reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Nickie-ja jestem taka sama!jak się na coś napalę to koniec!planuję to z najdrobniejszymi szczegółami nawet jak jest to najbardziej nierealna rzecz.Też marzę o domu.U nas jest tak,ze na wzięcie kredytu na niego jest idealny moment,ale chyba nie jestesmy jeszcze na to gotowi.Jakos mnie to przeraza.Kupno mieszkania to dla mnie całkiem co innego.Pewnie jak już bedziemy gotowi na ten krok to wtedy nikt nam nie da kredytu:/Taki paradoks losu:/
Co do dzieci to zawsze myślałam,ze z każdym następnym jest sie bardziej nieugietym i stanowczym.Na Twoim przykładzie widzę,że niekoniecznie:)
Emilia-z facetami czasami tak trzeba i już.sami sa sobie winni.widocznie była to dobra (może jedyna?) metoda,zeby cos zrozumiał?:-);-)
 
reklama
ja na szybciocha bo spac mi sie chce okrutnie!!!!!!!!!

madzia do twojego syna mam meeega slabosc, te jego oczy!!!!!!!!!ojjj rosnie ci meega przystojniak!!!

emila no prosze, musze wyprobowac z tym piwem moze mojemu tez cos sie rozjasni heheh


maks_olo chlopoaki obcieci wygladaja super!!! i zazdroszcze tak dlugiego spania ja marze nadal o ciaglym nieprzerwanym snie!!!! co do tej matki z bloga, ktora wychodzila do kina zostawiajac dzieci samych, powiem ci ze moja tesciowa tak robila! zostawiala synow wieczorem samych i szla z mezem gdzies! takze nie dziwi mnie to! ja osobiscie nie mogla bym tak! nie wysiedzielabym spokojnie! ja mam bujna wyobraznie i widzialabym juz pozary wlamania skoki przez okno zadlawienia slina cholera wie co jeszcze heheh


ogolnie to juz mialam mega posta ale mi go wcieloja nie wiem jak to robie ale pisze pisze i pisze az nagle znajduje sie na stronie glownej!! no i mnie cholera strzela:-)

uciekam spac dobranoc dziewczyny!
 
Maks-olo świetnie z tymi nockami, napawasz nas nadzieją na lepsze czasy :-);-)
Liza grzeczny Mikuś jak sam się pobawi bo u nas jak Mili się obudzi to zaraz wstaje i piszczy by ją zabrać do łóżka
na-tuska ale ty masz energii może i moje okna wymyjesz, a co do niedoświadczenia młodej mamy to ja sobie planowałam co robić żeby było łatwiej niż przy mili ale brutalna rzeczywistość w postaci kolek szybko rozwaliła moje plany i usypianie na rękach jest normą (Mili zawsze zasypiała sama w łózeczku) więc zamist być łatwiej jest ciężej
magda wszystko co piszesz znam z autopcji ja się śmieję że Eli to taki "typ nieodkładalny":-D i chyba Wiktor też się w tej kategorii mieści :baffled: współczuję i rozumiem, a co do cierpliwości to ja miałam chyba więcej przy Mili ale ona też była mniej wymagająca i tylko zakwiliła a ja ją już tuliłam, natomiast Elizka dłużej może popłakać ale to dlatego że czasami po prostu nie mam możliwości jej od razu chwycić, a i tak mam czasami wyrzuty że biedna mała za mało wypieszczona będzie:zawstydzona/y:
85asi witam nową mamusię, zapraszamy!


po paru dniach marudzenia chwalę się że miałam cuudną noc Eliza spała mi od karmienia o 11 do 3, godzinna przerwa na karmienie, przewijanie i usypianie, kolejna pobudka o 6, tu już szybko poszło i ostatecznie spałyśmy prawie do 8 więc jestem MEGA wyspana.

