym a oni stwierdzili, ze wod jest duzo i wywolanie tez bedzie 8 dni po bo jak wczesniej beda wywolywac to moga byc komplikacje i moze sie skonczyc cc a oni chca tego uniknac. Dla mnie to zadna wymowka bo kazdy porod moze sie skonczyc cc z roznych przyczyn...wiec juz sie nie klocilam bo wiedzialam, ze nic nie wskuram.
Tez mnie nacinali za pierwszym razem.
 
Basia, wchodzę na bb i myślałam,ze może jednak coś się ruszyło,a tu nic. Ja przed pierwszym porodem miałam badanie czystości wód na tydzień przed i było ok,a potem coś się musiało wydarzyć, a Natala była owinięta pępowiną za szyjkę raz i za stope -w sumie dziwne ale tak było,wiec to mógł być powodem niedotlenienia. Szkoda ze tego nie było widać na usg. W sumie cieszę się ze miałam druga cc. Zresztą,jak mnie mój gin zobaczył i mój strach przed porodem naturalnym,to od razu powiedział ze będzie cc. I cieszę się z tego,ze dbał też o moje zdrowie psychiczne
 
Ostatnia edycja:
Lekarz powinien brać jednak pod uwagę przy wyborze sposobu rodzenia, jaki kobieta miała poprzedni poród.
Ja pierwszy miałam trudny, do tego nacieli mnie do samego odbytu. Siedzieć nie mogłam kilka tygodni.
Drugi poród szybki, lekkie pękniecie, po turecku siedziałam jeszcze tego samego dnia. :-)
 
No powinni, tylko ze w Irlandii jest troche inaczej niz w Pl. Po pierwsze ja bylam w grupie jakiegos tam prof. ktorego przez cala ciaze widzialam raz na ostatniej wizycie, bo akurat przyszedl do gabinetu w ktorym siedzialam z jedna z konsultantek z jego grupy. Na kazdej wizycie w szpitalu bylam badana przez innego konsultanta, no to jak niby oni maja podejmowac jakies decyzje lub brac cos pod uwage....i jeszcze do tego trafila mi sie niereformowalna hinduska, ktora zreszta ze zlosci brzydko nazwalam ciapata franca jaj juz od niej wyszlam z gabinetu.

Dzis jedynie boli mnie w krzyzu strasznie, zwlaszcza jak chodze. Wczoraj bawilam sie z cora 1,5h liczylam ze cos sie w nicy zacznie, ale nic. No narazie to odliczam do poniedzialku.
 
reklama
no hej...czy ktoś mnie tu pamięta?
pysia, veronka hej ;)

Liza - buziaczki ;*

makso olo - ;*

a gdzie sie podzialy polisia,
Nickie, sencilla? ło matko jak tu się pozmienialo ;///


nie bede sie tlumaczyc, nie pisałam, bo się jakos nie dalo.
nie przegladfałam duzo stron, ale widze, ze nie ma stałych bywalczyn. cos ię stalo?

u mnie się porobiło, miał być Antoś, a Jest Gustaw,
hesia cudna siostra, kocha malego, ale ma teraz bunt dwulatka i ja ledwo zyje.

całuski dla was.
obiecuje byc czesciej.
 
Do góry