reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Liza mały będzie z miom mężem. Ale ja już przeżywam... Nie martwie się o to czy sobie poradzą bo tego jestem pewna, ale właśnie tego jak zniesie rozłąkę :-(
Śliczne masz dziciaczki, a Hania to zdolna dziewczynka.
 
reklama
ramari bedzie dobrze, zobaczysz:-) a ty odpoczniesz z jednym brzdacem :tak:
na-tuskaFB oblecialas :-D hehe, dorosły? niewiem, ale wiesz co, dzis jak bylam w szkole po Hanie byla mamusi z dzieckiem po córke, a to taki maly szkrabik, myslalam ze ma z 6-8mies, pytam sie a ona mowi ze prawie rok ma:szok: zrobilam galy bo postawila ją a ona tak ladnie stala sobie, trzymala sie mamusi oczywiscie, ale strasznie drobna:tak: w przyrównaniu z mikim to on od niej z 10cm jest wiekszy i ze 3kg ciezszy ;P

No ide sie polozyc chyba, odpoczac czas... :tak:
Milej nocki lachonki ;-) :-D
 
Ostatnia edycja:
Hej,

magda chłopcy cudowni jak zawsze. Na zdjęciach wyglądają, że są podobni do siebie.

ramari spokojnego lotu życzę. Tęsknić będziesz, cóż tego nie unikniesz :-). Najgorsze będzie, że jak wrócisz, to odkryjesz, że chłopaki świetnie się bez Ciebie bawili. No i zrobi Ci się trochę przykro. ;-). Udanego pobytu u siostry.

liza mała artystka Ci rośnie, naprawdę. Podziwiam zdolności.

na-tuska Ty pracusiu. Ja to jednak leniwiec jestem jak tam Ciebie czytam.

A Kacper? Cóż panie przedszkolanki po wycieczce stwierdziły, że Kacper nie chciał w ogóle uczestniczyć w zorganizowanych zajęciach. Chciał sam sobie czas organizować, ale się nie dało, więc marudził. Panie powoli odkrywają prawdziwy charakter mojego dziecka, bo już stwierdziły, że się rozbrykał. Oczywiście nie zjadł zupki na wycieczce, ale pieczoną kiełbachę i ziemniaczki - bardzo proszę. Ogólnie dziś rano też jęczał, że na wycieczkę chce.
Widzę, że to przedszkole naprawdę jest mu potrzebne. Nawet zapomniał się dziś pożegnać z Danielem, tak mu się spieszyło do sali. Jedno zmartwienie mniej.

Aśka od rana urządziła mi ryk. Idą kolejne czwórki, bo chyba zapomniałam się pochwalić, że jedną już mamy. Dałam nurofen, właśnie idę przebrać czwartą kupę, ale przynajmniej nie płacze. No i z oporami ale zjadła kaszę. Przez te zęby to nie chce mi brzdąc nic jeść.

A i coś Wam opowiem. Przedwczoraj rano nie mogliśmy włączyć telewizora, coś się stało z dekoderem. No i tak chodzimy przy tym telewizorze mówiąc : no i nie działa, nie ma bajek, na co Kacper siedząc na łóżku mówi: "no i dupa":-):szok:.

Spojrzeliśmy po sobie i nie dało rady się nie roześmiać.

Miłego dnia.
 
Witam dziewczyny po długiej przerwie.Juluś śliczne córeczki!Maks-olo chłopcy pierwsza klasa!Magda super chłopcy,no i te oczka Kubusia powalające!Liza -Hania to poprostu mała artska prace wspaniałe,dzieciaczki sliczne!ramari udanego pobytu i niemartw sie kochana wszystko bedzie dobrze a ty wypoczywaj i zwiedzaj jak najwięcej!Nickie super,ze Kacperkowi wycieczka sie podobała,no i zakonczenie dnia widze mieliście świetne,ach te nasze dzieciaczki czasem coś powiedzą,że boki zrywać.A ja wczoraj miałam wizyte u gina,no i będzie trzecia córeczka,jak narazie waży 900gram,ale lekarz mówi,że jeszcze przez te 2 miesiece powinna przybrac do 2 kg,najważniejsze,że wszystko dobrze,a tak sie martwiłam, bo miałam robione badania na przeciwciała,ale wszystko oki.takze juz jestem spokojniejsza.A ja w tygodniu z moimi dziewczynami zabrałam sie za robienie świątecznych ozdób,Zobacz załącznik 396256,Zobacz załącznik 396257,Zobacz załącznik 396258.A teraz mykam obrac ziemniaczki na obiadek.zajze pózniej miłego dnia laseczki.
 
Witam agabeta po długiej przerwie.
Super, że dzidzia rośnie i że wszystkie badania wyszły ok. Tak po cichu to Ci zazdroszczę, bo u nas trzeciego raczej nie będzie, bo tak zdroworozsądkowo nie ma na to szans (małe mieszkanie, brak kasy i pracy). Co nie zmienia faktu, że jak czytam o tych Twoich 900-set gramach to mnie ściska w gardle. No i gratuluję kolejnej kobitki :-).
Niestety zdjęć nie mogłam otworzyć :-(.
A no i zrób sobie kobieto suwaczki, bo się gubię bez nich :tak:
 
na-tuska ja równiez gadam z kwiatkami,słyszałam,że wtedy lepiej rosną:)U mnie tez juz grzybki sie suszą na świeta do bigosiku,i na zupke;)A co do foteczek to pewnie za duży rozmiar miały. choinka.jpg,Obraz 1378.jpg,Obraz 1379.jpg troszke pomniejszyłam,moze wejdą.
 