Mili bogatsza w swojej paszczęce o pierwsząą trójeczkę a tak jej to sprawnie poszło że nawet nie wiem kiedy

byłam dzisiaj na kontroli u ginka - wszystko super,tylko nadal mam anemię i nadal mam brać żelazo i za jakiś czas zrobić temu kontrolę, przepisał mi też tabletki Azalia, brała któraś?
 
Witam porannie :)
Nocka w miarę, niby co dwie godziny pobudka, ale tylko na karmienie, więc nie narzekam.
julisiu ja biorę Cerazette. Azalię bierze moja siostra od lat i wszystko jest w porządku.

maks_olo zapomniałam wcześniej zapytać: jakim cudem obcięłaś maszynką Olka???? Jak dla mnie niemożliwe do wykonania z tym moim panikarzem i histerykiem.

Pozdrawiam i życzę miłego dzionka.
 
Hej dziewczynki!
Mężowi udało się dziś dostać do neurologa. Dostał wszystkie konieczne skierowania, więc coś do przodu. Wypłata ma być w przyszłym tygodniu – 3majcie kciuki, bo go chyba znowu wywalę!!!! :p
Nocka spokojna. Chyba trzeba się na imprezę wybrać póki moje dzieci takie łaskawe ;)

Mój tato pracuje w Szwecji i wczoraj trafił do szpitala – wyniki wątrobowe ma złe... ehhh


Na-tusko też jak to przeczytałam to oniemiałam.... ja nawet się nie kąpie kiedy chłopcy śpią, ktoś jeszcze musi być...
ale najgorsze jak powiedziałam to Mamie i ona opowiedziała mi swoją historię... zostawiła mojego brata i siostrę i wyszła do sklepu (mieszkali na 4 piętrze). Wraca i widzi zbiegowisko pod klatką. Sąsiadka krzyczy „Karolinka z okna zwisała!” Biegnie do góry, a druga sąsiadka stoi pod drzwiami gada do rodzeństwa... Nie wiadomo jakim cudem udało im się otworzyć stare okna, ale byłoby nieszczęście....
ja z kolei od kilku dni zabieram się, aby za małe rzeczy wystawić na Allegro, ale nie mam weny :p

Nickie rozumiem Cię doskonale z tym napaleniem ;) jestem identyczna, ale teraz mi przeszło z domem i planuję jak ulokować biurka w obecnym pokoju chłopaków – tez piętrowo? ;p
bardziej się teraz napalamy z koleżanką na własny interes....
Co do spania w nocy – zawsze z opowiadań koleżanek słyszałam, ze już kilkomiesięczne dziecko przesypia noce i wierzyłam, ze u mnie tez tak będzie – oj jak bardzo się przeliczyłam :p ale co nas nie zabije – to na wzmocni ;) choć wiem i rozumiem, ze masz dość....
co do prezentów – u mnie to bardziej w stronę teczki skórzanej, portfela czy zegarka :p no i bilet na EURO :D
hmmm ja właśnie do Olka jestem bardziej konsekwentna ;P szybciej wprowadziłąm rytm dnia, spanie we własnym łóżku, chodzenie za rączkę bardziej egzekwowałam itd.
co do golenia maszynką – tata i babcia trzymali, grały ulubione bajki, w rączkę piegusek i czekoladka :p gorzej z Maksiem było, bo ciągle „mama kija” (mama kila) :p

magdo bałagan cudowny! ;) (u nas obowiązkowo blokady). a Kubie byś sukienkę założyła i wypisz, wymaluj dziewczynka ;)
"współczuję" takiego przylepy, ale Kochana -to minie. Nie odmawiaj mu tego. Maks nie musiał być noszony i mówiłam sobie, że z Olkiem też tak będzie, ale życie zweryfikowało moje zdanie ;) widocznie tego potrzebuje...

Emilio zaniedbujesz nas – nieładnie ;p

agatko spójrz na to, ze mam starsze dzieci. Kiedy miałam takie Maluchy jak Twoje, czasami nie wiedziałam jaki mamy dzień ;p

Julisiu u mnie identycznie. Maksio sam zasypiał. Byłam pewna, że z Olkiem będzie tak samo – tylko, ze kolki wszystko zniszczyły...
cieszę się razem z Tobą z lekkiej nocki ;) i gratuluję bezobjawowego ząbka :) u nas trójki był koszmarne....
co do tych tabletek – nie pomogę...


