Hej Kobietki!!! Znowu piękna pogoda
Spacer zaliczony, zakupy zrobione, zaraz lecę robić pyzy na obiad
mój ojciec po operacji woreczka i nie może rzeczy tłustych i smażonych, więc może zapomnieć o boczusiu i cebulce
ale ja sobie nie odmówię
Oluś dziś znowu miał 2 godziny przerwy we śnie w nocy :/ już nie wiem co z nim zrobić! taki duży chłopiec, a takie problemy ze snem :/
Dziadki zabiorą dziś Maksia na urodziny do cioci, a ja dostałam zaproszenie na wieczór na relaks przy Reddsiku ;p
Tak po cichu to Ci zazdroszczę, bo u nas trzeciego raczej nie będzie, bo tak zdroworozsądkowo nie ma na to szans (małe mieszkanie, brak kasy i pracy). Co nie zmienia faktu, że jak czytam o tych Twoich 900-set gramach to mnie ściska w gardle.
Kobieta to jednak dziwne stworzenie... życie mi się wali, małżeństwo nie istnieje, a na widok noworodka serce bije jak szalone....
jednak miłość matki do dziecka nie ma ograniczeń
A Kacper? Cóż panie przedszkolanki po wycieczce stwierdziły, że Kacper nie chciał w ogóle uczestniczyć w zorganizowanych zajęciach. Chciał sam sobie czas organizować, ale się nie dało, więc marudził.
Widzę, że to przedszkole naprawdę jest mu potrzebne. Nawet zapomniał się dziś pożegnać z Danielem, tak mu się spieszyło do sali. Jedno zmartwienie mniej.
na co Kacper siedząc na łóżku mówi: "no i dupa":-)
.
1 - u nas też tak było na początku, ze Maks nie chciał uczestniczyć we wspólnych zajęciach, tylko miało być tak jak on chciał, złościł się itd, ale to minie Kochana!
2 - a nie mówiłam, że przyjdzie taki dzień, ze napiszesz takie zdanie?
3 - hehehe ciekawe od kogo to usłyszał?
żeby nie było - Maks ostatnio do Olka "spadaj stąd" ;( - z powietrza tego nie wziął
nickie no własnie o tranie myslałąm
ja kupiłam kiedys taki w kapsułkach i dziecikai jak słysza ze mówie ze witamini trzeba wziąśc to stoją jak wryci z otwarti buziami i czekaja az dostaną swój przydział
ja kupowałam tran Mollers cytrynowy - podawałam w strzykawce. Maksio chętnie pił przez cały okres zimowy, a Olek raz wziął do ust i tyle
U nas jutro wielki dzień. Lecę z Radkiem do mojej siostry na tydzień. Trzymajcie kciuk, żeby Radek dzielnie zniósł lot, a Przemek żeby dobrze zniósł rozłąkę. I oczywiście, żebym ja nie umarła z tęsknoty za nim :-( Jeszcze nigdy nie zostawiłam go na tak długo.
Powodzenia!!! A tak z ciekawości - dlaczego nie lecicie wszyscy?
Nickie-na odporność to ja dawałam kubie codziennie cebionmulti a teraz daje tran.Wikusiowi tez cebion raz na 2-3 dni.
Dominika,maks_olo,Nickie-to odetchnęłam z ulgą co do tych bajek.Przyznam się,ze u nas też często goszczą.Kuba lubi tylko te z BabyFirst Tv(czy jakos tak
) i jak muszę coś zrobić to po prostu je włączam i mam chwilę spokoju.Najczesciej ogląda rano i pod wieczor jak kąpie Wikusia.Wiecie są teraz rózne "mody" na wychowywanie dzieci.Na czasie jest nie mieć tv w domu,pranie robić w orzechach, kąpać dzieci w mleku z piersi a na nocnik sadzać zaraz po urodzeniu;-)Ja tam uważam,ze każdy niech robi po swojemu i nikomu nic do tego
Oluś jak był malutki, to też dostawał cebion multi.
Moje dzieci uwielbiają bajki: Tom i Jerry, Ciekawski George, Ben 10, Scooby Doo, Pingu, Mio Mao i mogłabym tak wymieniać godzinami. Jak na razie żyją w rzeczywistości, więc mogą oglądać
Kiedyś wierzyłam we wszystko co przeczytałam, teraz próbuję weryfikować - kto prowadzi życie podwójne - w realu i na forum
PS. Teraz oglądają Tom i Jerry
Co do bajek, to mój Kacper dużo ich ogląda. Odkąd Daniel jest w domu to w zasadzie non stop lecą bajki, bo on częściej włącza mu telewizor. Wiem, że ogląda dużo za dużo, ale nie mam czasem siły Go zabawiać w inny sposób.
Ja podobnie jak maks_olo nie dorabiam do tego jakichś ambitnych teorii. Kacper uwielbia być poza domem, a w domu zwyczajnie się nudzi i bajka jest wtedy świetnym rozwiązaniem. Czasem tylko robię sobie wyrzuty, że zamiast zorganizować dziecku czas pt. klejenie, malowanie itp. to włączam bajkę. Ale czasem po prostu nie mam siły.
Mam podobnie, tylko, ze ja nie pozwalam dzieciom malować farbami, bawić się nożyczkami, klejem, BO: Oluś jest dzieckiem niepokornym i nie da sobie wytłumaczyć, ze farbami nie można malować ścian, ze nożyczkami nie można ciąć firan, a klej nie służy do jedzenia.... Każda próba zabaw manualnych kończy się histerią...