Hej Kobietki!!! Znowu piękna pogoda ;) Spacer zaliczony, zakupy zrobione, zaraz lecę robić pyzy na obiad :p mój ojciec po operacji woreczka i nie może rzeczy tłustych i smażonych, więc może zapomnieć o boczusiu i cebulce :p ale ja sobie nie odmówię ;)

Oluś dziś znowu miał 2 godziny przerwy we śnie w nocy :/ już nie wiem co z nim zrobić! taki duży chłopiec, a takie problemy ze snem :/

Dziadki zabiorą dziś Maksia na urodziny do cioci, a ja dostałam zaproszenie na wieczór na relaks przy Reddsiku ;p

Tak po cichu to Ci zazdroszczę, bo u nas trzeciego raczej nie będzie, bo tak zdroworozsądkowo nie ma na to szans (małe mieszkanie, brak kasy i pracy). Co nie zmienia faktu, że jak czytam o tych Twoich 900-set gramach to mnie ściska w gardle.
Kobieta to jednak dziwne stworzenie... życie mi się wali, małżeństwo nie istnieje, a na widok noworodka serce bije jak szalone.... ;) jednak miłość matki do dziecka nie ma ograniczeń :p

A Kacper? Cóż panie przedszkolanki po wycieczce stwierdziły, że Kacper nie chciał w ogóle uczestniczyć w zorganizowanych zajęciach. Chciał sam sobie czas organizować, ale się nie dało, więc marudził.

Widzę, że to przedszkole naprawdę jest mu potrzebne. Nawet zapomniał się dziś pożegnać z Danielem, tak mu się spieszyło do sali. Jedno zmartwienie mniej.

na co Kacper siedząc na łóżku mówi: "no i dupa":-):szok:.
1 - u nas też tak było na początku, ze Maks nie chciał uczestniczyć we wspólnych zajęciach, tylko miało być tak jak on chciał, złościł się itd, ale to minie Kochana!
2 - a nie mówiłam, że przyjdzie taki dzień, ze napiszesz takie zdanie? ;)
3 - hehehe ciekawe od kogo to usłyszał? ;) żeby nie było - Maks ostatnio do Olka "spadaj stąd" ;( - z powietrza tego nie wziął ;)

nickie no własnie o tranie myslałąm :) ja kupiłam kiedys taki w kapsułkach i dziecikai jak słysza ze mówie ze witamini trzeba wziąśc to stoją jak wryci z otwarti buziami i czekaja az dostaną swój przydział :-D
ja kupowałam tran Mollers cytrynowy - podawałam w strzykawce. Maksio chętnie pił przez cały okres zimowy, a Olek raz wziął do ust i tyle :p

U nas jutro wielki dzień. Lecę z Radkiem do mojej siostry na tydzień. Trzymajcie kciuk, żeby Radek dzielnie zniósł lot, a Przemek żeby dobrze zniósł rozłąkę. I oczywiście, żebym ja nie umarła z tęsknoty za nim :-( Jeszcze nigdy nie zostawiłam go na tak długo.
Powodzenia!!! A tak z ciekawości - dlaczego nie lecicie wszyscy?

Nickie-na odporność to ja dawałam kubie codziennie cebionmulti a teraz daje tran.Wikusiowi tez cebion raz na 2-3 dni.

Dominika,maks_olo,Nickie-to odetchnęłam z ulgą co do tych bajek.Przyznam się,ze u nas też często goszczą.Kuba lubi tylko te z BabyFirst Tv(czy jakos tak:baffled:) i jak muszę coś zrobić to po prostu je włączam i mam chwilę spokoju.Najczesciej ogląda rano i pod wieczor jak kąpie Wikusia.Wiecie są teraz rózne "mody" na wychowywanie dzieci.Na czasie jest nie mieć tv w domu,pranie robić w orzechach, kąpać dzieci w mleku z piersi a na nocnik sadzać zaraz po urodzeniu;-)Ja tam uważam,ze każdy niech robi po swojemu i nikomu nic do tego:)
Oluś jak był malutki, to też dostawał cebion multi.
Moje dzieci uwielbiają bajki: Tom i Jerry, Ciekawski George, Ben 10, Scooby Doo, Pingu, Mio Mao i mogłabym tak wymieniać godzinami. Jak na razie żyją w rzeczywistości, więc mogą oglądać :) Kiedyś wierzyłam we wszystko co przeczytałam, teraz próbuję weryfikować - kto prowadzi życie podwójne - w realu i na forum ;)
PS. Teraz oglądają Tom i Jerry :p

Co do bajek, to mój Kacper dużo ich ogląda. Odkąd Daniel jest w domu to w zasadzie non stop lecą bajki, bo on częściej włącza mu telewizor. Wiem, że ogląda dużo za dużo, ale nie mam czasem siły Go zabawiać w inny sposób.
Ja podobnie jak maks_olo nie dorabiam do tego jakichś ambitnych teorii. Kacper uwielbia być poza domem, a w domu zwyczajnie się nudzi i bajka jest wtedy świetnym rozwiązaniem. Czasem tylko robię sobie wyrzuty, że zamiast zorganizować dziecku czas pt. klejenie, malowanie itp. to włączam bajkę. Ale czasem po prostu nie mam siły.
Mam podobnie, tylko, ze ja nie pozwalam dzieciom malować farbami, bawić się nożyczkami, klejem, BO: Oluś jest dzieckiem niepokornym i nie da sobie wytłumaczyć, ze farbami nie można malować ścian, ze nożyczkami nie można ciąć firan, a klej nie służy do jedzenia.... Każda próba zabaw manualnych kończy się histerią...
 
reklama
Do góry