Chyba tyle :) Miłego dnia Dziewuszki!
 
Hej mamusie;)
U nas jedno badziewie się skończyło to z kolei teraz zaczyna moją dwójkę męczyć kaszel już dążyłam im zaaplikować syropki więc mam nadzieję ,że szybko minie...
Natomiast co do spania to moje dzieciaki przeszli dziś samych siebie jak wczoraj usnęli o 21 to obudzili się o 8 rano. W takich chwilach składam ręce do Boga ,że był dla mnie taki łaskawy :tak:
Maks olo jak mój Mateusz zobaczył i usłyszał maszynkę myślałam ,że się wścieknie ,jak na razie taka forma obcinania u nas stanowczo odpada...:-)
Julisiu ja biorę kontracept , wiec nie doradzę...
Cieszę się ,że miałaś spokojniejszą nockę trzymam kciuki żeby teraz było tylko lepiej:)
Magda Kubuś to taki słodziutki przystojniaczek ,a co do ubrań u nas identyczna sytuacja i też coraz częściej się niestety poddaję;-)
Na tuska super fotki. Masz śliczne dzieciaczki no i mamusia pierwsza klasa:-)
Nickie mam nadzieję ,że te ząbki w końcu odpuszczą malutkiej:tak:
 
Witam dziewuszki.Mam chwilę,bo R zabrał Kube na spacer a młodszy śpi mi na klacie:)Dzieki za komplementy dot.Kuby.Rzeczywiscie jest tak jak piszecie.Sporo os.go bierze za dziewczynkę.Mogłabym go ubrac od stóp do głów w moro,przypiąć do wózka tabliczkę "Kuba" a i tak by się w parku znalazła jakaś starsza pani,która by suraczyła tekstem "jaka sliczna dziewczyneczka"!!Już sie przyzwyczaiłam:)W sumie to dobrze.Moje marzenia o córeczce choć w malutkim stopniu się spełniło:-D

rusałka
-dużo zdrówka dla dzieciaczków!!!!
max_olo-trzymam kciuki cały czas za wyniki Twojego A i za tatusia też!
Julisia-to rzeczywiście mamy podobną sytuację z młodszymi.pod niebiosa wychwalam kogoś kto wymyslił chusty!!!zycie mi ona ratuje!dziś cały dzień młody w niej siedzi (nawet teraz),bo inaczej jest wielki krzyk!Kube tez non stop nosiłam na ręku i tuliłam,ale podobnie jak Ty wtedy mogłam sobie pozwolić na to,zeby całymi dniami go rozpieszczać.teraz niestety jest to nie do ogarniecia:/
Mi gin przepisał yasmin(już dostałam @!!!).tak dawno nie brałam tabletek (ok 8lat),ze zapomniałam kiedy się pierwsza łyka!!!ulotke czytałam chyba z godzinę:eek:
agatka-jezeli Twoja teściówka jest w stanie dziecię wysmarowac spirytem i napoić żurkiem to zostawienie go w domu bez opieki to pewnie dla niej pikuś:)

Spadam,bo chłopaki wracają.Buziaki!!!
 
maks_olo zdrówka dla twoich mężczyzn - męża i taty &&& a te wynagrodzenie to rozumiem że te zaległe? świetnie że mąż wziął się w garść i może teraz nie będzie bardziej twardy w sprawach finansowych w firmie, a jak wasze dalsze plany? pewnie zanim się nie wyleczy to zostaje w kraju i pracy?

rusałka 29 rzeczywiście piękne spanie mają :-) ja na razie składam ręce z prośbą by pospały - nie skuteczną niestety ale jest nadzieja że za kilka lat te modlitwy też się spełnią ;-) zdrówka dla maluchów, a kaszelkowi mówimy precz!

Magda dokładnie jakiś geniusz z tego co wymyślił chustę (z pewnością była to jakaś zdesperowana mamuśka, jak my ;-)) i nagroda mu się należy! ty marzyłaś o córeczkach a ja bardzo chciałam mieć w pierwszej ciąży chłopca (nawet na początku mówiłam do brzuszka chłopczykowo), w drugiej też, ale teraz nie wyobrażam sobie ze mogłoby być inaczej niż jest - moje dwie słodkie łobuziary!!!

Mąż trochę odpokutował swoje i prezencik urodzinowy dzisiaj dostał ale nie kompletny bo dzisiaj znowu podpadł bo zapomniał mi spakować wózek do samochodu i jeszcze miał do mnie pretensje że mu nie przypomniałam kiedy to zrobiłam, w każdym bądź razie na parkingu otwieram bagażnik i zonk! cały dzień mi przez to rozwalił i po prostu nie dałam rady wszystkiego załatwić - sam sobie winny! Za to pyszny czekoladowy torcik dostał dla którego złamałam swoją dietę bezbiałkową:zawstydzona/y:

Zmykam zrobić sobie manicure i pedicure bo śliczne lakiery sobie kupiłam :-)
papa
 
reklama
hej mamuski:-)


maks_olo zdrowia dla taty!!!! no i trzymam kciuki zeby wyplata przyszla heheh;-) jezuuu jaka straszna historia z tym oknem masakra, wyobrazam sobie jak twoja mama musiala byc przerazona! ostatnio moj szwagier opowiadal ze do szpitala gdzie pracuje jego brat trafilo 2 letnie dziecko, ktore wypadlo z okna z 2 pietra, bylo pod opieka opiekunki, ta dziewczyna doslownie na chwile wyszla siku!i taka chwila wystarczyla do nieszczescia!dziecko mialo rozlegle obrazenia, peknieta sledziona i takie tam, takze ja tych rodzicow z bloga naprawde podziwiam!



rusałka 29 zdrowka zdrowka i jeszcze raz zdrowka!!! niech te cholerstwa odczepia sie od was wreszcie!!!! i gratuluje super ekstra przespanej nocy!!!! ojjj laskaqwe te twoje :tak: dzieci




magda2591 heheh to dobre jak chlopca ubranego na ''chlopieco'' myla i tak z dziewczynka heheh te babcie sa najlepsze mi roksane jak byla mala mylili czesto z chlopcem!hehhe a ostatnio jak wiozlam dzieci we wozku z przystawka, jakis dziedek wypalil tekst ''oooo jakie ladne blizniaki'' heheh prawie poltora roku roznicy no zejszczalam sie jak mi to oznajmil:-D


Julisia heheheh ale usmialam sie z tego ze mial pretensje ze nie przypomnialas mu zeby wyjol wozek, no normalnie wypisz wymaluj jak moj chlop!!!!!!!!! ten sam tekst!!!! jest wienien ale za cholere sie do tego nie przyzna hehheh



my dzis wiekszosc dnia na spacerze spedzilismy, roksana coraz chetniej chodzi sama przy wozku ale i tak mam ze soba przystawke, wtedy poprostu jestem spokojna psychiczne:tak:dzis tak nachodzila sie na tych nozkach ze poprostu doleciala w minute w lozezku,dzis mialam sen heheh zalana potem sie obudzilam i z walacym sercem hehehe snilo mi sie ze po raz bylam w ciazy i taka mala roznica wieku znowu bedzie hehhe moja mysl w tym snie, cholera jak ja teraz bede na spacery wychodzic ojjj a serio to bylam przerazona w tym snie!i jak sie wybudzilam to pierwsze co''czy plaster mam na ranieniu''(antykoncepcyjny) potem zasnac nie moglam, a jak zasnelam to dzieci sie obudzily:-Dtakze skapciala bylam konkretnie!:-)
 
Do góry